Jak przygotować Seul na zjednoczenie obu Korei?
Potencjalne zjednoczenie obu Korei miałoby być przyczyną gwałtownego napływu imigrantów do Seulu. Remedium na kryzys mieszkaniowy byłby projekt The United Peninsula (Zjednoczony Półwysep). Zakłada on budowę rozległych podziemnych osiedli w stolicy Korei Południowej.
Autorka projektu, Natasha Marks (absolwentka londyńskiego The Bartlett School of Architecture) proponuje niekonwencjonalne podejście do rozbudowy miasta. Ponieważ rozwój Seulu wszerz na dużą skalę jest niemożliwy - głównie ze względu na bariery naturalne - architektka radzi stworzenie „miasta kompaktowego” - zamiast piąć się w górę, lepiej iść w dół i zwyczajnie wykopać nowe obszary mieszkalne. Miałyby się one płynnie połączyć z już istniejącą, imponującą infrastrukturą podziemną stolicy Korei Południowej: wielkimi pasażami handlowymi czy siecią metra liczącą ponad 500 km długości.
Koncepcja „Zjednoczonego Półwyspu” zakłada budowę „kanionów” wykutych między istniejącą zabudową. Pozwoli to na uzyskanie dużej powierzchni z minimalnym wpływem na istniejącą przestrzeń naziemną. Dzięki temu będzie można również unikać sytuacji, w których stare wieżowce są burzone w celu wybudowania wyższych.
Natasha Marks opracowała projekt w ramach programu „Unit 14” w The Bartlett School of Architecture w Londynie, podczas którego poszukiwała pomysłów na zwiększenie gęstości miast bez budowania drapaczy chmur.
W pierwszej kolejności Marks zbadała przepływ ruchu pieszego w Seulu za pomocą „Depthmap” - programu do analizy przestrzennej opracowanego w Bartlett. Następnie wytypowano miejsca, w których ruch był najmniejszy, ale również te, w których istniejące budynki nie ograniczałyby dostępu do światła słonecznego.
Wielopoziomowe „kaniony” miałyby mieć obszerne tarasy. Drogi i sklepy zostałyby umieszczone na najniższych poziomach i zyskałyby wygodne połączenia ze stacjami metra. Mieszkania zostałyby ulokowane na wyższych poziomach (bliżej poziomu ulicy) w celu zapewnienia lepszego nasłonecznienia.
Stare, opuszczone bunkry obronne pod miastem - z których jeden został niedawno przekształcony w centrum sztuki - zostałyby przekształcone w parki. Ziemia wydobyta podczas wykopów byłaby wykorzystywana do kształtowania krajobrazu.
- Więcej o:
Kto powiedział, że się nie da? Znikająca autostrada w centrum 10-milionowego miasta
Korea Północna ze smartfona [UNIKALNE ZDJĘCIA]
Największe miasto świata
Węgorz w Seulu, czyli Korea buduje most
Ryugyong Hotel budzi się z letargu
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków