[WROCŁAW] Nieskończony zielony - czyli co mogą rośliny
W ramach działań związanych z Europejską Stolicą Kultury we Wrocławiu powstała instalacja Nieskończony Zielony. Poza wartością estetyczną praca Adama Kalinowskiego stara się jednak udowodnić, że rośliny w mieście mają także zastosowanie czysto praktyczne.
Nieskończony zielony to rodzaj miejskiej instalacji, która do betonowej przestrzeni miasta wprowadza element natury. Na stalowo-drewnianym stelażu układającym się w znak symbolizujący nieskończoność w warstwie ziemi zostały posadzone rośliny. W ten sposób powstała półzamknięta przestrzeń dostępna dla przechodniów, która pomaga znaleźć wytchnienie od letnich upałów.
Kolejne półki stelażu rozmieszczone są w odległości ok 30 cm. Wolną przestrzeń stopniowo wypełniają rosnące rośliny, które tworzą rodzaj żywej ściany odgradzającej wnętrze od tego, co na zewnątrz. W sumie na instalacji pojawiło się około 100 gatunków bylin podzielonych kolorystycznie,a także ze względu na swoje upodobania. te, wymagające więcej światła znalazły się na zewnątrz konstrukcji, te cieniolubne, na dolnych warstwach oraz od środka.
Dzieło sztuki ewokujące społeczną reakcję i opiekę to wymóg naszych czasów, gdyż musimy opiekować się otoczeniem naturalnym i kulturowym (Ziemią de facto, na której nadal jesteśmy gośćmi) - taki jest wymóg dzisiejszych czasów. Rzeźba, szczególnie w przestrzeni społecznej nie może być kawałkiem materii „upiększającej” a de facto często zaśmiecającej pejzaż miejski lub poza urbanistyczny. Dawne, między innymi także modernistyczne koncepcje dzieła sztuki, jako dekoru nic nie znaczą dla współczesnego świata gdyż nic w nim nie zmieniają na lepsze zgodnie ze współczesnymi wyzwaniami, przed którymi stoimy.Ciekawszym polem działania dla artysty wydaje mi się pole leżące na styku kultury i natury - mówi Adam Kalinowski.
Co poza estetyką daje nam instalacja. To kolejny etap projektu Adama Kalinowskiego, w którym badany jest wpływ roślin na temperaturę i wilgotność powietrza, które docelowo mają doprowadzić do stworzenia optymalnych pod tym względem form, dla klimatu suchego i gorącego. Pierwsze pomiary były prowadzone na eksperymentalnej konstrukcji w poznańskim Ogrodzie Botanicznym. Pomiary przeprowadzone we współpracy z Politechniką w Poznaniu wykazały, że wewnątrz obiektu panuje temperatura około 5 stopni niższą i aż do 15 % różnicy w wyższej wilgotności wewnątrz w porównaniu do otoczenia struktury.
Jak widać, w celu stworzenia optymalnych warunków dla człowieka, wcale nie trzeba sięgać po skomplikowane rozwiązania technologiczne, ale można zwrócić się do natury.
Napiszcie w komentarzu co uważacie o wrocławskiej instalacji oraz czy chcielibyście, aby podobna struktura pojawiła się w Waszym otoczeniu.
- Więcej o:
- sztuka
Plac Teatralny dla mieszkańców czy dla samochodów?[WARSZAWA]
Niczym trawiaste piramidy. Metamorfoza muzeum przyrodniczego Biesbosch
Żywopłoty zamiast słupków? Zielony eksperyment z Warszawy
César Manrique - architekt, który zaprojektował Lanzarote
Galeria EL w Elblągu - galeria sztuki w gotyckim kościele. Otwarto ją w 1961 roku
Kunsthofpassage w Dreźnie - Pasaż Artystycznych Dziedzińców
Mozaika w Kowarach. Dywan z tysięcy kolorowych płytek jest piękny!
W Warszawie powstał mural wspierający gastronomię