RE: Q HOUSE. Cztery bryły - jedna spójna wizja
Dom skomponowany z czterech brył można rozbudowywać, nie tracąc przy tym wrażenia, że całość idealnie się komponuje. Architekt Marcin Tomaszewski zaprojektował ponadczasową formę, która zmienia myślenie o funkcjonalności projektów.
Początkiem pracy nad projektem RE: Q House było rozplanowanie układu funkcjonalnego, który zawierał cztery strefy: część techniczną, część dzienną, sypialnię rodziców oraz sypialnię dzieci. Marcin Tomaszewski zaproponował, by każda z tych części stworzyła osobny moduł zamknięty w prostopadłościanie. Bryły nie mogą funkcjonować oddzielnie - pozostają w styku i uzupełniają się, choć każda pozostaje odrębną cząstką. To funkcje, nie bryły, przenikają się tworząc wygodną, funkcjonalną i kompletną przestrzeń mieszkalną.
Zwróćmy uwagę na proporcję tego domu. Tu wszystko jest wyważone, spójne, kompletne i co najważniejsze – uzupełniające się. Cały ten projekt „żyje”, z każdej strony dom wygląda inaczej. Jeśli wejdziemy do niego od frontu i przejdziemy na tyły – mamy wrażenie jakbyśmy byli w zupełnie innym budynku. Ten element pewnej niespodzianki i jednocześnie niedopowiedzenia powoduje, że ten dom nigdy się nie znudzi.
Choć całość jest spójną, w pełni funkcjonalną i w pewien sposób skończoną propozycją, budynek może ewoluować i rozwijać się wraz z potrzebami domowników, nie tracąc przy tym wyważonej kompozycji. Jest to możliwe dzięki zamknięciu konkretnych funkcji w prostopadłościennych modułach, które można dowolnie ze sobą zestawiać.
Koncepcja architekta otworzyła nieskończone możliwości rozbudowy domu i uzupełniania go o kolejne bryły, na przykład z funkcją przestrzeni gościnnej czy relaksacyjnej. Swobodę w formowaniu, ustawianiu i dokładaniu brył udało się osiągnąć także dzięki usytuowaniu budynku w centralnej części działki. Aby idea nieskończoności mogła się urzeczywistnić, ważne było także trzymanie się zasady organizującej cały projekt - każda funkcja musiała zmieścić się w danym prostopadłościanie, by bryły pozostały w styku, bez przenikania się.
Bazowanie na modułach daje nie tylko możliwości rozbudowy, ale także tworzy ciekawą formę architektoniczną.
Układając, sklejając, przerzucając funkcje budynku między sobą, ze sobą, obok siebie - zawsze szukam optymalnego rozwiązania dla przyszłych domowników oraz widzów obserwujących architekturę.
Obserwując dom od frontu, dzięki rozległym przeszkleniom, zyskujemy wgląd w jego nietypową strukturę. Okna zapewniają stały dostęp dużej ilości światła dziennego i ujawniają wyjątkowy układ funkcjonalny - widzimy, będącą sercem domu, część dzienną z kuchnią, jadalnią i salonem, a także umieszczoną głębiej, intymną część sypialni rodziców. Część techniczna i dziecięca rozciągają się odpowiednio po lewej i prawej stronie od wejścia.
Klarowny podział na bryły z wpisanymi w nie funkcjami wprowadza naturalny porządek i organizuje przestrzeń. Wywodzący się z tradycyjnego podziału układ funkcjonalny nabiera nowego wyrazu dzięki świeżemu spojrzeniu architekta. Bryły współdziałają w precyzyjnie określony sposób. Nie przenikają się, a jedynie pozostają w styku. Przylegając do siebie nawzajem, stwarzają szansę uzupełnienia domu o kolejne moduły - bez straty dla spójnej i przemyślanej kompozycji.
W projekcie RE: Q HOUSE, którego autorem jest Marcin Tomaszewski, idea nieskończonego budynku materializuje się i realizuje w praktyce. Architekt wciąż stawia sobie kolejne pytania o “skończoność” formy, by rozwijać tę koncepcję. Zaproponowany przez niego styk to wyjątkowa forma współistnienia brył o różnych funkcjach. Kontakt i relacje przestrzenne oparte na przyleganiu zamiast przenikania otwierają szeroką gamę nowych możliwości dążących do stworzenia domu, który może zmieniać się razem z potrzebami mieszkańców.
- Więcej o:
Fontanny w miastach: inwestycje w modernizację dawnych symboli
Te surowce są krytyczne dla transformacji energetycznej. Raport pokazuje ich obecną dostępność i prognozy dotyczące wydobycia
Nowa siedziba Moët Hennessy Polska w warszawskim budynku Metropolitan. Paryski szyk
"Las - Schronienie ofiar. Kryjówka zbrodni" – wystawa czasowa w Muzeum II Wojny Światowej zaprojektowana przez Biuro Kreacja
Instalacja stworzona z rdzy w ascetycznych wnętrzach Filharmonii Szczecińskiej
Młodzi architekci chcą zmiany. Czy polskie pracownie słuchają głosu młodych?
Jak wybrać pokrycie dachowe, które będzie trwałe i wytrzymałe? Na co zwrócić uwagę, aby dach był nie tylko estetyczny, ale i bezpieczny na długie lata?
Nie tylko Racibórz. Zbiorniki retencyjne powinny znaleźć się w planie każdej inwestycji