To był dobry rok dla polskiej architektury! [PODSUMOWANIE 2014]
Chyba nikt nie ma wątpliwości: polska architektura ma się coraz lepiej. W 2014 roku oddano do użytku przynajmniej kilkanaście obiektów na światowym poziomie - a nie wliczamy w to inwestycji prywatnych czy o niewielkiej skali. Wydano kolejne ciekawe książki, odbyły się wystawy i festiwale, wiele rozmawialiśmy o architekturze. Oto nasz subiektywny przegląd wydarzeń z minionego roku.
Budujemy muzykę
Melomani w Polsce nie mają już chyba na co narzekać - w ciągu ostatnich kilku lat prawie w każdym dużym i średnim mieście powstały sale koncertowe czy nowe siedziby filharmonii. Takich inwestycji doczekały się w ostatnich latach m.in. Koszalin, Białystok, Gorzów, Wejherowo, Olsztyn. Jednak w 2014 roku kolejne oddane do użytku sale koncertowe wzbudziły zainteresowanie nie tylko fanów muzyki. Bo gmachy Filharmonii w Szczecinie(proj. Estudio Barozzi Veiga), siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego radia w Katowicach (proj. Konior Studio), Centrum Kongresowego w Krakowie (proj. Ingarden&Ewy) odznaczają się także interesującą architekturą.
Filharmonia w Szczecinie, fot. CEZARY ASZKIEŁOWICZ
Czytaj więcej o Filharmonii w Szczecinie>>
Szczecińska "góra lodowa" to wręcz abstrakcyjna rzeźba, w wyjątkowy sposób wkomponowująca się w historyczną zabudowę zachodniopomorskiej stolicy. Siedziba NOSPR jest ukłonem ku historii regionu, ku ceglanym familokom, jednak przełożonym na język nowoczesnej architektury, co więcej, akustyka w sali jest obecnie jedną z najlepszych na świecie - pracowała nad nią grono wybitnych specjalistów.
Centrum Kongresowe w Krakowie (ICE) to nietypowy budynek, łączy w sobie bowiem funkcje konferencyjne z muzycznymi. Duża sala, w której pieczołowicie i z myślą o melomanach zaprojektowano nawet fotele, może tak samo dobrze służyć kongresom, jak i koncertom symfonicznym.
Czytaj więcej o Centrum Kongresowym w Krakowie>>
Kultura mała i duża
Podobno w ekonomii istnieje teoria, że tylko kraje dobrobytu, stabilne gospodarczo chętnie inwestują w kulturę. Biorąc pod uwagę liczbę budynków powstałych ostatnio, a związanych z kulturą, można by łatwo i Polskę włączyć do tego grona.
Wnętrze Teatru Szekspirowskiego, RAFAŁ MAŁKO / AG
Jesienią 2014 roku otwarto z pompą Teatr Szekspirowski w Gdańsku (proj. Renato Rizzi), budynek wyjątkowy ze względu na rozwiązania techniczne (otwierany dach), jak i odważną, wyrazistą formę architektoniczną (zwarta bryła z czarnej cegły).
Minimalistyczną, betonową kostką jestICHOT Brama Poznania, Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego w Poznaniu (proj. Ad Artis Emerla Wojda), stojące naprzeciwko poznańskiej Katedry i w niezwykle udany sposób uzupełniające to zabytkowe otoczenie.
Zupełnie inny charakter ma Służewski Dom Kultury, kameralna, niezwykle przyjazna "wioska", wybudowana na pograniczu wielkiego blokowiska i terenu zielonego. Projektanci (WWAA i 137kilo), inspirując się historią okolicy ukształtowali zespół drewnianej zabudowy, która przypomina wiejską osadę, a jest nowoczesnym i wielofunkcyjnym ośrodkiem kultury.
Nowy gmach ASP w Warszawie, fot. Franciszek Mazur
Ze sporym wyzwaniem zmierzyli się też architekci z biura JEMS, projektując wśród dość monumentalnych, ale i mało przyjaznych gmachów na warszawskim Powiślu nową siedzibę kilku wydziałów Akademii Sztuk Pięknych. Nowy budynek połączono z zabytkowym pałacem i wpisano w pierzeję ulicy, nadając mu prostą, czytelną formę z elewacją obłożoną fakturowymi płytami z betonowych prefabrykatów.
Dworce PKP pięknieją
PKP już kilka lat temu rozpoczęły dużą akcję modernizacyjną, która trwa do dziś. Dzięki niej polskie dworce wyglądają coraz lepiej. W ubiegłym roku byliśmy świadkami wielu ciekawych remontów, jak np. w Opolu albo niewielkim Myszkowie.
W Krakowie powstał pierwszy w Polsce podziemny dworzec kolejowy. Za projekt odpowiada Agencja Architektoniczna Centrum. Obiekt znalazł się pod powierzchnią peronów. Pasażerowie korzystać mogą z 28 kas biletowych, Centrum Obsługi Klienta, punktu informacyjnego i bagażowych skrytek. Oprócz tego na dworcu znalazła się przestrzeń komercyjna z kilkudziesięcioma punktami handlowymi i gastronomicznymi.
Modernizacja dworca w Rumi na Pomorzu pokazuje natomiast, że przestrzeń takiego obiektu można uzupełnić nie tylko lokalami usługowymi, czy handlem. W ramach remontu urządzono tu pokaźną bibliotekę publiczną. "Stacja Kultury" zajęła 80 proc. powierzchni dworca. Prócz wypożyczalni powstała tu także pracownia plastyczna i fotograficzna, pomieszczenia dla organizacji pozarządowych i dwie sale konferencyjne.
Dworzec PKP w Rumi, ŁUKASZ GŁOWALA
Mała skala, duży efekt
Jeszcze niedawno mówiło się dużo o "efekcie Bilbao", marzyliśmy, aby któraś z wielkich inwestycji stała się polską ikoną, nowym symbolem, aby powstało w naszym kraju muzeum lub inny obiekt użyteczności publicznej, który powaliłby na kolana cały świat.
Wiele oddanych w tym roku do użytku obiektów udowadnia, że aby powstała dobra, interesująca, zwracająca uwagę architektura nie są potrzebne ani wielka skala, ani wielkie pieniądze. Co więcej, bardzo udane obiekty mogą powstawać z dala od dużych miast. Takie jest chociażby czerwone jak krew Centrum Krwiodawstwa w Raciborzu (proj. FAAB Architektura) czy przypominające płomień Muzeum Ognia w Żorach (proj. OVO Grąbczewscy Architekci).
Muzeum Ognia, Żory, fot. materiały prasowe
Tłumy zwiedzających przyciąga Afrykarium, otwarte na terenie wrocławskiego Zoo (proj. ArC2 Fabryka Projektowa), choć zaprojektowane przede wszystkim z myślą o zwierzętach, posiadające również wyrazistą, atrakcyjną formę architektoniczną.
W Zduńskiej Woli stanął nowy budynek ratusza, kryjący Zduńskowolskie Centrum Integracji, czyli ośrodek kulturalno-edukacyjny dla mieszkańców okolicy.
Zaprojektowany przez biuro 90 Architekci jest ukłonem w stronę najlepszych tradycji międzywojennego stonowanego modernizmu. W katowickiej dzielnicy Dąb także powstał dom kultury (proj. Pracownia Architektury i Urbanistyki Rafała Mazura) - choć ma czarne elewacje, to gmach otwarty i przyjazny, o dynamicznej sylwetce, niewielkiej skali i wyposażony w zielony ogród na dachu.
Sport i rekreacja w nowych murach
Stadion Miejski w Białymstoku powstawał długo. Budowę wg projekt pracowni APA Kuryłowicz & Associates rozpoczęto już w 2006 roku, jednak budynek ukończono dopiero w ubiegłym roku. Arena wyróżnia się ażurową konstrukcją, która ozdabia ją z każdej strony. Obiekt otaczają elementy nośne o białym, pomarańczowym i szarym kolorze. Wybrana gama kolorów dobrze komponuje się z betonowymi trybunami. Może jednocześnie pomieścić 22 tysiące widzów.
Hala widowiskowo-sportowa w Toruniu jest najnowocześniejszym obiektem tego typu w Polsce i jedynym, w którym można organizować w pełnym zakresie lekkoatletyczne zawody o randze międzynarodowej. Projekt został zrealizowany przez konsorcjum firm ze Szczecina DEDECO i MD Polska sp. sp. z o.o.
Wydarzeniem ubiegłego roku było z pewnością zainaugurowanie Flyspota, pierwszego w Polsce symulatora swobodnego spadania.
Betonowy obiekt stanął przy drodze ekspresowej S8 nieopodal Ożarowa Mazowieckiego i jest nową atrakcją w regionie. Z daleka jawi się jak abstrakcyjna rzeźba z betonu, w jej wnętrzu umieszczono szklaną tubę, w której silne podmuchy powietrza unoszą śmiałków na kilkanaście metrów w górę. Projekt krakowskiego biura Lewicki Łatak Architekci
Moda na rdzę trwa
Choć stal corten nie jest materiałem nowym i na świecie od wielu lat powstają budynki, obłożone płytami rdzawej blachy, w 2014 roku oddano w Polsce do użytku dwa obiekty, w których ten charakterystyczny materiał pełni niezwykle ważną rolę.
Jednym z nich jest oczywiście Europejskie Centrum Solidarności (proj. Pracownia Fort), powstałe tuż obok legendarnej bramy, prowadzącej na teren Stoczni Gdańskiej. Nieregularną bryłę przypominającego kadłub statku gmachu architekci w całości obłożyli rdzawą stalą. To miało jeszcze bardziej zbliżyć widza do skojarzeń z przemysłem stoczniowym, zbudować klimat obiektu przemysłowego. Stal corten pojawia się także we wnętrzach obiektu, towarzyszy betonowym powierzchniom, razem z nimi pomagając zwiedzającym wczuć się w klimat miejsca.
Czytaj więcej o Europejskim Centrum Solidarności>>
Rdzawą, perforowaną, ażurową blachą obłożony został też nowy gmach Muzeum i Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka w Krakowie (proj. IQ2 Konsorcjum, nsMoonStudio, Stanisław Denko, Piotr Nawara, Agnieszka Szultk). To budynek rozpięty niczym most nad zabudowaniami istniejącej tu wcześniej elektrowni. Dzięki perforacjom w blasze, stanowiącej elewację nowego budynku zwiedzający mogą podziwiać widok na Wisłę i okolicę - Cricoteka stanęła nad samą rzeką w dzielnicy Podgórze.
fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Cricoteka, Kraków, fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Rewitalizujemy, adaptujemy
Nadawanie nowych funkcji istniejącym obiektom, szczególnie tym, niegdyś związanym z przemysłem to nie jest nowe zjawisko. Jednak w 2014 roku powstały w Polsce obiekty, które postindustrialne dziedzictwo traktują w wyjątkowy sposób.
Muzeum Śląskie, źródło: Muzeum Śląskie
Chodzi tu, oczywiście, przede wszystkim onową siedzibę Muzeum Śląskiego w Katowicach, powstałe na terenie dawnej kopalni "Katowice". Austriaccy architekci z pracowni Riegler Riewe rozległe przestrzenie ekspozycyjne muzeum ukryli pod ziemią, dzięki czemu na powierzchni żadne kubatury nie przysłoniły zabytkowych obiektów pokopalnianych. Projektanci postawili tu jedynie pokryte mlecznym szkłem pawilony - jeden kryje biura, pozostałe przede wszystkim doświetlają podziemne wnętrza muzeum. Inny obiekt poprzemysłowy - budynek elektrowni w Radomiu zamienił się w tym roku w Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej.
Zaniedbany budynek synagogi w Chmielniku zyskał drugie życie dzięki umieszczeniu tu placówki muzealnej o nazwie "Świętokrzyski sztetl". Muzeum opowiada dzieje ludności żydowskiej zamieszkującej te tereny, ale główną atrakcją jest bogata dekorowana bima, odtworzona precyzyjnie... w szkle. Projekt nowej aranżacji wnętrz chmielnickiej synagogi powstał w pracowni Mirosława Nizio.
Wielką metamorfozę ma też przejść Łódź - jedno z niewielu polskich miast, które ominęły zniszczenia wojenne i które zachował klimat XIX-wiecznej przemysłowej metropolii od wielu lat popadało w ruinę. Teraz wreszcie znalazły się chęci i pieniądze, by miastu postarać się przywrócić jego świetność.
Wdrażane są tu liczne projekty, związane z remontami kamienic (np. wspierany rzez rząd "Mia100 kamienic"), nowe funkcje nadaje się budynkom poprzemysłowym (sztandarowym przykładem jest zdobywca tytułu "Bryła Roku 2013" , wielofunkcyjne centrum kultury w dawnej elektrowni EC1). Centrum Łodzi czeka wielka metamorfoza, która ma przynieść nowe życie, ale zachować klimat i charakter przemysłowego miasta. Oby się udało!
Wieże do mieszkania
192-metrowy gmach "Złota 44", zwany "Żaglem" był swego czasu jedną z najgłośniejszych inwestycji w Polsce. Zaprojektowany przez Daniela Libeskinda miał być najpierw nową miejską ikoną, później rozpisywano się o konflikcie inwestora z okolicznymi mieszkańcami, o kłopotach finansowych, budowę na kilka lat wstrzymano. Teraz, gdy wieżowiec jest praktycznie skończony nie tylko zmienił właściciela, ale i... okazał się klapą, bo znalazło się niewielu chętnych na zakup w nim apartamentów.
W 2014 roku zakończyła się też budowa Cosmopolitan, wieżowca apartamentowego przy ulicy Twardej w Warszawie. Zaprojektowany rzez Helmuta Jahna, smukły wysokościowiec okazał się dużo ładniejszym i lepiej wpisującym się w panoramę stolicy obiektem niż "Złota 44". I na ulokowane w nim mieszkania znalazło się o wiele więcej chętnych.
Rozumiemy miasto
Rok 2014 można by nazwać "rokiem miasta". W wielu z nich bowiem po praz pierwszy wcielono w życie ideę budżetu partycypacyjnego, w wyborach samorządowych po raz pierwszy wzięli udział przedstawiciele ruchów miejskich, bardzo wiele w minionym roku rozmawialiśmy o tym, jak powinno wyglądać współczesne miasto, dla kogo powinno być projektowane (lub modernizowane).
Wyremontowany rynek w Jaworznie, Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Coraz więcej uwagi i inwestycji kierowanych jest ku pieszym i rowerzystom. Budowa ścieżek rowerowych nie jest już fanaberią, a naturalnym elementem miejskiego budżetu (bo i rowerzystów lawinowo przybywa). Zwężanie ulic, poszerzanie chodników, budowa przestrzeni publicznych z myślą o pieszych (także tych niepełnosprawnych) - to także coraz częstsze praktyki. Przykładem inwestycji, której pomysł wyszedł od młodych architektów, podchwycony przez mieszkańców ostatecznie powstał przy pomocy władz dzielnicy jest wybudowany w tym roku na warszawskim Bemowie Skwer Sportów Miejskich, teren rekreacyjny łączący pokolenia i dostępny dla każdego.
Walczymy (na razie nieskutecznie) z zalewem reklam, z dzikimi parkingami, chcemy lepszego transportu publicznego - bo coraz lepiej rozumiemy, jak powinno wyglądać miasto, w którym będzie się fajnie żyło.
Przestrzeniom miejskim był poświęcony tegoroczny Westival Sztuka Architektury w Szczecinie; stałym gościem w polskich miastach jest słynny urbanista, Jan Gehl (w tym roku wyszła też po polsku jego nowa książka "Miasta dla ludzi"), fundacja Centrum Architektury wydała też tom, autorstwa "bogini" miejskich rewolucji, Jane Jacobs "Śmierć i życie wielkich miast Ameryki", dzięki którym debaty o tym, jakich chcemy miast będą bardziej merytoryczne i skuteczne.
mat. Centrum Architektury
Filmy, makiety, polityka - wystawy o architekturze
W 2014 roku odbywało się w Wenecji organizowane co dwa lata Międzynarodowe Biennale Architektury. W tym roku Polskę reprezentowała tam wystawa pt. "Figury niemożliwe", przygotowana przez krakowski Instytut Architektury i Jakuba Woynarowskiego. Wystawa dotykała kwestii z pogranicza architektury i polityki - tego, jak wykorzystywano i interpretowano modernizm w chwili odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku.
Wystawa "Figury niemożliwe", źródło: materiały prasowe
Inny, mocno związany z polityką okres, czyli druga połowa XX wieku była tematem Festiwalu Architektury i Wzornictwa Tormiar w Toruniu. To impreza, podczas której debatowano na temat powojennego dziedzictwa, a co ważne - tyle samo uwagi poświęcono tu architekturze, co wzornictwu, traktując je jako współistniejące. Dużą frekwencją cieszyła się też czwarta edycja gdyńskiej konferencji Modernizm w Europie - modernizm w Gdyni, na której omawiano najlepsze przykłady tego stylu z Polski i ze świata.
W warszawskim Pawilonie SARP można było zobaczyć filmy o architekturze oraz te, w których architektura gra ważną rolę - wszystko w ramach Beton Film Festival. Pod koniec roku w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej trwała też wystawa makiet dwudziestu z grona najważniejszych polskich budynków, wybudowanych tu w ostatnim ćwierćwieczu. To okaz kolekcji, podarowanej muzeum przed redakcję "Architektury-Muraotor", a zarazem doskonały pretekst do rozmowy o tym, jak ostrzegamy formę architektoniczną, jak ją rozumiemy czy interpretujemy.
Czytamy o modernizmie
Nie tylko polubiliśmy pudełkowe, pozbawione ozdób budowle, ale zaczęliśmy doceniać ich wartość. Wiele zasług mają w tym badacze modernizmu oraz wydawcy, którzy coraz chętniej publikują książki, na rożne sposoby przybliżajcie czytelnikom modernistyczne dziedzictwo.
Także w 2014 roku wydano kilka wartych uwagi tomów na temat modernizmu. Fundacja Centrum Architektury wydała niewielki album "ŻOL" (projekt Magdalena Piwowar, teksty: Michał Krasucki, Monika Powalisz), poświęcony przedwojennej warszawskiej dzielnicy, naszpikowanej budynkami, reprezentującymi różne odmiany modernizmu, od stonowanych i subtelnych po najbardziej awangardowe i radykalne. Pod koniec roku na rynek trafił także opasły tom Szymona Piotra Kubiaka pt. "Modernizm zapoznany. Architektura Poznania 1919-1939".
Także architektoniczne dziedzictwo Krakowa doczekało się opisania - a to za sprawą książki Barbary Zbroi "Architektura międzywojennego Krakowa 1918-1939. Budynki, ludzie, historie", w której swoje miejsce znalazły oczywiście również obiekty modernistyczne.
Zadowoleni powinni być wielbiciele modernizmu w wydaniu śląskim - w 2014 roku na rynek trafiło wznowienie tomu "Architektura Katowic w latach międzywojennych 1922-1939" Waldemara Odorowskiego. To nie tylko pięknie wydany i bogato ilustrowany album, ale i kompendium wiedzy o mieście, w którym modernizm był rzez pewien czas podstawowym stylem budowania. W 2014 roku ukazał się też drugi tom redagowanej rzez Andrzeja Szczerskiego serii Modernizmy, poświęconej tym razem architekturze na Śląsku (książka nosi tytuł Modernizmy. Architektura nowoczesności w II Rzeczypospolitej Tom. 2. Katowice i województwo śląskie).
Swojej monografii doczekało się też miasto, o którym rzadko się pamięta, że wybudowane zostało w tym samym czasie i w ramach tego samego przedsięwzięcia ekonomiczno-politycznego, co Gdynia, czyli Stalowa Wola. Dzięki staraniom Muzeum Regionalnego wiosną 2014 roku ukazał się monumentalny tom pt. "Stalowa Wola. Europejskie miasto modernistyczne".
Na to czekamy
Rok 2014 obfitował w wielkie inwestycje, ważne otwarcia, w przykuwające uwagę budowle. Czy kolejny będzie w równym stopniu naszpikowany wydarzeniami? Mieszkańcy Warszawy wciąż czekają na otwarcie II linii metra - wciąż odkładany termin uruchomienia kolejki powoduje, że stacje II linii metra wciąż można umieszczać w zestawieniach oczekiwanych inwestycji.
W stolicy rośnie też nowy wieżowiec - Warsaw Spire (Jaspers & Eyers Partners). Ze swoimi 220 metrami wysokości stanie się najwyższym biurowcem w Polsce, a dzięki charakterystycznemu kształtowi rozszerzającej się ku górze tuby będzie zapewne rozpoznawalny.
Warsaw Spire, fot. mat. pras.
Sporo emocji budzi też inny biurowiec, którego budowa właśnie się zaczęła, czyli Bałtyk Tower w Poznaniu. Choć obiekt zostanie wybudowany najwcześniej w 2016 roku i tak wszyscy przyglądają się tej inwestycji - to pierwsze w Polsce dzieło światowej sławy pracowni MVRDV, słynącej z projektów niekonwencjonalnych i oryginalnych.
Materiały inwestora
Nietypową formę wielkiego, leżącego jaja będzie też miał apartamentowiec ihotel Ovo, którego budowa trwa we Wrocławiu (proj. Gottesman-Szmelcman Architecture).
W 2015 roku na pewno zakończą się budowy dwóch ważnych obiektów użyteczności publicznej. Będą to: Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach (proj. JEMS Architekci) oraz Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu (proj. Kuryłowicz&Associates). Pierwszy obiekt to wkomponowana w teren obok Spodka nieregularna bryła o zielonym dachu, drugi ma stonowaną i elegancka bryłę, stosowaną do lokalizacji w centrum miasta. Zapewne w nowym roku będziemy o nich jeszcze pisać!
- Więcej o:
Filharmonia w Szczecinie zachwyca! Zajrzeliśmy do środka [ZDJĘCIA]
Teatr Szekspirowski w Gdańsku. Wielkie otwarcie za nami! [ZDJĘCIA]
Zajrzeliśmy do ECS w Gdańsku. Rdzawy okręt robi wrażenie!
Wieżowce, muzea, centra handlowe i... Najgłośniejsze inwestycje 2013 roku [NASZ PRZEGLĄD]
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie
Kwartał Dworcowa w Katowicach - przebudowa ruszyła! Znamy szczegóły
EnResidence - butikowy apartamentowiec na wrocławskich Krzykach