Najpiękniejsze domy
Stary dom na Mazurach
Stare domy zazwyczaj kupuje się z myślą o wakacjach. A gdy się w nich zamieszka, jakoś trudno ogłosić koniec sezonu - wakacje wydłużają się i wydłużają... I już nikomu nie chce się wracać do miasta na dłużej, niż to konieczne.
Dom z wieloma widokami
Ucieczka na wieś z zatłoczonego podwarszawskiego osiedla domów jednorodzinnych okazała się bardzo korzystnym przedsięwzięciem. Mamy dużą działkę, lepszy dojazd do miasta i piękne otoczenie. Czego chcieć więcej?
Dom nawiązujący do tradycji dworku polskiego
Od kiedy ten dom pokazaliśmy na jednej z okładek, odebraliśmy mnóstwo telefonów od zainteresowanych projektem. Tę prezentację dedykujemy tym, którzy tęsknią do stylowych, ciepłych wnętrz, pachnących suszonymi śliwkami, makowcem i cynamonem...
Dom na miarę potrzeb
Zbyt ciasna działka uniemożliwiła nam wzniesienie na niej domu według projektu gotowego. Zamówiliśmy droższy projekt indywidualny, ale za to mamy dom, który spełnia wszystkie nasze wymagania.
Dom w sosnowym lesie - do czterech razy sztuka
Nasz obecny dom jest czwartym z kolei. Budowanie to nic trudnego. Ważne jednak, aby uczyć się na własnych błędach i umieć dostosowywać dom do aktualnych i przyszłych potrzeb.
Budowa pewnego domu: ucieczka przed stresem
W mieszkaniu w bloku czułam się jak w zawieszonej wysoko nad ziemią klatce. Postanowiłam uciec stamtąd najszybciej, jak się da.
Budowa pewnego domu: z terminem przydatności
Przystępując do budowy domu, wiedzieliśmy, że nie jest to dom na zawsze. Po 10-15 latach zamierzamy go sprzedać, a potem wrócić w rodzinne strony. Dlatego budynek jest solidny, ale nie przeinwestowany.
Trochę dom, trochę mieszkanie
Co zrobić, gdy jedno z małżonków marzy o domu z ogródkiem, a drugie - o wygodnym apartamencie w mieście? Wyjściem może być dom w zabudowie szeregowej.
Dom Wajraka - Bliżej zwierząt
Adama Wajraka zawsze fascynowały zwierzęta. Już jako chłopiec przynosił do warszawskiego mieszkania poszkodowane przez los gołębie, wróble, sowy, wrony, a nawet bociany. To dlatego będąc dorosłym, zamieszkał w Puszczy Białowieskiej.
Dom zamiast lokaty
Obawiałam się, że mnie - matki samotnie utrzymującej dwoje studentów - nie będzie stać na zbudowanie domu. A jednak podjęłam decyzję o budowie, bo do odważnych świat należy!
Jak król Kazimierz
Zanim zbudowaliśmy nowy murowany dom, mieszkaliśmy w modrzewiowym dworku z początku XIX wieku. Choć obecny budynek jest o 100 m2 większy od poprzedniego, nie płacimy więcej za jego utrzymanie.
Mój wytęskniony dom
Długo czekałam na ten dom. Teraz codziennie od nowa cieszymy się razem z mężem niezależnością, bliskością natury i patrzymy jak rośnie nasz wnuk, który tu stawia pierwsze kroki.
Do sześciu razy sztuka
Nie przywiązujemy się do konkretnych miejsc. Na każdym etapie naszego życia szukaliśmy coraz lepszych rozwiązań i właśnie dlatego zbudowaliśmy już kilka domów. Obecny dom jest wypadkową doświadczeń ze wszystkich poprzednich.
Dom od rodziców
Kilka lat temu zdecydowaliśmy się przejąć gospodarstwo rolne po rodzicach i prowadzić je w ekologiczny sposób. Cały czas jesteśmy w trakcie jego modernizacji i unowocześniania. Między innymi zastosowaliśmy w budynku mieszkalnym bardzo tanie, proekologiczne ogrzewanie na biopaliwa.
Mały, ale własny
Nie uniknęliśmy kryzysów finansowych i stresów, ale teraz cieszymy się życiem w prawdziwym domu. Co z tego, że jest mały. Można go przecież rozbudować.
Spokojne centrum
Utrzymanie domu pod miastem i w mieście kosztuje tyle samo, ale dla rodziny z dziećmi w wieku szkolnym życie w spokojnej dzielnicy dużej aglomeracji jest nieporównywalnie wygodniejsze.
Nie tylko dla bogaczy
Wydawało się nam, że jednorodzinne domy są tylko dla ludzi bardzo majętnych. Dziś śmiejemy się z tego, bo na własnej skórze przekonaliśmy się, jak bardzo nie mieliśmy racji.
Nauczyciel Mróz
Kupiliśmy działkę pod miastem z domem letniskowym i postanowiliśmy go przystosować do całorocznego używania. Nie starczyło nam jednak czasu na ocieplenie ścian. Pierwsza zima nauczyła nas przezorności na przyszłość.
Bez prowizorki
Trwały, solidny i ciepły - te trzy słowa najlepiej określały nasze oczekiwania wobec domu. Dlatego, pracując nad jego projektem, przyjęliśmy je za punkt wyjścia.
Ekspresem do domu
Działkę marzeń znaleźliśmy w ciągu trzech dni od chwili, gdy postanowiliśmy zacząć budowanie domu. Wystarczyła krótka wycieczka po interesującej nas okolicy.
Z miasta na wieś
Kiedyś, wiele lat temu, nasi rodzice ?uciekli? ze wsi do miasta. My obraliśmy kierunek zupełnie odwrotny: z miasta przenieśliśmy się na wieś.
Byle nie w bloku
Nasza budowa to przygoda, którą wspominamy z sentymentem. Był to wprawdzie czas wyrzeczeń, ale i wielkiej frajdy z obserwowania rosnącego z dnia na dzień własnego domu.
Wielka niewiadoma
Dwa lata przed ślubem kupiłem działkę rolną, na której stał duży budynek gospodarczy. Postanowiliśmy wtedy z Małgosią, moją ówczesną narzeczoną, a obecnie żoną, że zaadaptujemy ten budynek na nasz dom.
W łowickiej chacie
Kupno starej chaty było dla nas jedynym tanim i szybkim sposobem na własny dom. Drewniany dom kosztował nas 4600 zł, zaadaptowaliśmy go za 125 000 zł. I zamieszkaliśmy w nim już po pół roku .
Tanio jest teraz
Nie zamierzaliśmy oszczędzać ani w trakcie budowy, ani przy wyposażeniu budynku w instalacje i urządzenia. Taniej miało być potem - podczas użytkowania domu.
Przebudowa domu z plusem
Najpierw był ?klocek? z siermiężnych czasów socjalizmu. Sześć lat temu rozbudowaliśmy go i całkowicie zmodernizowaliśmy. Chociaż budynek powiększył się o 131 m2, koszty jego utrzymania nie wzrosły.
Pomyślane, policzone
Planowanie domu zajęło mi aż półtora roku, ale dzięki temu jest on przemyślany w każdym szczególe, oszczędny i wygodny. Nie tylko tu mieszkam, ale i pracuję.
Rodzina za miedzą
Przyjechaliśmy do Polski z Włoch, a nasz dom postawiliśmy na działce, której właścicielką stałam się w wyniku podziału rodzinnego majątku. Nie zraził nas brak mediów, bo mogliśmy liczyć na pomoc rodziny mieszkającej na sąsiedniej posesji.