Perła architektury odrestaurowana w Zakopanem
Cechuje ją elegancja zakopiańskiego stylu i autentyczność, a naturalny zapach drewna przypomina czasy świetności. - Willa Elżbiecina w porównaniu z innymi willami z tego okresu jest absolutnym unikatem pod względem odtworzenia historycznych elementów - podkreśla Rafał Rafacz, architekt odpowiedzialny za odbudowę zabytku.
Willa Elżbiecina została zbudowana w 1912 r. Jedenaście lat później Wojciech Korfanty, przywódca Powstań Śląskich, kupił ją dla swojej żony Elżbiety. Drewniana rezydencja w stylu witkiewiczowskim reprezentowała wszystkie cechy podhalańskiej architektury: kryty gontem dach, ściany z płazów, kamienną podmurówkę i ozdobne detale. Po złotym okresie międzywojnia budynek stopniowo niszczał.
Kilka lat temu nieruchomość została zakupiona przez obecnych właścicieli - Krzysztofa i Małgorzatę Jabłońskich. Pani Małgorzata urodziła się i wychowała w willi. Zamiłowanie do miejsca i jego historii zaowocowały odtworzeniem przez nowych właścicieli zabytkowego charakteru budynku.
Chcieliśmy uratować mój dom rodzinny, a jednocześnie przypomnieć „Elżbiecinę” z czasów jej największej świetności. Cieszył każdy odzyskany i odnowiony element, ale nie brakowało sporów. Musiałam pójść na wiele kompromisów, aby dom był funkcjonalny i cieszył także następne pokolenia.
Najtrudniejsze były decyzje, które elementy starej willi zostawić, a które fragmenty domu zaprojektować od podstaw. Renowacja historycznych budynków jest za każdym razem wyzwaniem. Tu oprócz trudnych kwestii technicznych musieliśmy uwzględnić również aspekt sentymentalny.
Mistrzowska rekonstrukcja
Budynek dotrwał do naszych czasów niemal w pierwotnej formie. W jadalni zachował się sosrąb z datą „Roku Pańskiego 1912”. Od 2004 roku, kiedy ostatni najemcy opuścili budynek, był niezamieszkany. - Zaskakujący był stopień degradacji willi. Niszczyła ją woda przeciekająca przez dach i podmywająca grunt - wspomina Rafacz.
Remont pod nadzorem konserwatora zabytków trwał trzy lata. Z pierwotnego budynku zachowano konstrukcję płazową na ścianach trzech izb i drewniany strop, który dodatkowo wzmocniono. Okna i drzwi zostały odrestaurowane z trwałego drewna modrzewiowego. Ich mosiężne okucia zostały wyczyszczone i ponownie zamontowane. Wszystkie okna parteru zachowały się, jak w oryginale, z dwoma osobnymi skrzydłami: wewnętrznym i zewnętrznym. Przebudowując całą konstrukcję dachu oraz pomieszczenia w jego kubaturze, zachowano w znacznym stopniu pierwotną bryłę budynku.
Wykorzystaliśmy naturalne materiały: świerk, modrzew, jesion i dąb. Drewno w całym domu zabezpieczyliśmy specjalnymi środkami ochronnymi.
I przekonuje, że po tak skrupulatnej renowacji willa przetrwa bez wątpienia kolejne sto lat. Aby przeprowadzić kompleksową przebudowę, potrzebni byli najlepsi stolarze i cieśle.
Niezwykły jest efekt piaskowania stuletniego drewna, które pod wpływem prostego zabiegu zmienia odcień z niemal czarnego na jasny i otrzymuje drugie życie.
Właściciele z pomocą fachowców finalnie odtworzyli nie tylko zabytkowy charakter willi, ale też każdy detal architektury i sztuki z epoki, w jakiej powstała. Udało się zachować najcenniejsze elementy konstrukcji i oryginalnego wystroju, które właściciele uzupełnili stylowymi meblami i licznymi antykami. Wnętrza przesycone są zakopiańskim stylem. W willi pojawiły się wiekowe meble po gruntownym remoncie.
Pozostałe to ręcznie wykonane repliki mebli regionalnych z okresu międzywojennego, wykonane przez miejscowego artystę Stanisława Walkosza Jambora z wykorzystaniem motywów góralskich. Zainstalowaliśmy też starannie odnowione lampy i żyrandole.
Rezydencja na miarę XXI wieku
Pierwotne piece znajdujące się w budynku zostały ponownie zmontowane i podpięte do instalacji centralnego ogrzewania. W holu i jadalni pojawiły się z kolei piękne secesyjne piece z przełomu XIX i XX wieku ze zburzonej kamienicy w Krościenku. Zainstalowano i uruchomiono instalację wentylacji mechanicznej z rekuperacją, klimatyzację, instalację centralnego ogrzewania z ogrzewaniem podłogowym w łazienkach. Zgodnie z założeniem właścicieli, komfortowa willa ma być synonimem luksusu dla koneserów i dorównywać standardem pięciogwiazdkowym hotelom.
Budynek wyposażyliśmy w najnowsze technologie. Posiada też najważniejsze cechy domu inteligentnego. Kontrolowanie parametrów temperaturowych umożliwia utrzymanie zabytkowej części w dobrym stanie.
Wraz z żoną udało mu się odbudować w sercu Zakopanego niepowtarzalną rezydencję, w której tradycja przeplata się z nowoczesnością - umiejętnie połączyli atmosferę pochodzącego z początku XX wieku zabytku z najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi, wprowadzającymi go w XXI wiek.
***
„Za czułość dla witkiewiczowskich tradycji Zakopanego” Willa Elżbiecina otrzymała specjalne wyróżnienie w plebiscycie Nagrody Marszałka Województwa Małopolskiego im. Stanisława Witkiewicza, przyznawanej za najlepsze współczesne realizacje architektoniczne sprzyjające ochronie i kształtowaniu krajobrazu kulturowego Małopolski w 2020 roku.
Skomentuj:
Perła architektury odrestaurowana w Zakopanem