Muzeum Neonów przenosi się do Pałacu Kultury i Nauki. Otwarcie już w lipcu!

Muzeum Neonów otwarto na warszawskim Kamionku (przy ul. Mińskiej 25 na terenie Soho Factory) 13 lat temu podczas Nocy Muzeów z inicjatywy Ilony Karwińskiej i Davida Hilla. To jedyne takie muzeum w Polsce i jedno z nielicznych na świecie. Jego historia rozpoczęła się w 2005 roku od neonu "Berlin" z 1975 roku, znajdującego się nad jednym ze sklepów na Marszałkowskiej. Przed zniszczeniem uratowała go Iwona Karwińska. 

W zbiorach muzeum znajduje się dziś ponad 100 neonowych reklam z całej Polski, powstałych w okresie PRL. Znajdziemy tu m.in słynne logo Cepelii (z odrestaurowanego ostatnio pawilonu), Jubilera, Restauracji Ambasador, Szanghaj czy Spółdzielczego Domu Handlowego „Sezam".  Przybywały kolejne neony. Do kolekcji trafiły również neony z Czech, Węgier i Niemiec.

Uznane w 2020 roku przez czytelników brytyjskiego dziennika „The Guardian” za jedno z 12 najciekawszych miejskich muzeów w Europie Muzeum Neonów będzie mieć nową siedzibę. Bogate zbiory już od lipca będzie można oglądać w Pałacu Kultury i Nauki.

"(...) Dziękujemy władzom Warszawy oraz Pałacowi Kultury i Nauki za okazaną pomoc. Wierzymy, że dobrze wpiszemy się w projekt Nowego Centrum Warszawy i dalej, z nową energią, będziemy promować stolicę. Muzeum w nowym miejscu w dalszym ciągu będzie drugim domem dla starych wartościowych reklam neonowych. Znaki te były tworzone przez uznanych grafików, plastyków czy architektów – z uwzględnieniem lokalizacji, dla których były projektowane. Zaskakują ciekawymi kształtami czy nietypowymi, niespotykanymi krojami pisma i z uwagi na walory artystyczne zasługują na ochronę". - czytamy na oficjalnym profilu Muzeum Neonów na Facebooku.

Muzeum zostanie w dotychczasowym, poprzemysłowym budynku na Mińskiej 25 do 27 kwietnia. Budynek jest własnością dewelopera Yareal, który buduje tam osiedle Soho Factory.  Deweloper ma w planie przebudować obiekt i przeznaczyć go na inne cele. 

Muzeum Neonów na Kamionku rocznie odwiedza 100 tys. osób. Z pewnością nowa lokalizacja przyczyni się do wzrostu popularności Muzeum. Bo naprawdę jest tu co oglądać!