Wieża widokowa z figurą Matki Boskiej w Mielcu [WIZUALIZACJE]

Każdy, kto przyjedzie do Mielca, nie powinien mieć wątpliwości, kto jest patronem miasta. Tak twierdzi radny PIS Józef Stala, który sześć lat temu zaproponował wybudowanie 18-metrowej wieży widokowej z 4-metrowym pomnikiem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, patronki Mielca. Jego propozycja ma dziś szansę na realizację, ponieważ pieniądze na budowę zarezerwowano w tegorocznym budżecie, a przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej został ogłoszony pod koniec ubiegłego roku. Koszt inwestycji szacowany jest na około 1 milion 100 tysięcy złotych. Pomysłodawca budowy wierzy, że obiekt stanie się atrakcją turystyczną Mielca i przyniesie dochody miastu. 

Gotowy projekt zamiast konkursu architektonicznego

Nikt z zarządców miasta nie wpadł na pomysł, by ogłosić konkurs architektoniczny czy chociażby przedyskutować z mieszkańcami zasadność wybudowania wielkiej i kosztownej konstrukcji. Zlecono jedynie przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej według wyznaczonych przez Urząd Miasta wytycznych. W zaleceniach zapisano, że obiekt ma przypominać płonącą świecę o wysokości 18 metrów zwieńczoną 4-metrową figurą Matki Boskiej Nieustającej Pomocy patronki Mielca. Wokół stalowej konstrukcji mają powstać ścieżki piesze i rowerowe.

Oddolny zryw projektowy 

W odpowiedzi pracownia architektoniczna Tynk Tank, aby wywołać dyskusję na temat jakości architektury planowanego obiektu, opublikowała na swojej stronie internetowej wizualizacje wieży widokowej. Architekci podjęli się zaprojektowania obiektu łącznie z figurą Matki Boskiej. O ile zaproponowana bryła jest dość prosta i pokrywa ją stal, która pozwala na uzyskanie lustrzanego odbicia, czyli wtopienie konstrukcji w otoczenie parku, o tyle dość tradycyjna figura Matki Boskiej wieńcząca wieżę nie pasuje do przyjętej koncepcji. W tym miejscu nasuwa się pytanie, dlaczego pomniki religijne w Polsce nie zasługują na dobre projekty. Czy naprawdę tak trudno opracować dla nich porządną rzeźbiarską formę?! Oczywiście oprócz wątpliwości natury estetycznej, pojawiają się te ważniejsze i budzące znacznie większe kontrowersje. Mam na myśli etykę budowania wspólnej - świeckiej przecież przestrzeni miejskiej. 

Zobacz wizualizacje pracowni Tynk Tank >>>

Akcja protestacyjna mieszkańców 

W mieście zawiązała się również grupa mieszkańców sprzeciwiająca się planowanej inwestycji. Mieszkaniec Mielca Krzysztof Tańcula zarzuca radnym przygotowanie inwestycji w co najmniej nieprofesjonalny sposób i jednoznacznie motywowany religijnie. Krzysztof Tańcula organizuje kampanię protestacyjną wśród mieszkańców i zbiera opinie wśród księży i parafian. W oficjalnym oświadczeniu członków grupy Obywatelski Mielec czytamy: 

Wyścig na pomniki i walka na symbole - Mielec kontra Świebodzin

Świebodzin już zawsze będzie kojarzony z monstrualnym pomnikiem Chrystusa, który króluje nad miastem i zawłaszcza symbolicznie przestrzeń. Widocznie radni Mielca pozazdrościli Świebodzinowi światowej sławy i postanowili zafundować sobie podobną konstrukcję. Stawianie tego typu pomników w świeckim państwie, jakim jest Polska to akt przemocy symbolicznej wobec wszystkich tych, którzy mają inny światopogląd. Również w oczach wielu katolików takie formy manifestacji wiary są postrzegane jako bałwochwalcze. I choć architektura w pewnym sensie zawsze jest polityczna, to kiedy w grę wchodzi religia, trudno liczyć na rzeczową dyskusję wyzutą z emocji. Mimo że ostatnimi czasy mówi się wiele o partycypacji społecznej, o budowaniu miast przyjaznych dla mieszkańców i o mądrym planowaniu przestrzennym wciąż pojawiają się takie "architektoniczne wykwity", jak mielecka wieża widokowa zwieńczona figurą Matki Boskiej. 

ZOBACZ WIZUALIZACJE >>>