Rozbudowa kampusu SGH. Jak będzie wyglądać?

Kampus SGH

Kampus SGH w Warszawie swoimi korzeniami sięga do wczesnych lat ubiegłego wieku. ego budowa według projektu Jana Witkiewicza-Koszczyca rozpoczęła się jeszcze w latach dwudziestych. Do wojny udało się jednak zbudować jedynie cześć kompleksu. Gmach Główny z charakterystyczną szklaną piramidą został wzniesiony dopiero w latach pięćdziesiątych. Początkowo zakładano budowę według przedwojennego projektu, ostatecznie zdecydowano się na wzniesienie gmachu przeprojektowanego przez Stefana Putowskiego.

Kolejna znacząca rozbudowa kampusu nastąpiła w latach 70., kiedy to powstał wieżowiec administracyjny całkowicie zrywający z dotychczasową architekturą kampusu. Prosty, wysoki gmach na długie lata swoją wysokością zdominował sąsiednią zabudowę, choć nigdy nie przebił się do powszechnej świadomości - symbolem uczelni dalej pozostawały budynki zaprojektowane przez Witkiewicza-Koszyca i Putowskiego.

Kampus SGH - zmiany

Gmach z lat siedemdziesiątych znacznie gorzej poradził sobie także z upływającym czasem. Na wiosnę bieżącego roku, władze uczelni zdecydowały, że jego zużycie jest na tak duże, że nie opłaca się inwestować w jego remont i zapadła decyzja o rozbiórce gmachu. prace rozbiórkowe rozpoczęły się w maju, mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Uwolniona działka pozwoliła na rozpoczęcie dyskusji nad ewentualną rozbudową budynku głównego i wprowadzenie nowej zabudowy, która pomieściłaby funkcje ze zburzonego budynku F oraz pomogła poprawić bazę dydaktyczną uczelni.

Projekty kampusu SGH

Uczelnia nie zdecydowała jeszcze o ostatecznym kształcie nowych zabudowań, pokazała jednak dwie wstępne koncepcje. Obydwie otwierają kampus na miasto i zakładają zabudowę bardziej dopasowaną skalą do historycznych budynków.

Pierwsza z koncepcji powstała w zespole Tomasza Trzupka, Pawła Wołejszy i Pawła Kubacza. Od frontu zakłada powstanie dwóch arkadowych pawilonów otwierających widoki na historyczne gmachy. Poza przestrzenią reprezentacyjna znalazły by się tutaj także wyjścia ze stacji metra oraz niskie, dwukondygnacyjne budynki. Pod jednym z dwóch nowych placów znaleźć miałaby się także podziemna hala sportowa. Wysoka zabudowa została wycofana na tyły kampusu. Architekci zaproponowali wybudowanie tutaj trzynastokondygnacyjnych budynków nowego akademika i budynku biurowego. Charakterystycznym elementem projektu jest także dość nietypowa kolorystyka - nowe budynki utrzymane są w odcieniach różu.

Druga koncepcja została stworzona przez zespół Anity Frączyk, Alicji Dąbrowskiej i Anny Klochowicz. To rozwiązanie bardziej przypomina typową zabudowę. W dwóch frontowych narożnikach zostały ulokowane szklane budynki wysokością nawiązujące do Gmachu Głównego. Także w tej koncepcji na tyłach pojawia się wyższa zabudowa, jest jednak zdecydowanie bardziej zachowawcza i przypomina klasyczne rozwiązania projektowe.

Czy któraś z tych koncepcji zostanie zrealizowana? Tego jeszcze nie wiadomo. Ważne jednak, że uczelnia postanowiła już teraz rozpocząć dyskusję o przyszłości swojego kampusu i tego jak może on wyglądać w przyszłości. Z pewnością pomoże to wypracować lepsze rozwiązania i pozwoli przemyśleć wiele możliwych scenariuszy, z których zostanie wybrany ten najlepszy.