Skyliner od środka. Zaglądamy do warszawskiego wieżowca projektu APA Wojciechowski

Na spotkanie z Michałem Sadowskim z pracowni APA Wojciechowski przyjeżdżamy metrem. Wybór środka komunikacji jest oczywisty - Skyliner zlokalizowany jest tuż przy stacji metra Rondo Daszyńskiego i przy głównym węźle przesiadkowym tramwajów i autobusów.  Unosimy głowę do góry, próbując dostrzec charakterystyczny szczyt 195-metrowego wieżowca.

Zanim wejdziemy do środka, zwracamy uwagę na niewielki plac miejski. Oparty został on na ściśle geometrycznej kompozycji 9 drzew–symboli. Ta przestrzeń publiczna spina węzeł komunikacyjny Towarowa/Prosta z rejonem 19. Dzielnicy. Na razie plac nie imponuje rozmiarami ale po budowie drugiej, niższej wieży, zielony pasaż będzie kontynuowany.

Przeczytaj więcej: Skyliner oddany do użytku>>

Wchodzimy do spektakularnego (najwyższego w Polsce) lobby o wysokości aż 16 metrów. Tu spotykamy się z architektem, który opowiada nam o trwającym 9 lat procesie powstawania Skylinera - od koncepcji do realizacji. Hol budynku jest jednoprzestrzenny i całkowicie przeszklony. Stworzony w oparciu o żelbetową ścianę stanowi bardzo czytelne wejście do budynku. Szklaną ścianę holu przecinają schody, odwołujące się do Schodów Hiszpańskich z Rzymu. Są symbolem miasta, komunikacji międzyludzkiej, wreszcie – otwartym miejscem, w którym będzie tętniło życie. Hall stanie się w zależności od potrzeby chwili: kawiarnią, miejscem spektakularnego pokazu mody, widownią wydarzenia teatralnego, pokazu kinowego czy galerią dzieł sztuki. Podoba nam się kolorystyka tego miejsca - surowy beton ścian kontrastuje tu z jasnym drewnem schodów. Dodajmy do tego jasne lastryko na podłodze, pastelowe meble, zieleń w donicach i oryginalne "wijące się" oświetlenie nad recepcją główną.

Przeczytaj także: The Bridge - powstanie nowy, 174-metrowy wieżowiec przy placu Europejskim w Warszawie. Będzie połączony z budynkiem Bellony>>

Czas wjechać na górę. Również przestrzeń z windami jest czytelnie oznaczona betonowymi żyletkami. Skyliner jest obsługiwany przez 21 szybkich wind (o prędkości do 7 m/s) wyposażonych w inteligentny system obsługi bezdotykowej i umożliwiających komfortowy transport. 

Wciskamy guzik i już po kilku sekundach jesteśmy na wysokości 165 m, w przestrzeni roboczo nazwanej Skybarem. Ta dwupoziomowa, jeszcze pusta przestrzeń oferuje niesamowite widoki na panoramę Warszawy. To idealne miejsce na restaurację, bar lub przestrzeń konferencyjną czy wystawową.

Zobacz także: Na Varso Tower zamontowano iglicę. Wieżowiec już oficjalnie jest najwyższym budynkiem w Unii Europejskiej>>

Powoli kończąc już naszą wycieczkę, zaglądamy jeszcze na jeden 30 poziomów biurowych. Ogromnym atutem Skylinera jest brak słupów żelbetowych w narożnikach pięter biurowych. Pozwala to na niemal dowolne kształtowanie gabinetów.

Zjeżdżamy również do pięciopoziomowego garażu podziemnego, przewidzianego dla 432 samochodów. Znajdują się tu również stanowiska parkingowe dla 330 rowerów  z szafkami oraz nowoczesnymi łazienkami. Na parkingach przewidziano również specjalne pomieszczenia na hulajnogi.

Na tym kończy się nasz spacer po Skylinerze. Architektom z APA Wojciechowski gratulujemy świetnej realizacji!