Niczym aleja gwiazd. Pierwsza w Polsce świecąca droga rowerowa
Koło Lidzbarka Warmińskiego powstała pierwsza w Polsce świecąca droga rowerowa. Po zmroku niebieska nawierzchnia zaczyna emitować łagodne światło zamieniając zwykłą drogę dla rowerów w prawdziwą aleję gwiazd.
Na świecie istnieją już podobne rozwiązania. Najsłynniejszą świecącą drogą dla rowerów może pochwalić się holenderskie miasteczko Eindhoven, w którym w 2014 powstała świecąca droga dla rowerów, w której specjalne diody układają się w motywy przypominające charakterystyczne pociągnięcia pędzla Vincenta Van Gogha, który urodził się tutaj ponad 150 lat wcześniej.
Pierwsza polska świecąca droga podnosi jednak poprzeczkę jeszcze wyżej. Choć świeci - jest całkowicie samowystarczalna energetycznie i nie potrzebuje zewnętrznych źródeł energii czy zasilania. Jak to możliwe?
Wybudowana przez STRABAG droga dla rowerów została opracowana w pruszkowskim laboratorium TPA. Do jej budowy użyto specjalnego kruszywa o właściwościach luminescencyjnych. Polega ono na pochłonięciu promieniowania elektromagnetycznego z obszaru widzialnego, ultrafioletu lub podczerwieni. Pochłonięta energia jest następnie emitowana w postaci światła, na ogół o energii mniejszej niż energia światła wzbudzającego.
Materiał, z którego stworzyliśmy ścieżkę rowerową, jest w stanie oddawać światło przez ponad 10 godzin. Oznacza to, że przez całą noc ścieżka emituje energię świetlną i ponownie gromadzi ją następnego dnia. Co ważne, efekt zawdzięczamy wyłącznie właściwościom użytego kruszywa, bez konieczności wspomagania dodatkowymi źródłami energii. Do budowy ścieżki w pobliżu Lidzbarka Warmińskiego wybraliśmy luminofory świecące na niebiesko, aby zachować spójność z mazurskim krajobrazem – mówi dr inż. Igor Ruttmar, prezes TPA Sp. z o.o.
Wybudowany odcinek ścieżki na razie ma charakter testowy. Teraz będzie obserwowany pod względem zachowania w różnych warunkach pogodowych i trwałości. Lokalne władze zapowiadają także kolejne testowe odcinki z wykorzystaniem różnej ilości kruszywa o różnej strukturze tak, by znaleźć optymalne rozwiązanie, które jeśli się sprawdzi, mogłoby być stosowane na szerszą skalę.
Autorzy ścieżki podkreślają, że takie rozwiązanie może poprawić bezpieczeństwo. My mamy nadzieję, że wszyscy cykliści jeżdżą dobrze oświetlonymi jednośladami i znakomicie widzą także zwykłe ścieżki, ale jesteśmy pewni jednego: jazda taką ścieżką na pewno jest dużo bardziej przyjemna i atrakcyjna. Z pewnością może stać się zarówno atrakcją turystyczną, a także zachęcić do wycieczek rowerowych i do zamiany czterech kółek, na dwa.
Skomentuj:
Niczym aleja gwiazd. Pierwsza w Polsce świecąca droga rowerowa