Domek miał być w kształcie ''rakiety i kredki''. Syn wymyślił, tata zbudował
- Chciałbym mieć domek do zabawy, w kształcie rakiety kosmicznej i kredki - powiedział 7-letni Karol do taty. Architekt postanowił zrealizować marzenie syna. Zwłaszcza, że chłopiec zbudował prototyp z klocków Lego.
Od początku projekt domku zakładał wykonanie obiektu z drewna. Pierwotnie Karol myślał o umiejscowieniu go na drzewie, jednak rodzice – głównie ze względów bezpieczeństwa – przekonali syna, że równie okazale będzie prezentował się na lądzie. Konstrukcja posadowiona została na dziewięciu słupkach przytwierdzonych do betonowej stopy zakopanej w ziemi. W efekcie domek lekko unosi się nad ziemią, a jego bryła przypomina prawdziwą rakietę kosmiczną. Pionowe deski sosnowe, które pomalowano naprzemiennie bejcą w trzech różnych kolorach wybranych przez Karola, przywodzą na myśl drugą dziecięcą inspirację - pudełko kredek.
Podczas opracowywania projektu domku zwróciłem szczególną uwagę na jedną bardzo ważną rzecz. Zależało nam z Karolem, żeby to nie był domek, w którym zmieści się tylko Karol czy też jego rówieśnicy, ale żeby była to nasza wspólna przestrzeń. Domek odwiedzać mogą teraz także rodzice, dziadek czy po prostu osoby wyższego wzrostu
– opowiada Krzysztof Faber - właściciel pracowni architektonicznej FAAR architekci z Wadowic.
W efekcie obiekt ma 1,95 m wysokości, 1,45 m szerokości i 2,4 m długości, a przyglądając się jego niesymetrycznemu dachowi, od razu można dostrzec wspomnianą już inspirację projektową, czyli kredkę. Do domku Karola wejść można przez sporych rozmiarów ruchome wrota. Z jednej strony prowadzą do nich szerokie schody z podestem, z drugiej – kładka, niczym w statku kosmicznym. To jedno z ulubionych miejsc Karola i jego taty.
Z kładki mamy fantastyczny widok na niebo, a obydwaj z synem uwielbiamy spędzać czas przyglądając się gwiazdom
– opowiada architekt.
Prezentowany domek to nie tylko drewno. – Wzdłuż kalenicy, na połaciach, na dachu domku zamontowane zostały płyty z poliwęglanu. Przypominają one okna połaciowe oraz kolankowe, dzięki czemu konstrukcja obiektu zyskała nowoczesny wygląd, a jego wnętrze nieco światła – tłumaczy Krzysztof Faber.
Domek do twórczych zabaw
Architekt zadbał również o funkcjonalność wnętrza domku. Jedne z drzwi pełnią funkcję ogromnej tablicy szkolnej, są ścianą kreatywności dla małych projektantów i rysowników. Ponadto w domku znalazły się drewniane palety z poduszkami, ogromne klocki, a także projektor. To idealne miejsce, aby spędzić razem trochę czasu lub poczytać wspólnie książki. Latem zawieszone na zewnątrz białe prześcieradło zamienia się w prawdziwy ekran podczas rodzinnych seansów filmowych.
Skomentuj:
Domek miał być w kształcie ''rakiety i kredki''. Syn wymyślił, tata zbudował