Daniel Libeskind w Wilnie. Muzeum sztuki nowoczesnej "MO"
Muzeum Sztuki Nowoczesnej "MO" w stolicy Litwy to najnowszy projekt Daniela Libeskinda. Biały gmach stał się domem dla ponad 5 tys. dzieł sztuk sztuki litewskiej, w tym rzadkich eksponatów z czasów sowieckich.
Największe prywatne muzeum na Litwie
Muzeum Sztuki Nowoczesnej „MO” powstało w 2009 roku. To organizacja non-profit założona przez miłośników i mecenasów sztuki, której głównym celem jest upowszechnianie sztuki litewskiej powstałej po 1960 roku. „MO” kładzie szczególny nacisk na pokazywanie kolekcji dzieł powstałych w latach sowieckich. Po odzyskaniu niepodległości przez Litwę w 1990 roku, eksponaty z tych czasów są celowo pomijane w większości muzeów.
Jednym z powodów, dlaczego do opracowania gmachu muzeum zaprosiliśmy Studio Libeskind jest to, że ich projektowanie jest ikoniczne i demokratyczne.„MO” to największe prywatne muzeum na Litwie, dlatego ważne było, by jego siedzibawyrażała otwartość i odzwierciedlała etos kolekcji, jak również samej instytucji
- powiedział współzałożyciel muzeum Viktoras Butkus.
Sztuka nie tylko wewnątrz
„MO” powstało na działce usytuowanej wśród historycznej wileńskiej zabudowy - pomiędzy średniowiecznym murem miejskim i dzielnicy o unikalnym układzie urbanistycznym z XVIII wieku. Architekci tłumaczą, że dzięki wyjątkowej lokalizacji gmach muzeum jest jednocześnie nowoczesną „bramą” do stolicy Litwy.
Po opracowaniu projektów wielu dużych muzeów na całym świecie, praca przy kameralnym muzeum ze wspaniałą kolekcją sztuki współczesnej było ekscytującym przeżyciem.Jako osoba, która ma prawdziwe uznanie dla piękna i historii Wilna wierzę, że budynek muzeum i jego architektura staną się świetnym miejscem, w którym można cieszyć się nie tylko sztuką, ale również »duchem« miasta
- komentuje architekt Daniel Libeskind.
Publiczny ogród na poziomie ulicy będzie gościł rzeźby nagrodzone litewską Nagrodą Narodową Kultury i Sztuki.
Ostre cięcie
Minimalistyczna kanciasta bryła muzeum została pokryta białym tynkiem. Jeden z rogów jasnej formy został podcięty. W powstałej przestrzeni ulokowano wejście do środka oraz schody, które przecinają budynek. Można się nimi dostać na ogólnodostępny taras na dachu.
Główny hol - wysoki na dwa piętra - doświetlają okna rozciągające się od podłogi do sufitu. Taras podtrzymuje lekko pochylona, wysoka na pięć metrów szklana ściana. Czarne ramy okienne kontrastują z białą elewacją i wewnętrznymi, celowo wyeksponowanymi elementami konstrukcyjnymi. Libeskind przeciął bryłę budynku geometrycznymi świetlikami. Przepuszczając one światło przez wszystkie kondygnacje, zapewniając optymalne nasłonecznienie.
Wielka jasność
Centralnym punktem muzeum są ogromne kręte schody łączące dolny hol z główną galerią. Czarna barierka kontrastuje z białymi stopniami, tworząc dzieło sztuki same w sobie.
Przestrzenie ekspozycyjne od pomieszczeń magazynowych odgradzają szklane panele. Taki zabieg ma dać zwiedzającym możliwość zapoznania się z zakulisowymi działaniami muzeum. Ten poziom przejrzystości i przenikalności, zarówno przestrzennej, jak i wizualnej - między kolekcją dzieł sztuki, gmachem muzeum i samymi zwiedzającymi - to klucz do zrozumienia idei stojącej za Muzeum Sztuki Nowoczesnej „MO”.
- Więcej o:
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Wnętrza kancelarii SUŁKOWSKI LEGAL od mow.design. IUS EST ARS. Prawo jest sztuką
Najstarszy działający McDonald's na świecie. Jego wygląd nie zmienił się od chwili otwarcia