Sposób na kostkę. 10 niezwykłych metamorfoz domów z czasów PRL
W czasach PRL jak Polska długa i szeroka wszędzie zaczęły powstawać "domy-kostki". Po kilkudziesięciu latach nasza tania wersja architektury rodem z zachodu, choć kiedyś była awangardą - dziś nie zachwyca. Niefunkcjonalne wnętrza, małe okna, tynk na baranka - to główne grzechy przez które na kostki patrzymy z niechęcią. Ale te budynki to jednak echo znakomitej modernistycznej architektury. Wystarczy pomysł, remont i... z brzydkiego kaczątka te domu mogą się zmienić w pięknego łabędzia!
Dom na Warszawskim Wilanowie - Paweł Lis architekt
Przed przebudową budynek zdecydowanie nie mógł być powodem do dumy. Nieestetyczne elewacje, niepasujące kolory - wszystko to sprawiało, że budynek nie pasował do swojej prestiżowej lokalizacji na warszawskim starym Wilanowie. Dużo ważniejszym problemem były jednak niefunkcjonalne wnętrza i powierzchnia, która nie odpowiadała bieżącym potrzebom rodziny.
źródło: Paweł Lis
Dom został więc powiększony do 300 metrów. Ale sama rozbudowa nie rozwiązałaby istniejących we wnętrzu problemów. Architekci zdecydowali więc o wyburzeniu wewnątrz wszystkich działowych ścian i radykalnej przebudowie elewacji frontowej. Nieduże zakratowane okna zastąpiła wysoka na dwie kondygnacje przeszklona elewacja wpuszczająca do wnętrza mnóstwo światła.
Również część ścian wewnętrznych zamiast w technologii murowanej została zaprojektowana jako wykonana z bezpiecznych tafli szklanych. Pozwoliło to na oddzielenie przestrzeni przy jednoczesnym optycznym zwiększeniu powierzchni oraz na przenikanie światła także do głębszych partii budynku. Dom przed przebudową - Paweł Lis architekt
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Dom z wycinanką, Poznań - Kluj Architekci/PL+ Pracownia projektowa
Z Warszawy przenosimy się do Poznania. Tutejszy dom z lat siedemdziesiątych także wymagał gruntownego remontu. Nowy właściciel zdecydował się jednak na odważną przebudowę, która tchnęła w budynek nową energię. Projekt połączył w sobie duch minimalizmu i... secesyjnych mebli, które kolekcjonował właściciel.
Kluj Architekci/PL+ Pracownia projektowa
Bryłą budynku została maksymalnie uproszczona i pozbawiona zbędnych detali. Zniknęły gzymsy, wykusze oraz opaski wokół okien. Uporządkowany został także układ przestrzenny. Wejście do budynku przeniesione zostało z boku na front budynku - takie rozwiązanie znacznie ułatwia podział ogrodu na część ogólnodostępną i prywatną przeznaczoną tylko dla mieszkańców.
Kluj Architekci/PL+ Pracownia projektowa
fot. ANNA B. GREGORCZYK za: Kluj Architekci/PL+ Pracownia projektowa
Zamiast zbędnych detali - na elewacji pojawiły się płyty HPL tworzące regularny raster uzupełniony dużymi powierzchniami przeszkleń sięgających od podłogi do sufitu. Część okien sypialni została częściowo zasłonięta płytami, których wycięto stylizowany motyw roślinny będący nawiązaniem do secesyjnej kolekcji mebli nowego właściciela. Takie rozwiązanie zapewniło wyróżnik wizualny na elewacji, ale także pomogło zachować kameralność we wnętrzach przestrzeni prywatnych.
Stan przed przebudową fot. Kluj Architekci/PL+ Pracownia projektowa
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Czarna kostka, Wrocław - Kameleon lab
Jednym z największych problemów domów-kostek z pewnością jest ich powierzchnia. W czasach kiedy powstawały obowiązywało prawo, według którego dom, nie mógł mieć powierzchni przekraczającej 110 m2. Dziś taki metraż, zwłaszcza w przypadku licznej czy wielopokoleniowej rodzi to często zbyt mało. Ale nawet niewielkie rodziny zazwyczaj chcą mieć przestronną strefę dzienną, osobne sypialnie dla wszystkich domowników, wygodną i funkcjonalną kuchnię. Dziś na szczęście prawo już nie normuje ile metrów kwadratowych należy się na domownika i można planować budynki dostosowane do potrzeb, oczekiwań i możliwości finansowych inwestora.
Materiały pracowni
Dlatego też przebudowa domu z lat 60., 70. czy 80. często idzie w parze z jego rozbudową. tak było także w przypadku wrocławskiego domu, którego przebudowę zaprojektowała pracownia Kameleon lab. Od północy przybyła tutaj nowa strefa wejściowa oraz sypialnia rodziców, od południa wysoka na dwie kondygnację strefa dzienna. Pierwsze piętro zostało zaplanowane jako przestrzeń dla dzieci.
Materiały pracowni
Materiały pracowni
Totalnej metamorfozie zostały poddane także elewacje, które zyskały odważny czarny kolor z mocnymi akcentami w kolorze limonki.
Zastosowaliśmy tę inwersję kolorystyczną i zmianę materiałową, gdyż według nas czarna kostka lepiej wpisuje się w kontekst ciemnoszarych starych domów w sąsiedztwie - opisują budynek autorzy projektu przebudowy.
Dom przed przebudową - Materiały pracowni
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Cube-2-x - Zalewski Architecture Group
Ograniczony budżet nie pozwolił na radykalne zmiany w projekcie. Mimo to udało się także w tym przypadku odmienić bryłę budynku i nadać jej nowoczesnego charakteru. Architekci postawili na wyraźne odróżnienie części starej i nowoprojektowanej. Bryła z lat siedemdziesiątych, została nieco uporządkowana i pomalowana na kolor grafitowy. Nowa część to skontrastowane ze starą częścią białe, układające się w dynamiczną formę prostopadłościany.
Zalewski Architecture Group / fot. Tomasz Zakrzewski
Takie rozwiązanie spowodowało, że powiększona bryła nie zdominowała przestrzeni i nie przygniotła swym ciężarem ogrodu. Dla efektu rozrzeźbienia formy zostały one przekręcone względem siebie oraz ustawione na słupkach fundamentowych, co dodało im lekkości i spowodowało optyczne wrażenie odrywania się budynku od ziemi.
Zalewski Architecture Group / fot. Tomasz Zakrzewski
Zalewski Architecture Group
Niewielkie zmiany pojawiły się także we wnętrzach budynku. Nowe skrzydło pozwoliło powiększyć strefę dzienną, która otacza klatkę schodową prowadzącą na pierwsze piętro. Tutaj także zlokalizowano nowe wejście do budynku, które wcześniej znajdowało się od strony ogrodu.
Zalewski Architecture Group
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Dom w Tychach - RS+
Kolejnym mankamentem typowej kostki są... balkony. Coś, co w bloku jest rarytasem, w domu jednorodzinnym, w którym mamy dostęp do prywatnego ogrodu - zwyczajnie się nie sprawdza. Jaką frajdą jest krzesełko ustawione na niedużym betonowym występie, gdy w tym samym czasie można położyć się na hamaku w cieniu drzew i przy pachnących krzewach?
RS+, fot. Tomasz Zakrzewski http://archifolio.pl
Dlatego bardzo często balkony w wyniku modernizacji są usuwane. Wyjątek stanowią te, zlokalizowane przy strefie dziennej. Aby lepiej je zintegrować z ogrodem i zamienić w prawdziwy wypoczynkowy taras często zwiększa się ich powierzchnię, likwiduje barierki i jeśli jest to możliwe wyrównuje z poziomem ogrodu, a jeśli nie - wąskie schodki zamienia się w zajmujące całą szerokość tarasu amfiteatralne stopnie, które mogą służyć za dodatkowe siedzisko.
RS+, fot. Tomasz Zakrzewski http://archifolio.pl
RS+, fot. Tomasz Zakrzewski http://archifolio.pl
W tyskim domu przebudowanym wg projektu pracowni RS+ na głównym tarasie powstał powiększony salon, a nowy taras wypuszcza się głębiej w ogród i schodzi na trawnik szerokimi stopniami. Wewnętrzny garaż został zamieniony na pokój gościnny - samochody parkują teraz w nowym budynku garażowym z dwoma stanowiskami postojowymi. Architekci zdecydowali się także na wprowadzenie w nowych częściach horyzontalnych elementów, które poprawiają proporcje całej bryły i optycznie wiążą ją z ogrodem. Pojawiły się też drewniane pergole, które rozbijają duże powierzchnie ścian, a jednocześnie ocieplają wizualnie biało-szarą bryłę.
Dom przed przebudową - RS+, fot. Tomasz Zakrzewski http://archifolio.pl
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Dom w Wolsztynie - PL Architekci
Wolsztyńska przebudowa napotkała na jeszcze jedno zagadnienie, które nie zawsze występuje w chaotyczne i przypadkowej zabudowie polskich przedmieść. Tutaj wszystkie budynki zostały rozplanowane pod kątem do istniejącej drogi tworząc interesującą i dynamiczną całość. Aby nie zepsuć tej ciekawej kompozycji architekci z pracowni PL architekci zdecydowali się nowe części wycofać wgłąb działki pozostawiając frontową elewację w dotychczasowym położeniu i układzie względem drogi.
PL Architekci
Niedawna przebudowa wnętrz była też przyczyną, dla której inwestor nie chciał ingerować w układ i wielkość istniejących otworów okiennych. Jak więc zmodernizować elewację aby nadać jej nowoczesnego charakteru? Postawiono na śmiałe rozwiązanie i większa część frontowej elewacji została zabudowana łamaczami światła. Wąskie listewki nie ograniczają w znaczącym stopniu ilości światła we wnętrzu, z poziomu ulicy zaś rysują się jako nowa jednolita struktura, która zmienia swój światłocień wraz z ruchem słońca.
PL Architekci
PL Architekci
Pozostała część bryły została utrzymana w bieli i jasnych szarościach. Buduje to ciekawy kontrast pomiędzy ciemną elewacją frontową a resztą budynku. jasne barwy pozwoliły też optycznie zmniejszyć i schować nową część budynku, w którym cała uwaga skupia się na trzymającej rytm skośnych elewacji frontowej ścianie budynku.
Dom w Wolsztynie przed przebudową, PL Architekci
Dom w Grotnikach - Deigie Architekci
Domy typu kostka - w swoich ideowych założeniach opierały się na stylistyce modernizmu. Ale jak to zwykle bywa - diabeł tkwi w szczegółach. Często inspiracja ograniczała się jedynie do prostopadłościennej formy. Proporcje, czy układ niestety gdzieś się gubiły. Do tego dochodziły problemy z wykonawstwem i często domorosłe ornamenty, które starały się zakryć wolną przestrzeń. Czasami więc wystarczy nieco poprawić elewacje, popracować nad proporcjami i wcale nie trzeba dokonywać kosztownej przebudowy.
Deigie Architekci
Dobrym przykładem może być tutaj Dom w Grotnikach, który został zmodernizowany według pracowni Deigie Architekci. Właściciele domu nie chcieli jego rozbudowy, a jedynie odświeżenia jego wizerunku. Wnętrza miały pozostać w niezmienionym układzie, do pozostawienia byłą także niedawno wymieniona stolarka okienna. Wydawałoby się, że pole manewru jest bardzo ograniczone, a jednak dom z postpeerelowskiej kostki zmienił się w elegancką modernistyczną willę.
Deigie Architekci
Poprawione zostały proporcje budynku. Nieco wcięte przyziemie zyskało dodatkową warstwę docieplenia i zostało zlicowane z pozostałą powierzchnią ścian. Nieznacznie też podwyższono budynek dodając ściankę która przesłoniła niezbyt atrakcyjny dach o spadku 10 stopni. Istniejąca stolarka została przemalowana na grafitowy kolor, który pojawił się także na pasach podkreślających geometryczność elewacji. Największa zmiana czekała elewację frontową, która została przesłonięta drewnianym rusztem z modrzewia syberyjskiego. Z brzydkiego kaczątka dom zmienił się w pięknego łabędzia.
Dom w Grotnikach przed przebudową - Deigie Architekci
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Lepsza Kostka, Poznań - PL+ Paweł Litwinowicz
Na szarości postawiono także w przypadku tej kostki z Poznania. Biel i szarość, a nawet czarny to bardzo modne ostatnio kolory, które coraz śmielej wkraczają na elewacje naszych domów. Po zachłyśnięciu się kolorem i powstałym między innymi w wyniku kolorystycznego szaleństwa chaosem architekci i inwestorzy zatęsknili za uporządkowaną kolorystyką i przestrzenią.
fot. Agnieszka Liguz | www.re-arch.pl
Bryła budynku zyskała jednolitą szarą elewację rozświetloną bielą stolarki okiennej i dwóch bram garażowych. Biel znalazła się także we wnękach okiennych powiększając optycznie okna i odbijając do wnętrza większą ilość światła.
Uporządkowane zostało także wnętrze - wyburzona została część ścian działowych. Pojawiło się także rozwiązanie w postaci ruchomej ścianki która oddziela salon od jednego z pokoi. Takie rozwiązanie daje możliwość powiększenia salonu o dodatkowe 12 metrów kwadratowych.
fot. Agnieszka Liguz | www.re-arch.pl
fot. Agnieszka Liguz | www.re-arch.pl
Kupując dom - inwestorzy planowali jego wyburzenie - przeciekający dach, zamurowane okna i pustostan, który od kilku lat podupadał w ruinę raczej nie dawał wielkich nadziei na ładne i nowoczesne lokum. Okazało się, że wystarczy remont i wprowadzenie nowego prządku.
źródło: PL+ Paweł Litwinowicz
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Dom kostka pod poznaniem - PL Architekci
A jak poradzić sobie podczas przebudowy? Rodzina mieszkająca w tym domu znacznie powiększyła się od lat siedemdziesiątych. Trzypokoleniowa rodzina potrzebowała dodatkowej przestrzeni. Postanowiono więc dom rozbudować powiększając jego powierzchnię z niecałych 100, do blisko 300 m kw. Aby rodzina nie musiała się wyprowadzać na czas remontu - najpierw została zbudowana i wykończona nowa część i dopiero gdy była gotowa rozpoczęła się przebudowa istniejącego budynku.
fot. PL.architekci
Poza zbyt małą powierzchnią problemem w tym przypadku był także hałas pochodzący z ruchliwej ulicy przy której znajdował się budynek. Postanowiono więc maksymalnie odwrócić dom w stronę ogrodu. Część okien od ulicy została zamurowana, za to pojawiły się nowe okna otwierające wnętrza na pozostałe kierunki.
fot. PL.architekci
fot. PL.architekci
W przebudowanym domu pojawiła się część garażowa, wygodna strefa dzienna z przestronną kuchnią, salonem i jadalnią, które z ogrodem połączył taras. Problemem była specyfika "gierkowskich domków" - ich parter był wyniesiony wysoko ponad ziemię, dlatego by ułatwić mieszkańcom korzystanie z ogrodu, taras wzbogacono o szerokie schody.
fot. PL.architekci
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
Kostka z Chile - 57STUDIO
Problematyka starych, nieciekawych budynków to oczywiście nie tylko polska specyfika. jak z podobnym problem architekci radzą sobie za granicą? Przykładem może być metamorfoza domu z Chile, który z trochę nudnego i zwykłego budynku przemienił się w odważna i ogniście czerwoną bryłę.
proj. 57STUDIO, fot. Mauricio Fuertes
Młode małżeństwo, będące właścicielami domu postanowiło otworzyć własny salon fryzjerski. Architekci zdecydowali o wyraźnym rozdziale funkcji. Zakład pojawił się w nowej części zlokalizowanej od strony ulicy. To ułatwia klientom dojście, a przy okazji odgradza część prywatną domu i działki.
proj. 57STUDIO, fot. Mauricio Fuertes
proj. 57STUDIO, fot. Mauricio Fuertes
Przebudowana została także część mieszkalna. Na elewacji pojawiły się duże przeszklenia. Część z nich wykonana został w systemie bezramowym - to ciekawe wizualnie rozwiązanie ma jednak zasadniczą wadę. Takiego "okna" nie można otworzyć. Prawdziwymi oknami są więc tutaj niektóre z czerwonych paneli, które można otwierać, tak aby do wnętrz mogło dostawać się świeże powietrze.
dom przed przebudową fot. 57STUDIO
Więcej o tej przebudowie przeczytasz TUTAJ >>>
- Więcej o:
- dom jednorodzinny
Z biurowca w inkubator High-Techu. Nowa skóra budynku z Szanghaju
Zmarł Andrzej Wajda - wspominamy jego wpływ na polską architekturę
O architekturze z przymrużeniem oka - "Poradnik architekta"
Nowoczesne polskie projekty domów jednorodzinnych. 10 najlepszych
Najładniejsze polskie domy ostatnich lat [WYNIKI GŁOSOWANIA]
Znani architekci: Gerrit Rietveld. Nie tylko czerwono-czarne krzesło i Dom Rietvelda
Willa Tugendhatów w Brnie. Ekskluzywny modernizm Miesa van der Rohe [IKONY ARCHITEKTURY]
Najdroższy i największy dom jednorodzinny świata. Antilla Tower w Mumbaju