Czy samowolka budowlana spod Pałacu Kultury zniknie na dobre? Władze miasta odcięły prąd
Istnieje spora szansa, że samowolka budowlana przy skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej w Warszawie nareszcie się skończy. Na początku lutego władze miasta usunęły z tego miejsca tandetną atrapę samolotu, teraz podjęły konkretne działania w sprawie likwidacji szpetnych pawilonów.
We wtorek rano służby energetyczne w asyście policji odcięły kabel z prądem o napięciu 400 V, który do tej pory zasilał budki bazarowe przy Parku Świętokrzyskim. Pozbycie się kabla było konieczne, ponieważ znajdował się zbyt płytko pod ziemią i zagrażał bezpieczeństwu.
W ten sposób władze miasta zasygnalizowały, że w najbliższym czasie podejmą próbę pozbycia się pawilonów spod Pałacu Kultury. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ jest to teren prywatny należący do Tadeusza Kossa, który dziesięć lat temu odzyskał tę parcelę w ramach reprywatyzacji.
Co ciekawe, według obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego otoczenia Pałacu Kultury i Nauki, wszelka zabudowa w tym miejscu jest zabroniona.
Specjalnie dla serwisu metrowarszawa.pl Tadeusz Koss skomentował całą sytuację:
- Wcale się tym nie przejmuję. Spotkamy się niedługo z przedstawicielami ratusza i Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego i w prokuraturze, i w sądzie i przed komisją Patryka Jakiego. Tym razem złamano prawo, gdyż nie przeprowadzono zgodnie z prawem całego postępowania. To będzie miasto kosztowało duże pieniądze. A już jutro prąd będzie na placu, będę miał własny agregat. Nie ze mną te numery, Brunner. Dopóki żyję, będę walczyć.
Władze miasta z pewnością nie przestraszą się tych słów i nie zrezygnują z likwidacji pawilonów spod Pałacu Kultury. Ponad miesiąc temu pozbyli się jednej dość absurdalnej konstrukcji z tego terenu i dostrzegli szansę na wyburzenie całej reszty. Jeszcze do niedawna w samym sercu Warszawy obok brzydkich pawilonów stała atrapa samolotu, która miała pełnić funkcję baru orientalnego. Samolot pojawił się pod Pałacem Kultury w lipcu zeszłego roku i od razu stał się obiektem kpin mieszkańców Warszawy. W sierpniu inspektor budowlany wydał decyzję o rozbiórce konstrukcji.
Wszystko wskazywało na to, że samolot jak szybko się pojawił, tak samo szybko zniknie. Niestety, na usunięcie "obiektu" trzeba było poczekać kilka miesięcy. Na początku lutego tego roku wreszcie wywieziono fragmenty konstrukcji z placu przy skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej.
Atrapa samolotu spod Pałacu Kultury (symbol samowolki budowlanej w samym centrum Warszawy) została nominowana do plebiscytu Makabryła 2017, w którym nadal można zagłosować na najgorszy budynek w Polsce.
- Więcej o:
Wieża ciśnień w Szczytnie - zabytek, makabryła i Torre Apartments
Taśmy - element architektury w dobie koronawirusa
Wola Korzeniowa: figura Matki Boskiej została przemalowana. Odzyskała dawny wygląd
Wieża ciśnień w Lęborku - makabryła zamiast wizytówki miasta
Prawie oko w oko z sąsiadem. Absurd przy al. Grottgera w Krakowie
Makabryła po częstochowsku. Termomodernizacja biurowca MPK
Przebudowa willi Monte w Zakopanem - jak to się mogło stać? Makabryła 2017 od kuchni
Makabryła 2017 - przebudowa willi Monte w Zakopanem [WYNIKI GŁOSOWANIA]