Krzysztof Ingarden odznaczony Orderem Wschodzącego Słońca
Rząd Japonii w imieniu Cesarza Japonii Akihito przyznał Order Wschodzącego Słońca, Złote Promienie ze Wstęgą, Krzysztofowi Ingardenowi, architektowi i profesorowi nadzwyczajnemu, dziekanowi Wydziału Architektury i Sztuk Pięknych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Konsulowi Honorowemu Japonii w Krakowie.
W imieniu Rządu Japonii odznaczenie wręczył Ambasador Japonii w Polsce, pan Shigeo Matsutomi. Uroczystość odbyła się 9 lutego 2018 w Galerii Europa-Daleki Wschód w Krakowie. Wręczając odznaczenie Ambasador podkreślił ogromny wkład profesora Ingardena w rozwój relacji japońsko-polskich, zarówno na polu architektury, jak i dyplomacji. Odznaczony przez 15 lat pełnił funkcję Konsula Honorowego w Krakowie, czym przyczynił się budowania wzajemnego zrozumienia pomiędzy Japonią i Polską.
Profesor Ingarden dziękując za to nadzwyczajne wyróżnienie opowiedział o swoich związkach z Japonią i fascynacji tym krajem:
— Chciałbym wspomnieć mojego ojca, który rozbudził we mnie zainteresowanie Japonią. Ojciec, Roman Stanisław Ingarden, był profesorem fizyki, a także japonistą pasjonatem, który w wieku lat pięćdziesięciu postanowił nauczyć się języka japońskiego i robił to nieprzerwanie przez 40 lat, do końca życia. Był zdania, że najlepszą metodą rozwijania pasji językowej jest uczenie innych, dlatego też zainicjował powstanie Japonistyki na Uniwersytecie w Toruniu. W roku 1994 został uhonorowany japońskim Orderem Świętego Skarbu. Gdy w roku 1977 po raz pierwszy, jako student drugiego roku architektury, wyjeżdżałem do Japonii, nie zdawałem sobie sprawy z tego, jaki wpływ będzie miał na mnie kontakt z japońską kulturą i architekturą i że na tej drodze poznam wielu przyjaciół, którzy trwale wpłyną na moje życie i twórczość.
Inspiracja japońską architekturą
— Jechałem do kraju, który fascynował mnie swoją historią i kulturą a jednocześnie
dynamiką zmian. Architektura Japonii była w tamtym okresie awangardą światową z takimi twórcami jak Kenzo Tange, Noboru Kawazoe, Kisho Kurokawa, Koyonori Kikutake, Fumihiko Maki, Tadao Ando i oczywiście Arata Isoazaki, którego architektura szczególnie mnie urzekła. Arata Isozaki stal się moim mistrzem, w jego biurze w połowie lat 80. poznawałem metodę pracy nad architekturą, którą traktował jako sztukę pełną metafor i jako ważny komunikat kulturotwórczy. Ta zapoczątkowana wtedy współpraca miała swoją długoletnią kontynuację. Z niej zrodził się projekt Muzeum Manggha, projekt ogrodu japońskiego i pawilonu herbacianego przy muzeum, wygrany wspólnie konkurs na kompleks muzealny „Arsenal” w Kijowie, a w ostatnich latach także projekt Centrum Kongresowego w Krakowie.
Muzeum Manggha w Krakowie
— Na moim japońskim szlaku miałem okazję poznać artystów i ludzi kultury, przyjaciół
z którymi prze wiele lat tworzyliśmy mosty łączące kultury polską i japońską - Andrzeja
Wajdę i Krystynę Zachwatowicz, dr Zofię Alberową, i wszystkich członków Fundacji Kyoto Kraków po stronie polskiej i japońskiej z p. Etsuko Takano i Yoko Ohtake. To oni doprowadzili do zbudowania Muzeum Manggha, które stało się już instytucją- symbolem tych międzynarodowych związków i jest od lat świetnie prowadzone przez dyrektor Bognę Dziechciaruk-Maj.
Miałem także okazję współpracować z wieloma znakomitymi japońskimi architektami
i inżynierami podczas realizowanych projektów – Ambasady Japonii i Rezydencji ambasadora w Warszawie, Ambasady Polskiej w Tokio i pawilonu polskiego na Wystawie EXPO 2005 w Nagoi. Od roku 2002, kiedy Rząd Japonii powierzył mi funkcję Konsula Honorowego, miałem honor poznać Jego Cesarską Mość Akihito z małżonką, przedstawicieli rodziny cesarskiej, polityków i biznesmenów japońskich.
Architektura w Japonii
— Japonia jest krajem niełatwym do poznania i zrozumienia, wymaga przewodników,
jednak ten kto tam trafi, wraca z tego spotkania odmieniony i wzbogacony. Nasza wyobraźnia zostaje poszerzona o nową mapę kultury, w tym też architektury. Dostrzegamy koncepcję architektury skromnej, praktycznej i stworzonej na miarę i siły człowieka, fantastycznie opisaną w poemacie Hojoki przez poetę Kamo no Chomei w XII wieku. Poznajemy estetyczne wyrafinowanie koncepcji przestrzeni pustki „MU”, przestrzenie cienia i ciemności opisane przez Junichiro Tanizaki, także pojęcia odnoszące się do smutku przemijania, piękna rzeczy drobnych, niedoskonałych i ulotnych zawartych w terminach mono-no aware, wabi – sabi, i wiele innych. Spotkanie z Japonią nie jest spotkaniem jednorazowym, jest spotkaniem, z którego się nie wraca i które się nie kończy - wszystkim spotkanym na tej drodze jestem niezmiernie wdzięczny i zobowiązany — opowiadał Krzysztof Ingarden.
Order Wschodzącego Słońca był pierwszym japońskim odznaczeniem narodowym (1873) i do dziś pozostaje jednym z najważniejszych. Wśród odznaczonych znalazło się 28 Polaków, m.in. Józef Piłsudski, Edward Rydz Śmigły, Andrzej Wajda i Krystyna Zachwatowicz-Wajda.
Skomentuj:
Krzysztof Ingarden odznaczony Orderem Wschodzącego Słońca