Dom towarowy Fedora Karpego w Gliwicach. Modernistyczna bryła z tarasami na dachu
Jedna z głównych ulic śródmieścia Gliwic do 1945 roku nosiła nazwę Wilhelmstrasse. Wytyczono ją w latach 80. XIX wieku. Po obu jej stronach szybko stanęły secesyjne kamienice. I wśród tych piękności w 1928 roku Richard Koban postawił… "pudełko" z tarasami na dachu – modernistyczny Dom Towarowy Fedora Karpego z charakterystycznymi tarasami na dachach. Budynek przetrwa wojnę i wciąż się wyróżnia awangardową formą

"Zasłony, firany, chodniki, dywany (w tym linoleum), puch, poduszki, pierzyny, materace, koce, żelazne łóżka dla dorosłych i dla dzieci, a przede wszystkim bielizna – na stoły, łóżko i ciało (...)" - ta lista to fragment ogłoszenia reklamowego firmy Fedora Karpego z jednej z gazet z 1929 roku. Ale po kolei. Bądź widoczny i pracuj ciężko – taki slogan, czy raczej dewiza, liczyła się w jego rodzinie od zawsze. Biznes prowadził dziadek, ojciec i brat ojca Fedora w Ząbkowicach Śląskich (niem. Frankenstein). Specjalizowali się w tekstyliach, i z czasem stali się renomowaną firmą szyjącą koszule na miarę. Byli znani nie tylko na Dolnym i Górnym Śląsku, ale w całych Niemczech.
Fedor Karpe - od sklepiku do kamienicy
Fedor Filipp Karpe urodził się 3 sierpnia 1872 r. w tychże Ząbkowicach, szybko wyuczył się na pomocnika ojca i wuja, ale podobnie jak wielu młodych w tamtym czasie, chciał otworzyć swój sklep, a może nawet stworzyć firmę. Pewnie dlatego na początku XX wieku przyjechał do Gliwic i taki właśnie mały sklep z bielizną otworzył w pobliżu Rynku, przy Schützenstrasse (pol. Strzelców) jak nazywał się krótki odcinek łączący Rynek z obecną ul. Zwycięstwa (wówczas Wilhelmstrasse). Dziś to ul. Zwycięstwa róg Matejki.
Po 1918 r. Karpe prosperował na tyle dobrze, że kupił kamienicę. Tę, w której znajdował się jego sklep, by w latach 20. przebudować go na nowoczesny dom handlowy. Projekt przygotował Richard Koban (autor istniejących do dziś wielu budynków mieszkalnych, obiektów użyteczności publicznej i kościołów w Gliwicach), a budowę rozpoczęto w 1927 roku. Rok później, w 1928 r., kamienica była gotowa. Funkcjonalistyczny budynek wkomponowano w historyczną zabudowę gliwickiej starówki. Podczas przebudowy skuto zdobienia, drewniane stropy zastąpiono żelbetowymi oraz dodano dwie kondygnacje. Na parterze powstały duże przeszklenia, bez których żaden nowoczesny dom handlowy nie mógł się wówczas obejść. Na ostatnich kondygnacjach powstały tarasy – urozmaicające bryłę budynku.
Przeczytaj także: Dom Tekstylny Weichmanna w Gliwicach. W 1923 roku Bauhaus uznał go za obiekt wzorcowy>>



Dom Towarowy Fedora Karpe oferował produkty dla młodych małżeństw - od bielizny, ubrań dla dzieci, odzieży, po firanki, obrusy, pościel i tekstylia domowe. On sam był uznawany za potentata bieliźniarsko-pościelowego na Górnym Śląsku. W swoim gliwickim sklepie i szwalni zatrudniał wówczas ponad 100 osób.
Prężnie rozwijające się przedsiębiorstwo boleśnie dotknęło dojście nazistów do władzy. Pod koniec lat 30. firmę Karpego zaryzowano, a dom towarowy przeszedł w ręce spółki GETEX (Gleiwitzer Textil Spezialhaus). Mimo tego, że pozbawiono go mieszkania (przejęte przez nazistów), firmy i pracy Karpe pozostał w mieście, a dom towarowy dalej często reklamowano jego nazwiskiem. Był bardzo związany ze swoją firmą. Do tego stopnia, że gdy wybito w sklepie szyby, poskarżył się on policji. Funkcjonariusze wyśmiali jego skargę, a potem kazali mu się rozebrać i biegać po rynku nago z wywieszoną tabliczką: „nie będę skarżył policji”.
Wiosną 1942 roku Karpe wraz z pozostałymi w mieście Żydami został wywieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz Birkenau. Tam zginął. Miał wtedy 70 lat. Wojnę przeżyła tylko jego jedyna córka Annie ( urodziła się w Gliwicach 9 stycznia 1904 r., po mężu przyjęła nazwisko Deutsch), po 1945 r. zamieszkała w Szwajcarii, w Lugano, gdzie zmarła 26 grudnia 1995 roku w wieku 91 lat.
Przeczytaj także: Wilcze Gardło. Kiedyś wzorcowe osiedle III Rzeszy. Dziś spokojna dzielnica Gliwic>>
Powojenne losy budynku
Mieściła się Spółdzielnia Pracy "Zjednoczenie" - był tu zakład krawiecki, magazyn i sklep firmowy. Zamknięto ją w 2004 roku. Były pomysły utworzenia tu galerii i eleganckiej restauracji na najwyższych piętrach czy zamiany nieruchomości na budynek mieszkalny. Projektów jednak nie zrealizowano. W 2014 roku budynek wystawiono na sprzedaż za 2,6 mln złotych. Do dziś obiekt niszczeje.
- Więcej o:
Hans Poelzig - architekt, nauczyciel, artysta [ZNANI ARCHITEKCI]
Skalny amfiteatr na Górze św. Anny - pomnik megalomanii nazistów. To jeden z największych tego typu obiektów na świecie
Prora na wyspie Rugia. Jak gigantyczny nazistowski ośrodek wypoczynkowy stał się luksusowym apartamentowcem
Erich Mendelsohn - z Olsztyna w świat wielkiej architektury [ZNANI ARCHITEKCI]
Dom towarowy Fedora Karpego w Gliwicach. Modernistyczna bryła z tarasami na dachu
Kuracjusze i wczasy zakładowe. Najbardziej znane ośrodki wczasowe z PRL-u
Tak będzie wyglądać Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku. Przejdzie gruntowną modernizację
Kraków: "Portowa Zabłocie" zmieni oblicze dzielnicy? Już nie tylko fabryki i port rzeczny