Dezynfekcja klamek? Nie będzie już potrzebna. Studenci z Hongkongu zaprojektowali samodezynfekujące się klamki
Te klamki dezynfekują się same - wystarczy tylko je dotknąć. Ich sekretem jest dwutlenek tytanu i światło UV. Samodezynfekujące się klamki zaprojektowali studenci z Hongkongu. Bodźcem był wybuche epidemii SARS w 2002 roku.
Dezynfekcja klamek - automatycznie i bez chemii
Klamki to siedliska zarazków, a ich ciągła dezynfekcja jest bardzo uciążliwa. Rozwiązaniem problemu mogą być samodezynfekujące się klamki. W 2019 roku studenci Chinese University of Hongkongu - Sum Ming Wong i Kin Pong Li - zaprojektowali klamkę, która samoczynnie dezynfekuje się za pomocą promieniowania UV. Bodźcem do stworzenia projektu, był wybuch epidemii SARS w 2002 roku.
Klamka składa się ze szklanej rurki, którą mocuje się do drzwi za pomocą dwóch aluminiowych uchwytów. Powleczona jest specjalną powłoką fotokatalityczną wykonaną z dwutlenku tytanu. Wewnątrz uchwytu znajduje się dioda LED świecąca w ultrafiolecie.
Zobacz także: Taśmy - element architektury w dobie koronawirusa>>
Samodezyfekująca się klamka - jak działa?
Dwutlenek tytanu jest wyjątkowo odporny na osadzanie się wszelkiego typu bakterii. Naświetlony światłem UV może usunąć ze swojej powierzchni ponad 99,9 proc. bakterii. Jak to działa? Zasada podobna jest do rowerowego dynamo. Energia włożona przez użytkownika, napędza niewielki akumulator, który zapala światło.
O projekcie samodezyfekujących się klamek stało się głośno jesienią 2019 roku, gdy jego twórcy walczyli o nagrodę "The James Dyson Award". Nikt nie spodziewał się, wybuchu pandemii koronawirusa - temat chińskiego wynalazku wrócił teraz ze zdwojoną siłą.
Być może wdrożenie projektu do masowej produkcji to krok w stronę stworzenia bezpieczniejszej, lepiej przygotowanej na pandemię infrastruktury?
Skomentuj:
Dezynfekcja klamek? Nie będzie już potrzebna. Studenci z Hongkongu zaprojektowali samodezynfekujące się klamki