Nowe Muzeum Lascaux - oprawa dla prehistorycznych malowideł
We francuskim miasteczku Montignac otwarto nowe muzeum, w którym prezentowane są kopie prehistorycznych malowideł znalezionych w jaskini Lascaux. Bryła budynku zaprojektowana w pracowni Snohetta przypomina sztuczną grotę wkomponowaną w krajobraz.
Po tym jak w 1940 roku odkryto naścienne malowidła w jaskiniach Lascaux, do niewielkiej miejscowości Montignac we Francji zaczęły napływać tłumy turystów. Fotografie przedstawiające dzieła paleolitycznych myśliwych - artystów znalazły się w każdym podręczniku historii. Odwiedzający chcieli zobaczyć na własne oczy rysunki, które przetrwały w skalnych zagłębieniach przez 20 tys. lat. Gdy okazało się, że malowidła wystawione na ekspozycję światła i narażone na kontakt z dwutlenkiem węgla zaczęły niszczeć, zdecydowano o zamknięciu Lascaux oraz starannie zabezpieczono rysunki. Od 1983 roku niebywałe znalezisko archeologiczne można obejrzeć tylko w formie kopii — oryginalne jaskinie zostały zabezpieczone, by ocalić prehistoryczną galerię. Od niedawna można je oglądać, odwiedzając nowoczesne, narracyjne muzeum.
Nowe Muzeum Lascaux — architektoniczna ścieżka zwiedzania
Architekci ze Snohetty we współpracy z pracownią SRA Architects scenografem Cassonem Mannem i grupą archeologów opracowali nowoczesne muzeum, które opowiada o historii związanej z powstaniem naściennych rysunków. Bryła budynku została wpisana w pagórkowaty teren Akwitanii w taki sposób, że sama przypomina kolejną jaskinię. Nieregularną formę wkomponowano w tektonikę zbocza, przez co stanowi ona integralną część krajobrazu.
Architekci stworzyli przestrzeń wpasowaną w łagodny krajobraz poszatkowany pasami pól uprawnych i połaciami lasów. Zaprojektowali surową, nieregularną bryłę. Poziome pasma betonu i kamienia wyglądają niczym ukształtowane przez wiatr i wodę półki skalne. Patrząc na budynek z lotu ptaka w zasadzie nie wiadomo, gdzie się on kończy, a gdzie zaczyna. Przez całą rozpiętość dachu ciągną się schody. Wejście do muzeum wygląda niczym przeszklona jaskinia, utworzona pomiędzy kamiennymi pasmami biegnącymi zgodnie z ukształtowaniem pofałdowanego terenu.
Sposób ukształtowania bryły jest powiązany z projektem ekspozycji. Architektura wyznacza trasę zwiedzania i kształtuje nasze doświadczenie. Wchodzimy do muzeum przez przeszklone lobby, po czym wjeżdżamy na poziom dachu, z którego roztacza się widok na okolicę doliny Vézère i miasteczko Montignac. Stamtąd, niczym chłopcy, którzy bawiąc się w okolicach Lascaux w 1940 roku odnaleźli malowidła, jesteśmy prowadzeni przez kolejne sale wprowadzające w tematykę wyjątkowego znaleziska do prehistorycznej galerii obrazów.
Wystawę zaprojektowano według narracyjnego modelu - kolejne sale i eksponaty rozwijają historię aż do punktu kulminacyjnego, znajdującego się na końcu ścieżki — gdzie czekają repliki malowideł. W jaskiniach temperatura spada do 16 stopni C, cichną dźwięki, a odwiedzający pozostaje sam na sam z kopiami malowideł.
- Więcej o:
Snohetta - wspiąć się na architektoniczny szczyt [PERŁY ARCHITEKTURY]
O wartości dodanej w architekturze. Rozmowa z Jette Hopp ze Snohetty
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]