Kuracjusze i wczasy zakładowe. Najbardziej znane ośrodki wczasowe z PRL-u
Przenieśmy się 30 lat wstecz. Jako dbający o zdrowie i tężyznę fizyczną obywatele na wakacje wybieramy się do jednego z ówczesnych, modnych kurortów. Popularnością cieszą się zwłaszcza te położone nad morzem oraz w górach. Obok złocistego piasku, czy też malowniczych szczytów i górskiego klimatu, tym co przyciąga PRL-owskich kuracjuszy, jest niepowtarzalna architektura. Zapraszamy na podróż po perłach architektury uzdrowiskowej w Polsce!
Wypoczywali tu dygnitarze partyjni i urlopowicze na wczasach zakładowych. Znane kurorty w PRL-u
W PRL-u wyjeżdżano na wakacje najczęściej na wczasy zakładowe i do sanatoriów. Kuracjusze dostawali skierowania, a urlopowicze przydziały. Od morza aż po Tatry za bazę noclegową służyły świetnie zaprojektowane budynki.
Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS, Szklarska Poręba
Naszą wakacyjną podróż zaczynamy na Dolnym Śląsku, w Szklarskiej Porębie. To właśnie tutaj, w 1974 roku, u podnóża Karkonoszy, rozpoczęto budowę ekskluzywnego ośrodka wypoczynkowego dla Komitetu Centralnego PZPR. Obiekt według projektu Stefana Janusza Müllera był, "jak na ówczesne czasy", niezwykle zaawansowany technologicznie. Wyposażono w agregaty prądotwórcze, osobne ujęcie wody, a także (co całkowicie zrozumiałe) własną centralę telefoniczną, dzięki czemu stał się energetycznie i telekomunikacyjnie autonomiczny. Na przedstawicieli partii czekały sauny, gabinet balneologiczny, kawiarnia, klub z kręgielnią, kryty basen oraz klimatyzowane sala jadalna i bankietowa na 160 osób.
źródło: zbiory archiwum Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS "Granit" (http://www.crrkrus.pl/)
Dzisiaj mieści się tu Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS "Granit". Pomimo upływu lat obiekt ciągle zachwyca zarówno wyglądem, jak i sposobem wpisania w krajobraz. Architekt wykorzystał, podobnie jak Mies van der Rohe w Willi wTugendhatów, naturalne ukształtowanie terenu. Od strony ulicy budynek liczy tylko 3 kondygnacje, zaś od strony potoku, kolejne poziomy układają się tarasowo w kształt wachlarza, schodząc aż 9 kondygnacji w dół. Dolne piętra zostały przykryte trawiastymi dachami i otwierają się na położony w dolinie staw oraz cudowne, górskie krajobrazy.
źródło: zbiory archiwum Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS "Granit" (http://www.crrkrus.pl/)
Dlaczego Zamość to idealne miasto? [LEKCJA ARCHITEKTURY]
Sanatorium i Szpital Równica, Ustroń
Przykładem architektury uzdrowiskowej, unikalnej nie tylko na skalę Polski, jest Dzielnica Leczniczo-Rehabilitacyjna w Ustroniu-Zawodzie, położona na zboczach Beskidu Śląskiego. Jest to założenie o niezwykle spójnej kompozycji, silnie powiązanej z zastanym otoczeniem.
Dzielnica leczniczo-rehabilitacyjna, Ustroń-Zawodzie, proj. Henryk Buszko, Aleksander Franta, Tadeusz Szewczyk, 1959-70
Tak o całym przedsięwzięciu pisał Jan Friedel w 1972 roku:
Jest to względnie czysty przykład układu linearnego. Ośrodki - gniazda, koncentrujące się na niewielkim stosunkowo terenie hotele i obiekty usługowe, są oddzielone od siebie otwartymi terenami zieleni, lasami, przełomami rzek itp. [...]
Fot. Paweł Sowa / AG
W skład całego kompleksu, wybudowanego w latach 1959-1970, wchodzą m.in.: szpital reumatologiczny, domy leczniczo-rehabilitacyjne, zespół usługowy z halą spacerową, a także pijalnia wód. Z pewnością do najciekawszych obiektów należy gmach głównego sanatorium zaprojektowany przez Henryka Buszkę, Aleksandra Franta i Tadeusza Szewczyka. Monumentalna bryła, silnie nawiązująca do corbusierowskich postulatów, składa się z poprzesuwanych względem siebie prostopadłościanów. Jej horyzontalność została dodatkowo podkreślona poziomymi podziałami elewacji, której czarno-biała kolorystyka wpisuje się w ogólną estetykę założenia.
Dzielnica leczniczo-rehabilitacyjna, Ustroń-Zawodzie, proj. Henryk Buszko, Aleksander Franta, Tadeusz Szewczyk, 1959-70
ZOBACZ TEŻ: Le Corbusier - co właściwie zrobił ojciec współczesnej architektury?
Domy leczniczo-wypoczynkowe, Ustroń
Niezwykłą formę przybrały domy leczniczo-wczasowe wchodzące w skład kompleksu rehabilitacyjnego w Ustroniu. Budynki o kształcie przypominającym piramidy zostały "porozrzucane" po terenie Uzdrowiska. Dzięki zastosowaniu białych elewacji i ekspresyjnego wyrazu architekci Buszko i Franta stworzyli obiekty kojarzące się ze skałami naturalnie wyrastającymi ze zbocza.
Dzielnica leczniczo-rehabilitacyjna, Ustroń-Zawodzie, proj. Henryk Buszko, Aleksander Franta, Tadeusz Szewczyk, 1959-70
Pierwotnie "śląskich piramid' miało być 28, ale powstało ich tylko 17. Kształt budynków jest wynikiem nie tylko inspiracji ktajobrazem, ale również poszukiwań optymalnej formy budynku mieszkalnego. Dzięki zastosowaniu takiej formy obiektu, każdy z pokoi ma nasłoneczniony balkon oraz niczym nieprzesłonięty widok na malownicze tereny.
Dzielnica leczniczo-rehabilitacyjna, Ustroń-Zawodzie, proj. Henryk Buszko, Aleksander Franta, Tadeusz Szewczyk, 1959-70
Pijalnia Główna, Krynica Zdrój
Na naszej trasie nie możemy pominąć jednej, szczególnej pozycji - "Perły polskich uzdrowisk" - Krynicy Zdroju. To niesamowite miejsce o prawie 200-letniej tradycji przyrodoleczniczej cechuje charakterystyczny klimat podalpejski, malowniczy krajobraz i bogactwo wód mineralnych. To właśnie one były przyczynkiem do zaprojektowania w 1869 roku pierwszej Pijalni Głównej zlokalizowanej w samym centrum Krynicy. Drewniany budynek zaprojektowany przez Feliksa Księżarskiego został rozebrany w swoją setną rocznicę.
źródło: zbiory archiwum Spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów S.A. (http://www.uzdrowisko-krynica-zegiestow.pl/)
W 1971 roku do użytku oddany został nowy pawilon Pijalni, wybudowany na miejscu dawnego. Projekt autorstwa architektów Stanisława Spyta i Zbigniewa Mikołajewskiego to prosta, modernistyczna bryła, z dużą ilością przeszkleń i harmonijnymi podziałami elewacji. Na powierzchni ponad 4,5 tys. mkw. znajduje się sala koncertowa na 350 osób oraz ogród zimowy. Koniecznie odwiedźcie to miejsce zimną - kiedy na ulicach zalega śnieg, w środku można wygrzać się pod palmami!
Wikimedia Commons, fot. Mach240390 (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html), CC BY 3.0
Nowy Dom Zdrojowy, Krynica Zdrój
Zaprojektowany w latach 1938-39 przez architekta Witolda Minkiewicza gmach Nowego Domu Zdrojowego ma bardzo czystą, wręcz purystyczną formę. Modernistyczna, zróżnicowana bryła budynku, niemal pozbawiona detalu, jest jednym z najokazalszych obiektów w Krynicy. W przyziemiu, zaakcentowanym masywną kolumnadą, zlokalizowano usługi handlowe. Część sanatoryjna ma 4 kondygnacje z wyniesionymi do 5 kondygnacji skrzydłami bocznymi. Zaprojektowanie zaokrąglonych balkonów nadało bryle odrobiny lekkości.
źródło: archiwum Spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów S.A. (http://www.uzdrowisko-krynica-zegiestow.pl/)
Wnętrza budynku zostały urządzone z większym przepychem, utrzymane są jednak w stylistyce lat 30. i wzbogacone marynistyczną nutą. Mamy tu więc ogromne, falowane lustra i charakterystyczne drzwi z okrągłymi otworami. Do dyspozycji gości pozostaje 198 miejsc noclegowych, baza zabiegowa, sauna, siłownia oraz biblioteka z czytelnią.
źródło: archiwum Spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów S.A. (http://www.uzdrowisko-krynica-zegiestow.pl/)
Patria
Luksusowy pensjonat powstał dla polskiego tenora Jana Kiepury, który często odwiedzał Krynicę. Projektantem hotelu jest uznany architekt, Bohdan Pniewski. Zaproponował on budynek o klasycyzującej formie, wpisujący się w stylistykę okresu międzywojennego. "Patria" ma 4 kondygnacje, z biegnącymi wzdłuż elewacji balkonami i tarasem na parterze. Elementem rytmizującym są cienkie, żelbetowe pilastry, biegnące przez całą wysokość elewacji. Wejście główne, zaakcentowane filarami, zostało wyniesione nieco poza obrys budynku i zwieńczone zadaszeniem.
źródło: archiwum Spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów S.A. (http://www.uzdrowisko-krynica-zegiestow.pl/)
Niezwykłe wnętrza przywodzą na myśl dawne dancingi i klimat międzywojennej awangardy. W końcu częstymi gośćmi Patrii była ówczesna polska elita. Hol i recepcja zostały wykończone najlepszymi materiałami -m armurem i alabastrami ze Lwowa oraz detalami z chromowanej stali. Parter mieści przeszkloną od strony tarasu jadalnię, zaś na piętra mieszkalne prowadzi reprezentacyjna klatka schodowa. Niewątpliwą atrakcją jest taras widokowy na dachu budynku, połączony z dawnym apartamentem Jana Kiepury.
zdj. RAFAL STANKIEWICZ (https://www.flickr.com/), CC by 2.0
Kozubnik, Porąbka koło Bielska Białej
Wybudowany w latach 1968-1970 Zespół Domów Wypoczynkowo-Szkoleniowych Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Porąbce koło Bielska Białej to prawdziwa legenda architektury PRL-u. Początkowo powstał z myślą o pracownikach śląskich zakładów. Podobnie jak "Granit", był prawie całkowicie samowystarczalny - własne ujęcie wody, oczyszczalnia ścieków, awaryjny system zasilania na wypadek przerw w dostawach prądu. Wszystko to z pewnością przyczyniło się do tego, że ośrodek odwiedzali również partyjni dygnitarze. Odbywały się tu ważne narady i rozmowy, a plotka głosi, że w razie konfliktu zbrojnego miało się tutaj mieścić zapasowe centrum dowodzenia Układu Warszawskiego.
screen z youtube.com/ziemor
Niestety, wraz ze zmianą ustroju zaczęła gasnąć świetność ośrodka. Początkowo teren przejął prywatny inwestor, jednak w latach 90. firma ogłosiła upadłość, a w 2013 budynek popadł w ruinę. Niedawno jednak pojawił się cień szansy dla legendarnego obiektu. Być może niedługo w Kozubniku znów będzie można wypocząć podczas wakacji - więcej o planach przywróceniu budynkowi dawnej świetności przeczytasz TUTAJ.
related
ZOBACZ TEŻ Ufficio Primo: tajemnice dawnej siedziby Bieruta zdradza książę Lubomirski:
Dom Wypoczynkowy Harnaś, Bukowina Tatrzańska
Niegdyś był jednym z najbardziej ekskluzywnych domów wypoczynkowych w Polsce. Wybudowany w latach 1966-69, a zaprojektowany przez Leszka Filara, Przemysława Gawora i Jerzego Pilitowskiego, budynek miał 120 pokoi i najładniejszy widok na panoramę Tatr, zaś w jego pokojach mieszkali wysokiej rangi polscy dygnitarze z okresu PRL-u.
flickr.com
Architekci stworzyli modernistyczną bryłę, która nie przytłacza okolicznej zabudowy. Ustawienie budynku ukośnie w stosunku do zbocza góry osłoniło go przed działaniem silnych wiatrów, a przede wszystkim otworzyło pokoje na lepszą ekspozycję słoneczną. Takie rozwiązanie spowodowało, że "Harnaś" jest budynkiem jednotraktowym: część mieszkalna znajduje się po stronie nasłonecznionej i otwiera się na przepiękne, tatrzańskie widoki.
www.harnas.bukowinatatrzanska.pl
Gmach składa się z dwóch brył: trzykondygnacyjnego "korpusu" mieszczącego pokoje, wspartego na słupach, wyposażonego w uskokowo ułożone ciągi balkonów oraz przeszklonego parteru, gdzie znalazły się m.in. stołówka i świetlica.
www.harnas.bukowinatatrzanska.pl
Sanatorium Uzdrowiskowe Bałtyk, Kołobrzeg
Polskie morze przyciąga nie tylko rodzimych turystów - jego walory dostrzegają także zagraniczni kuracjusze. Niekwestionowanym liderem kurortów uzdrowiskowych jest z pewnością Kołobrzeg. Posiada kilkanaście sprawnie działających sanatoriów, domów leczniczych i wypoczynkowych. Najciekawszym z nich jest właśnie wybudowane w 1964 roku, położone nad samym morzem, Sanatorium Uzdrowiskowe Bałtyk. Jego projektantami są Halina Gurianowa i Edmund Goldzamt, którzy stworzyli bardzo nowoczesną formę z dużą ilością przeszkleń.
źródło: Wikipedia, CC BY-SA 2.0.
Budynek ma 8 kondygnacji. Przez zastosowanie ukośnie ustawionych balkonów elewacja od strony morza jest bardzo dynamiczna. W połączeniu z wysuniętym ku morzu, półokrągło zakończonym pawilonem poprzedzającym główny budynek, tworzy ciekawy, futurystyczny obiekt.
www.subaltyk.pl
Zakład Przyrodoleczniczy, Kołobrzeg
Kołobrzeg może się poszczycić wieloma wspaniałymi przykładami architektury modernistycznej - od wspomnianego już Sanatorium Bałtyk, po przypominający Jednostkę Marsylską Hotel Skalpol czy Uzdrowisko Kormoran. Warto też jednak zwrócić uwagę na Zakład Przyrodoleczniczy. Budynek zaprojektowany w 1968 roku przez Tadeusza Ćwierdzińskiego i Zofię Eldring do dziś stanowi lokalną atrakcję, przyciągając turystów swoją kolorową elewacją.
Wikimedia Commons, fot. Azymut (Rafał M. Socha), CC BY-SA 4.0
Frontowa elewacja jest swoistą rzeźbą: wygięta w łuk, wyniesiona poza obrys budynku, została pokryta niezwykłą mozaiką autorstwa Ireny Zahorskiej i Olgierda Szerląga. Inspiracją dla artystów były słoje drewna. Mozaika jest wzorcowym przykładem sztuki zdobniczej charakterystycznej dla architektury lat 60. i 70. XX wieku. Do jej powstania użyto kamieni z lokalnych plaż oraz potłuczonych płytek ceramicznych.
Wikimedia Commons, fot. Azymut (Rafał M. Socha), CC BY-SA 4.0
- Więcej o:
[GDYNIA] Stolica polskiego modernizmu z nowym zabytkiem. Kościół NSPJ pod ochroną
Plakaty znad morza. Kultowe polskie ośrodki wypoczynkowe
Bolesław Kardaszewki - Architektura i polityka
Light house - lekki i mobilny dom na lato
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie
Kwartał Dworcowa w Katowicach - przebudowa ruszyła! Znamy szczegóły
EnResidence - butikowy apartamentowiec na wrocławskich Krzykach