Zabytkowa hala znów wygląda wspaniale. Budynek z historią w tle
Wrocławska hala "Nowa Siódemka" to jeden z tych zabytków, które spotkał szczęśliwy los i po długiej i burzliwej historii znów funkcjonują i cieszą oko. Oczyszczone elewacje znów są powodem do dumy a docieplone wnętrze zapewnia komfortowe warunki pracy. Jak widać - wcale nie trzeba wszystkiego pokrywać styropianem, aby we wnętrzach zapanował komfort termiczny.
Hala W-7/44 jest częścią kompleksu dawnych zakładów Linke-Hofmann-Werke. Oddany do użytku w 1940 budynek dość krótko pełnił jednak funkcję, dla której został zaprojektowany. W połowie 1944 budynek stał się filią obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Na antresoli zorganizowano pomieszczenia dla 800 - 1200 więźniów, parter zaś był miejscem ich pracy. Rok później budynek był miejscem walk - działania wojenne prawie całkowicie pozbawiły go szklenia oraz w znacznym stopniu naruszyły stalową konstrukcję.
Po wojnie budynek stał się częścią kompleksu PAFAWAG, a w jego wnętrzach uruchomiono produkcję węglarek. W latach 90 produkcja została zatrzymana a opuszczony budynek przez wiele lat niszczał i zaczynał zamieniać się w ruinę.
Z pomocą nadszedł gruntowny remont połączony z modernizacją wnętrz hali. zaprojektowany w pracowni Major Architekci remont obejmował pieczołowite konserwatorskie prace przy elewacji, dzięki którym odzyskały one swój pierwotny wygląd. Ale jak często w tego typu przypadkach bywa - stalowo-ceglana konstrukcja budynku nie zapewniała odpowiedniej termoizolacyjności.
Aby nie trzeba było docieplać budynku od zewnątrz, co zasłoniłoby zabytkową elewację architekci zaproponowali wstawienie do wnętrza struktury z przezroczystego poliwęglanu. Takie rozwiązanie pozwoliło na zachowanie oryginalnego wyglądu przy jednoczesnym zwiększeniu komfortu termicznego.
Rozszerzono również funkcję hali. Poza przestrzenią przemysłowo-magazynową, miejsce w niej znajdą również biura oraz muzeum upamiętniające ofiary obozu pracy.
Skomentuj:
Zabytkowa hala znów wygląda wspaniale. Budynek z historią w tle