Opera w Sydney. Jørn Utzon zaprojektował symbol miasta [IKONY ARCHITEKTURY]
Egipt ma piramidy, Paryż wieżę Eiffla, a Sydney - operę, swój niekwestionowany symbol. Pomimo, że zaprojektowany przez Jørna Utzona budynek powstał ponad pół wieku temu, do dziś budzi zachwyt. Stał się prawdziwą ikoną architektury.
Historia powstania opery w Sydney rozpoczęła się w 1956 roku. Wówczas to rząd Nowej Południowej Walii rozpisał międzynarodowy konkurs na projekt budynku. Wymagania nie były ściśle sprecyzowane. Władze oczekiwały pomysłów na dwuhalową bryłę z salą przeznaczoną do wystawiania widowisk operowych oraz oddzielną, z akustyką przystosowaną do koncertów symfonicznych. Koszty realizacji budowli pokryć miały zyski ze sprzedaży loterii zorganizowanej.
Z ponad 200 międzynarodowych zgłoszeń, specjalna komisja wybrała projekt młodego i nieznanego jeszcze duńskiego architekta Jørna Utzona. Duńczyk, który swoją pracownię miał wówczas zaledwie od sześciu lat, inspiracje czerpał od największych: Alvara Aalto i Franka Lloyda Wrighta. Kunszt i precyzję mistrzów modernizmu widać w jego ikonicznym budynku.
Bryła opery zaprojektowana przez Duńczyka przyjęła kształty, których wcześniej architektura nie znała. Utzon zaproponował trzy podłużne hale zadaszone systemem wielkich konch przypominających muszle małży o ostrych brzegach. Skorupy zdają się opadać jedna na drugą, nadając budowli niezwykłej ekspresji.
Ich zewnętrzna warstwa wykonana jest z ceramicznych płytek, specjalnie wykonanych w Szwecji. Niektórzy dopatrywali się w kształtach zadaszenia żagli jachtów dokujących w pobliskich portach. W pracach nad projektem pomagał Utzonowi Ove Arup z zespołem.
Ze względu na długotrwałe gromadzenie funduszy oraz komponentów do budowy niezwykłego dachu, prace budowlane ruszyły dopiero w 1959 roku. Rosnące koszty budowy, negatywne nastroje opinii publicznej, jak również zmiana rządu spowodowały, że Jørn Utzon wycofał się w 1966 roku z dalszej realizacji swojego projektu. Nad zakończeniem prac czuwał zespół architektów z Australii w składzie: Peter Hall, Lionel Todd, Davide Littlemore oraz Ted Farmer.
W budynku Opery w Sydney znajdują się:
- Sala koncertowa (do 2679 miejsc siedzących)
- Sala operowa (1507 miejsc)
- Teatralna sala dramatyczna (544 miejsca)
- Sala teatralna (398 miejsc)
- Studio - scena na której odbywają się mniejsze spektakle (220 miejsc)
- Pokój Utzona - kameralna sala imienia architekta z miejscem na kilkadziesiąt osób
Formalne zakończenie budowy zwieńczyło otwarcie opery 20 października 1973. Ceremonię uświetniło przybycie królowej Elżbiety II. Całość relacjonowała na żywo telewizja. Niestety zabrakło wśród gości Jørna Utzona, który ostentacyjnie nie został zaproszony. Pierwszym utworem operowym zaprezentowanym w nowym gmachu była "Wojna i pokój" Siergieja Prokofiewa. Kilka tygodni później z pierwszym w historii opery w Sydney koncertem skrzypcowym wystąpiła Polka, Wanda Wiłkomirska.
Budynek wykańczano jeszcze w latach 90. W roku 1999 do prac dołączył sam Utzon, by zadbać o estetyczną spójność funkcjonalnych wnętrz z niezwykłą bryłą.
Wkład Utzona w podniesieni prestiżu australijskiej architektury został doceniony dopiero w 1985 przyznaniem mu najwyższego odznaczenia państwowego, Orderu Australii. Architekt otrzymał także doktorat Honoris Causa Uniwersytetu w Sydney oraz najbardziej prestiżowe wyróżnienie w świecie architektury, Nagrodę Pritzkera (2003 rok)
Opera w Sydney w liczbach
- budowa kosztowała 102 miliony dolarów, choć wstępny budżet nie przekraczał siedmiu
- powierzchnia budynku wynosi 1,8 ha
- co roku odbywa się w niej 3 tys. wydarzeń scenicznych, na które przychodzi 2 mln. widzów
- budynek posiada ok. 1000 pomieszczeń użytkowych w tym 60 garderób
- opera ma 185 m długości i 120 m szerokości
- dach składa się z 2194 elementów betonowych, a podtrzymuje go 350 km kabli ze stali
- poszycie dachu składa się z ponad miliona płytek ceramicznych
- konstrukcja budynku składa się z 6225 mkw. szkła oraz 645 km kabli elektrycznych
- w operze znajdują się największe na świecie kurtyny oraz organy mechaniczne
Skomentuj:
Opera w Sydney. Jørn Utzon zaprojektował symbol miasta [IKONY ARCHITEKTURY]