Zabytkowy, urokliwie położny dworzec kolejowy Pilchowice-Zapora na sprzedaż. Można go kupić za 160 tys złotych

Niewielka stacja kolejowa Pilchowice-Zapora powstała w 1908 roku na zboczu góry Czyżyk. Usytuowano ją nad jeziorem Pilchowickim, powstałym po stworzeniu zapory na rzece Bóbr (swoją drogą największej kamiennej zapory na terenie Polski).

Budowa linii kolejowej nr 283 Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski (zwanej linią „Doliny Bobru”) ruszyła w 1904 roku i trwała 5 lat. Było to imponujące przedsięwzięcie - trzeba było wybudować wiadukty, mosty (w tym ten o odwróconej konstrukcji w Pilchowicach, który miał miał zostać wysadzony na potrzeby filmu "Mission: Impossible 7" - przeczytacie  o tym TU), wydrążyć 3 tunele i stworzyć 7 stacji kolejowych. Część linii kolejowej poprowadzono na betonowej "półce", którą od strony jeziora Pilchowickiego wsparto żelbetowymi słupami w kształcie sklepionych łuków.

Trasa cieszyła się sporym powodzeniem wśród turystów. Nic dziwnego - widoki zapierały dech w piersiach. Ostatni pociąg przejechał tędy w 2016 roku. Jest jednak szansa, na pociągi powrócą.  W 2023 roku linię z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego przejął od PLK samorząd dolnośląski.

Wróćmy jednak do stacji Pilchowice-Zapora. Urokliwa stacyjka zachwyciła wielu filmowców. Kręcono tu m.in. film "Skąpani w ogniu" w reżyserii Jerzego Pasendorfera z 1964 roku. Po peronie przechadza się bohaterowie grani przez Beatę Tyszkiewicz i Stanisława Michulskiego.

W 2013 roku zespół budynków stacji Pilchowice-Zapora -  budynek dworca o konstrukcji szachulcowej wraz z wiatą peronową o konstrukcji drewnianej z bogatym detalem architektonicznym oraz dom mieszkalny, mur i budynek gospodarczy, zostały wpisane do rejestru zabytków (nr rej.: A/5884/1-3 z 2.08.2013). Niestety, mimo objęcia stacyjki ochroną konserwatorską, zaniedbywany przez lata obiekt, popadał w coraz większą ruinę. Dziury łatano płytami OSB, nie dbano o właściwe odprowadzenie wody, co skutkowało przegniciem niektórych elementów. W 2004 roku PKP wystawiło działkę z budynkami na sprzedaż za PKP 80 tysięcy złotych. Dziś jet to już 160 tysięcy złotych. Ogłoszenia można zobaczyć tu>>

Jak czytamy w ogłoszeniu "Na nieruchomość składa się prawo użytkowania wieczystego gruntu oznaczonego geodezyjnie jako działka nr 331/1, AM-3 o pow. 0,0247 ha, obręb Pilchowice wraz z prawem własności posadowionej na niej zabudowy - nieczynny dworzec kolejowy Pilchowice Zapora (..)".

Zgodnie z zaleceniami pokontrolnymi Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, nabywca stacyjki zobowiązany będzie do:

• naprawy konstrukcji więźby dachowej wraz z poszyciem,
• przeprowadzenia remontu elewacji, obejmującego renowację i odtworzeniem zniszczonych oryginalnych materiałów wykończeniowych wraz z przywróceniem oryginalnej kolorystyki
• przeprowadzenia renowacji instalacji stolarki drzwiowej i okiennej, wzorując się na zachowanych elementach oraz dostępnych przekazach ikonograficznych
• przeprowadzenia renowacji wszystkich oryginalnych elementów wyposażenia dworca, takich jak przepierzenia, wbudowane ławki, boazeria, posadzki, itp.

Oczywiście wszystko w ściśle określonych terminach. Przed przystąpieniem do prowadzenia robót budowlanych oraz prac konserwatorskich i restauracyjnych nowy właściciel będzie musiał uzyskać pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków, po uprzednim uzgodnieniu projektu budowlanego. 

Czy ktoś podejmie wyzwanie i zdecyduje się na zakup tego zabytku?

---

W materiale wykorzystano zdjęcia z serwisu fotopolska.eu