Plakaty znad morza. Kultowe polskie ośrodki wypoczynkowe
Jaką pamiątkę można przywieźć sobie znad morza? Wcale nie muszą to być morskie latarnie zamknięte w szklanej kuli z przesypującym się złotkiem czy kolekcja muszelek. Doskonałym pomysłem mogą być plakaty przedstawiające najciekawsze polskie domy wczasowe. Będą przypominać o wakacyjnych szaleństwach podczas długich zimowych wieczorów.
Prosta, graficzna forma plakatów tworzonych przez Katarzynę Jasińską (studio GRA-FIKA) doskonale pasuje do oszczędnej modernistycznej architektury polskich ośrodków wczasowych i sanatoriów wybudowanych w latach 70. nad polskim morzem.
Bardzo lubię polski powojenny modernizm w architekturze, zupełnie niedoceniany. Chciałam zobaczyć go w oryginalnej, czystej postaci – tak powstał nasz pierwszy plakat z budynkiem łódzkiej Kaskady, który rozwinął się w serię o polskiej architekturze tamtego okresu
- mówi Kasia Jasińska.
Plakaty doskonale oddają rytm, podkreślają proporcje i wzajemną grę różnobarwnych płaszczyzn wykonanych z różnych materiałów. Doskonale łączą współczesne wzornictwo z niepowtarzalną stylistyką z lat minionych, kiedy to czekało się w długich kolejkach na wczasy w zakładowym domu wczasowym.
Architektura lat 70. w Polsce jest wciąż niedoceniana i niszczona przez bezmyślną modernizację, pastelozę, styropian, dobudówki oraz brak planów zagospodarowania przestrzennego. Budynki w otoczeniu wszechobecnego nadmorskiego kiczu tracą swój charakter. Wystawa porusza problem całej Polski – 25 lat temu udało nam się odzyskać wolność, jednak straciliśmy ład estetyczny
- dodaje Kasia Jasińska.
Skomentuj:
Plakaty znad morza. Kultowe polskie ośrodki wypoczynkowe