Francuska modernizacja. Nowa skóra biurowca w Boulogne-Billancourt
Biurowce z lat 60., 70. czy 80. to dziś duży problem w wielu miastach. Często wykonywane w pośpiechu i z materiałów słabej jakości w wielu przypadkach zdążyły już się mocno zestarzeć i nie wyglądają zbyt estetycznie. Problemem są też niedostosowane do współczesnych realiów wnętrza. Co robić z architekturą tamtego okresu?
Przy jednej z ulic Boulogne-Billancourt - miasteczka bezpośrednio przylegającego do Paryża stał biurowy budynek, którego elewacje dziś już raczej nie były powodem do dumy. Dawno miniona architektura przypominała nieco znane z polskich miast biurowce typu Lipsk - rzędy pasmowych okien ułożone na przemian z kolorowymi panelami. Całość wzbogacona o rodzaj niegdyś białych żyletek podkreślających modułowość elewacji.
Właściciel obiektu zdecydował się na jego kompletną przebudowę. Zmienić miały się wnętrza oraz elewacje. Podniesienie komfortu pracy miało iść w parze z poprawą estetyki i wydajnością energetyczną.
Projekt modernizacji opracowała pracownia ATELIER ZĂNDEL CRISTEA. Jednym z założeń było wyzbycie się wszelkich niepotrzebnych elementów zasłaniających fasadę. Zniknęły kolorowe pasy i białe podziały. Nowa elewacja jest całkowicie przeszklona, dzięki czemu do wnętrza dostaje się maksymalnie dużo światła. Zachowany natomiast został podział elewacji na panele o szerokości 135 cm.
Zewnętrzna siatka znalazła kontynuację w postaci podziałów wewnętrznych podwieszanych sufitów, podniesionych podłóg i całego systemu niezbędnej infrastruktury.
Nowe, nieco purystyczne elewacje nadały dawnemu budynkowi współczesny charakter. Podwójna wentylowana fasada pomogła też zabezpieczyć wnętrza przed stratami ciepła. całkowicie odmieniły się także wnętrza i stały się bardziej przyjazne dla pracowników.
Te wszystkie zmiany niewątpliwie były potrzebne, ale czy gdzieś tam jednak nie jest trochę żal, że całkowicie odszedł dawny i niepowtarzalny klimat lat 70.? Podzielcie się w komentarzach swoją opinią na temat tej realizacji.
- Więcej o:
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Wnętrza kancelarii SUŁKOWSKI LEGAL od mow.design. IUS EST ARS. Prawo jest sztuką
Najstarszy działający McDonald's na świecie. Jego wygląd nie zmienił się od chwili otwarcia