Domosfera
Projekty i realizacje
Harmonia kolorów - mieszkanie w przedwojennej kamienicy

Harmonia kolorów - mieszkanie w przedwojennej kamienicy

tekst: EWA STARĘGA, zdjęcia: MARCIN GRABOWIECKI, stylizacja: ELIZA MROZIŃSKA13-05-2022 11:17

Historyczne tło przedwojennej kamienicy z zachowanym oryginalnym, dębowym parkietem i licznymi, wysokimi oknami stało się architektonicznym wstępem do wspaniałej realizacji wnętrz mieszkania w Warszawie. Stonowana paleta barw użyta w przeplatających się, subtelnych odniesieniach do sztuki art déco i współczesności posłużyła do wykreowania miłego dla oka apartamentu.

Harmonia kolorów - mieszkanie w przedwojennej kamienicy

Klimatyczna, z początku XX wieku kamienica skusiła rodzinę hiszpańskiego dewelopera do zakupu mieszkania w centrum Warszawy. Właściciele 114-metrowego apartamentu korzystają teraz z niego podczas licznych pobytów w stolicy. Przygotowanie projektu wnętrz i przeprowadzenie remontu z pełnym, autorskim nadzorem powierzono architektom z pracowni DZIURDZIAprojekt.

Zastany układ wnętrz nieco zmieniono, ale pozostawiono ten sam program funkcjonalny: salon, jadalnię, zamkniętą kuchnię, dwa pokoje sypialniane, dwie łazienki i dwa pomieszczenia gospodarcze. Część dzienna została przystosowana do współczesnych trendów projektowych poprzez otwarcie i połączenie we wspólną przestrzeń dawniej zamkniętych względem siebie pomieszczeń: holu wejściowego, salonu i jadalni. Pozostałości po poprzednim układzie widać zwłaszcza na podłodze, gdzie zachowano różny układ parkietu. W przedwojennych mieszkaniach często bowiem w holach i salonach stosowano odmienne wzory ułożenia deszczułek – w kwadraty i w jodełkę. Projektanci postanowili zachować tę różnorodność, traktując ją jako wartość historyczną mieszkania, podkreślającą jego charakter. Parkiet został wycyklinowany, wybarwiony na ciemny kolor oraz wykończony olejowoskiem.

STREFA WEJŚCIA szeroko otwiera się na pokój dzienny. Przed remontem była wydzielona ścianami, co widać na podłodze, gdzie zachowano inny od reszty mieszkania, układ parkietu ułożonego w kostkę. Wnętrze ma sporo naturalnego światła, wpadającego przez wysokie okna. Światło bardzo miękko układa się na stonowanych, ciemnych barwach. Prawie we wszystkich pomieszczeniach ściany wykończone są tynkiem z fakturą, a następnie pomalowane. To też bardzo zmiękcza światło.

Chcieliśmy, żeby architektoniczne tło kamienicy z lat 20. minionego wieku było widoczne, ale jednocześnie zamierzaliśmy uniknąć stylizacji idącej w klasyczne wnętrze. Dlatego też wprowadziliśmy do aranżacji pozornie obce klasyce elementy, takie jak niebieska kuchnia czy metalowa siatka na ścianie w kuchni lub osłony grzejników w salonie ze stali perforowanej. Najważniejszym motywem tego mieszkania jest jednak kojąca kolorystyka i dobór materiałów wykończeniowych. Wnętrze ma sporo naturalnego światła, które miękko i ładnie układa się na stonowanych, ciemnych barwach. Kiedy wchodzimy do środka czujemy wszechogarniający, miły spokój.
tłumaczy projektantka prowadząca Paulina Margasińska.

Efekt relaksującej, stonowanej atmosfery strefy dziennej uzyskano przede wszystkim poprzez wybór kakaowego koloru ścian i sufitów, który genialnie wsparł kolor drewnianej podłogi. Starannie dobrana barwa parkietu i większości wykonanych na zamówienie mebli drewnianych czy zasłon wzajemnie się uzupełnia i tworzy spójne wnętrze. Wszędzie oprócz sypialni głównej i łazienki głównej ściany wykończono tynkiem z fakturą, który pomalowany zmiękcza światło.

KLIMAT całego wnętrza tworzą kontrastujące ze sobą odcienie niebieskiego i brązu, czasem z dodatkiem barwy zielonej lub odrobiny żółtej-złotej. Uzupełnia je przyjemny, ciepły odcień kakaowych ścian i sufitów. W salonie ciemna, brązowa podłoga i meble oraz beżowoszare zasłony współgrają z niebieskimi sofami marki Sits. Kolorowe akcenty to niebieski pojemnik ze złotą pokrywką na stoliku kawowym od Comforty, czy ozdobne poduszki z BoConcept i BM Housing.

W obszernym salonie zmieściły się dwie strefy – wypoczynkowa i jadalniana. Ustawione naprzeciwko siebie dwie duże, granatowe sofy i umieszczone w środku dwa stoliki kawowe z różnymi blatami, tworzą centrum wypoczynku, które swobodnie można obejść dookoła. Obok stanął stół z wyoblonymi narożnikami i tapicerowanymi w jasnym kolorze krzesłami. Akcentuje go nietypowa lampa, która chociaż wykonana z mosiądzu i wykończona w kolorze złota, wydaje się lekko unosić w powietrzu. Niezwykle dekoracyjną rolę pełni ściana przy stole, której ważność nadaje tapeta z motywem złotych fal. Umieszczony na jednej ze ścian salonu (w dawnej jadalni) wysoki do sufitu regał z półkami i zawieszonym telewizorem jest zintegrowany z zaprojektowanymi specjalnie przez architektów schodami. Schody prowadzą na balkon, który jest umieszczony na wyższym niż podłoga mieszkania poziomie.

Kuchnię oddzielają od reszty mieszkania przeszklone, w stalowych ramach, nowoczesne drzwi bez nadproża. Tak szerokie i wysokie otwarcie projektanci zastali po poprzednich właścicielach i postanowili je wykorzystać w podobny sposób, nie zasłaniając pełną ścianą, ale całkowicie przezroczystym elementem. W pomieszczeniu uwagę zwraca głęboki, matowy kolor niebieskich mebli kuchennych skontrastowany z ciepłymi brązowymi i beżowymi elementami, takimi jak płytki ścienne i podłogowe czy barwa wyspy kuchennej – w tym samym wykończeniu co regał w salonie. Na blaty wybrano szary konglomerat kwarcowy. Jedyną, pustą ścianę w kuchni urozmaica, nawiązująca do industrialnych drzwi i licznych, prostokątnych podziałów kuchennych, rama ze stalową siatką i wiszącą na niej donicą na rośliny.

ZAMKNIĘCIE kuchni szklanymi drzwiami z taflami o różnych fakturach szkła – gładkich i typu flutes jest zabiegiem dekoracyjnym, ale daje również komfort akustyczny. Zastosowanie w dużej przestrzeni różnych faktur, wzorów i podziałów sprawia, że wnętrze jest bardziej przystępne, nie przytłacza. Dotyczy to wszystkiego, nie tylko drzwi.

CHARAKTER wystroju kuchni podkreślają designerskie dodatki. We wnęce po starym grzejniku, przy oknie, znalazło się miejsce na czarny czajnik elektryczny Alessi. Przy kuchennej wyspie można usiąść na stołkach Rotor zaprojektowanych przez Piotra Kuchcińskiego dla marki Noti. Nad wyspą zawisła lampa Misalliance od lexavala.com, a przy oknie lampa Vibia Cosmos. Na blacie stanęła ceramiczna patera od NAP oraz drewniana taca i wdzięczna filiżanka z talerzykiem z BM Housing.

Zdecydowana, niebieska barwa mebli kuchennych jest dość chłodna w odbiorze. Połączenie jej z ciepłymi płaszczyznami beżowych i brązowych w odcieniu naturalnej cegły płytek kreuje przyjemny nastrój.

W HOLU wejściowym stanęła ławka Posea z welurowym siedziskiem, zaprojektowana przez duńskie Granstudio dla marki Bolia. Lekki, czarny mebel, inspirowany stylem art déco wygląda bardzo elegancko na tle malowanej na kakaowy kolor płaszczyzny. A powyżej, piękna grafika Doroty Pawiłowskiej, której prace znalazły się też w innych miejscach mieszkania.

Gdzie i za ile kupimy ławeczki do przedpokoju?

W sypialni, podobnie jak w innych pomieszczeniach mieszkania, do aranżacji wykorzystano klucz kolorystyczny granat-brąz. Barwnym, ożywiającym dodatkiem są żółte motywy z wzorzystej tapety zastosowanej na ścianie za wezgłowiem łóżka. Uwagę zwraca odcięcie kolorystyczne na wysokości około 115 cm, kontynuowane również w wystroju łazienek.

Obecnie często stosuje się płytki w łazienkach do wysokości 120 cm, ale w pokojach inwestorzy boją się podobnego rozwiązania. Kojarzy się nam ono z okresem PRL-u. A jest to przecież bardzo klasyczne, piękne rozwiązanie. Dzięki temu, że nasz klient nie pochodzi z Polski, mogłyśmy taką koncepcję zaproponować i została dobrze przyjęta. Nie bałyśmy się przy tym optycznego obniżenia wnętrza, bo mieszkanie ma ponad trzy metry wysokości (308 cm). Zależało nam na rozwiązaniu, które doda przytulności, ale nie przytłoczy.
mówi Paulina Margasińska.

SYPIALNIA zachwyca doborem świetnie uzupełniających się zimno-ciepłych kolorów. Jednobarwne, niebieskie i beżowe oraz brązowe płaszczyzny przełamuje kolorowa, „ruchliwa” tapeta z motywem żurawi ze sklepu miltonandking.com. Nad łóżkiem zawisła niczym wachlarz, w podobnym jak tapeta klimacie Bliskiego Wschodu, lampa Carmen. Poduszki, pled i narzuta pochodzą ze sklepu NAP, a złoty wazon z BoConcept.

DO SYPIALNI prowadzi długi korytarz, wzdłuż którego projektanci zaplanowali garderobiane szafy. Tuż przy wejściu do pokoju narożnik korytarza, zamiast tradycyjnej ściany, zyskuje postać wysokiego regału na książki. Mebel wykonany przez stolarza wykończono tym samym, ciemnym fornirem, co regał na książki w salonie. Ciekawym sposobem na urozmaicenie wnętrza jest kolorystyczne odcięcie na wysokości 115 cm. Podobny zabieg zastosowano w łazienkach. W sypialni dolna część ściany przybiera odcień oliwkowej zieleni. Odcięcie przebiega poniżej linii okna, które jest umieszczone w tym pomieszczeniu dość wysoko. Namalowany farbą pas optycznie gubi efekt wysokiego okna i obniża nieco ponad trzymetrowej wysokości pokój, czyniąc go przytulniejszym. Ścianę nad biurkiem zdobi obraz Magdaleny Syboń.

W ścianie pomiędzy główną sypialnią, a sąsiadującą łazienką wykonano przeszklenie. Łazienka zyskała dzięki temu dodatkowe światło naturalne. Rama przeszklenia naśladuje podziały pytek użytych w łazience oraz podziały na ramie lustra zawieszonego nad umywalką.

Druga łazienka, z wanną, zachwyca zestawieniem nowoczesnych gładkich, niebieskich płytek ściennych i beżowego lastryko na podłodze z fantazyjnym roślinno-zwierzęcym wzorem tapety. Odcień pruskiego błękitu przełamuje ciemny kolor drewna oraz złote i czarne akcenty.

Harmonia kolorów, wzory i podziały zastosowane na różnych materiałach wykończeniowych oraz urozmaicające elementy i detale wykonane ze współczesnych surowców współtworzą koncepcję wnętrza przytulnego, ale zarazem pozbawionego rutyny i nudy.