Zmartwychwstanie warszawskich Koszyków. Rekonstrukcja zbliża się do końca
Warszawska hala Koszyki to jedno z tych miejsc, które zdawały się już bezpowrotnie utracone. Wszyscy pamiętamy rozbiórkę obiektu mimo sprzeciwu konserwatora zabytków. Po wielu latach końca dobiegają właśnie prace, dzięki którym przy Koszykowej już niedługo znów będzie można zrobić zakupy.
Aby zrozumieć co dzieję się obecnie wokół hali trzeba cofnąć się do roku 2006, w którym ówczesny właściciel obiektu postanowił pomimo sprzeciwu konserwatora zabytków halę rozebrać powołując się na jej zły stan techniczny. Część zachowanej konstrukcji miała zostać odrestaurowana i prezentowana w nowym obiekcie. Ze starego obiektu ocalały tylko dwie wejściowe secesyjne oficyny.
Mimo upływu lat działka pozostawała pusta i wszyscy tracili nadzieję, że hala jeszcze kiedyś powróci na swoje dawne miejsce. Gdy właściciel wystawił działkę na sprzedaż - sprawa wydawała się ostatecznie przegrana.
Okazało się jednak, że spółka Griffin Real Estate (między innymi właściciel pawilonu Emilia w Warszawie) postanowił odtworzyć dawny budynek z maksymalnym wykorzystaniem zachowanych elementów. Za nowy projekt budynku odpowiada pracownia JEMS Architekci. Projekt nie zakłada idealnej kopii przedwojennej hali, czy jej stanu z okresu powojennego, ale jest zbliżony do dawnych rozwiązań estetycznych i oddaje charakter dawnej zabudowy. Ocalałe oficyny zostały odrestaurowane, kształt bryły również pozostał niezmieniony,a we wnętrzach zostały wykorzystane oryginalne elementy konstrukcji a niebawem pojawią się także zabytkowe klatki schodowe czy zdjęte przed rozbiórką posadzki. Cały obiekt dostosowany jednak został do współczesnych potrzeb i wymagań bezpieczeństwa. Za projekt wnętrz odpowiada pracownia Medusa Group.
Od boków i od tyłu pojawiły się także nowe oficyny, w których będą mieścić się biura, a ich spokojna architektura ma stanowić tło dla głównej hali, w której pod ziemią znajdzie się supermarket spożywczy oraz parking, zaś na parterze i piętrze - restauracje, sklepiki ze zdrową żywnością i niewielkie usługi. Inwestor zapowiada, że całość nie będzie przypominać klasycznego centrum handlowego - nie znajdziemy tu sieciówek, a całość ma przybrać formę miejsca spotkań.
Na budowie dobiegają właśnie końca prace konstrukcyjne - można już oglądać ustawione na nowej konstrukcji stare dźwigary, które odzyskały oryginalny zielony kolor. W czerwcu mają rozpocząć się prace wykończeniowe, a cały obiekt ma zostać przekazany do użytku we wrześniu 2016, ale już teraz można powiedzieć, że hala Koszyki wróciła na swoje miejsce.
Skomentuj:
Zmartwychwstanie warszawskich Koszyków. Rekonstrukcja zbliża się do końca