Niezrealizowane marzenia o Architekturze
Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle... Czy w Polsce rzeczywiście nie da się zbudować budynku z prawdziwego zdarzenia? Oto spektakularne projekty wybitnych architektów, które zamiast cieszyć oko i promować nas w świecie, zaszył się głęboko w szufladzie.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej Christiana Kereza
Gdy w 2007 roku rozstrzygany był konkurs na projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie nikt nie przypuszczał, że po upływie pięciu lat konieczne będzie zaczynanie wszystkiego od początku. Zwyciężyła koncepcja autorstwa Christiana Kereza. Prosta i oszczędna w środkach architektonicznego wyrazu bryła od początku wzbudzała kontrowersje. Tylko nieliczni docenili wyważone i przemyślane formy. Większość okazała się zawiedziona. Oczekiwała budynku-ikony, nowego symbolu miasta, a tymczasem otrzymała obiekt, który jeden z internautów prześmiewczo porównał do hipermarketu.
Podczas dalszych prac koncepcja Kereza ulegała pewnym zmianom, ale wraz z upływem czasu pojawiało się coraz więcej głosów, iż współpraca architekta i władz Stolicy nie układała się tak jak powinna. Obie strony w wypowiedziach dla prasy wzajemnie obarczały się winą za opóźnienia. Architekt bronił się twierdząc, że na długość prac wpływ mają kolejne wprowadzane przez zleceniodawcę zmiany (m.in. wprowadzenie nie uwzględnionego w warunkach konkursowych teatru).Nad projektem zaczęły gromadzić się ciemne chmury. Coraz częściej wspominano o możliwości rozwiązania umowy z Kerezem.
Nastąpiło to w kwietniu bieżącego roku. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta nadzorujący prace nad MSN poinformował architekta o rozwiązaniu umowy z jego winy. Można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że historia nieudanej budowy muzeum jeszcze się nie zakończyła i czekają nas jeszcze długotrwałe potyczki na sali sądowej. Trudno dziś stwierdzić jak długo potrwają i jakim werdyktem się zakończą, ale już dziś możemy uznać że przegrały obie strony- Kerez, któremu nie udało się zrealizować ambitnego projektu i Miasto, które nie posiada planu na zagospodarowanie Placu Defilad.
Frank O. Gehry i Camerimage Łódź Center
Łódź marzyła o wykorzystaniu "efektu Bilbao" i transformacji z podupadłego ośrodka przemysłowego w centrum kultury. Powstała ambitna koncepcja Nowego Centrum Łodzi zorganizowanego wokół przebudowanego dworca Łódź Fabryczna. Masterplan całego założenia stworzył jeden z twórców Nowego Urbanizmu- Rob Krier.
Najważniejszym punktem całego założenia miało być centrum festiwalowo- kongresowe Camerimage Łódź Center autorstwa Franka O. Gehry'ego. Amerykański architekt, którego matka pochodziła z Łodzi, stworzył atrakcyjną wizję gmachu zbudowane z poprzemieszczanych względem siebie potężnych brył. Wszystko wskazywało na to, że w Łodzi powstanie dekonstruktywistyczne dzieło dorównujące muzeum w Bilbao.
Konflikt pomiędzy władzami miasta, a Markiem Żydowiczem- twórcą i dyrektorem festiwalu Camerimage, doprowadził do tego, że w atmosferze skandalu święto operatorów filmowych zostało w 2010 roku przeniesione do Bydgoszczy. Równocześnie zarzucone zostały plany realizacji koncepcji Gehry'ego w samej Łodzi. Wspaniałe centrum festiwalowo-kongresowe, do którego pielgrzymowaliby wielbiciele architektury nowoczesnej z całego świata, pozostało jedynie uwiecznioną na wizualizacjach wizją.
Daniel Libeskind w Łodzi i Gdańsku
Daniel Libeskind urodził się w Łodzi i dla swego rodzinnego miasta postanowił zaprojektować obiekt współtworzący Nowe Centrum. "To miasto woła by coś dla niego zrobić"- stwierdził w 2009 roku podpisując list intencyjny o współpracy z miastem. Na szlachetnych intencjach iraz pięknych słowach o niezwykłym potencjale Łodzi i jej wyjątkowym dla Libeskinda znaczeniu wszystko się jednak skończyło. Rozmowy z architektem nigdy nie wykroczyły poza fazę ogólników.
Nieco więcej szczęście we wpółpracy z amerykańskim projektantem miał Gdańsk. W 2008 roku zauroczony postindustrialnym krajobrazem ujścia Motławy Libeskind przedstawił koncepcję zabudowy mieszkaniowo-usługowej składającej się z 10 niewysokich budynków oraz dominującego nad nimi 193-metrowego wieżowca o ekspresyjnej formie. Ambitne zamierzenie nigdy nie wyszło jednak poza bardzo ogólnikową fazę koncepcyjną.
Centrum Spotkań Kultur i Religii - Peter Zumthor w Kielcach
W 2009 roku szwajcarski architekt Peter Zumthor przyjął propozycję władz Kielc, które zwróciły się do laureata Nagrody Pritzkera by ten stworzył projekt zagospodarowania stuletniej synagogi na potrzeby Centrum Spotkań Kultur i Religii. Obiekt miał pomieścić między innymi awangardowy teatr Grzegorza Artmana, publiczną bibliotekę oraz czytelnią, a także miejsce modlitwy.
Architekt rozpoczął przygotowania do pracy projektowej i przybył do Kielc, aby dokładnie poznać budynek synagogi, jego historię i otoczenie. Nadzieję, że szwajcarski projektant stworzy dzieło wyjątkowe, mocno wpisujące się w istniejący kontekst wydawały się nader zasadne.
Niestety, w 2011 roku prezydent Kielc zadecydowało rezygnacji ze współpracy z Zumthorem. Bezpośrednią przyczyną stał się niewyjaśniony stan prawny nieruchomości. Przed jego określeniem nie można podjąć żadnych prac przy obiekcie. Tymczasem o zwrot budynku wystąpiła Gmina Wyznaniowa Żydowska w Katowicach. Władze miasta uznały te roszczenia za bezzasadne, ale jednocześnie wstrzymały jakiekolwiek prace nad projektem, który, jak stwierdził prezydent Lubawski był obiecującym przedsięwzięciem, którym interesowały się osoby z całej Polski.
Lilium Tower - warszawski wieżowiec Zahy Hadid
W grudniu 2007 roku zaprezentowano wstępne koncepcje Lilium Tower- nowego wieżowca, który miał zostać wzniesiony w centrum Warszawy. Na działce w zbiegu ulicy Chałubińskiego i Alei Jerozolimskich wzniesiony miał zostać okazały, 70-kondygnacyjny budynek o funkcji apartamentowi-hotelowej autorstwa Zahy Hadid.
Oryginalna forma o organicznym charakterze spolaryzowała opinie mieszkańców stolicy. Koncepcja pochodzącej z Iraku laureatki Pritzkera miała swoich żarliwych zwolenników, jak i wrogów, którzy uważali, iż jej forma jest zbyt agresywna w stosunku do otoczenia.
Kryzys sprawił, że inwestor, firma Lilium, zmuszona została do odstąpienia od ambitnych planów. Prace projektowe zostały wstrzymane, a w kuluarach mówi się, iż prowadzone są działania mające na celu sprzedaż działki obok hotelu Mariott, na której niegdyś wzniesiony miał zostać Lilium Tower.
Poznańskie "Art Stations" Tadao Ando
Grażyna Kulczyk od wielu lat kreuje wyjątkowy charakter poznańskiego Starego Browaru- udanego połączenia kultury i komercji. Jednym z jej planów było stworzenie na terenach w pobliżu Browaru podziemnego muzeum sztuki współczesnej.
Projekt "Art Stations" powierzony został wybitnemu japońskiemu architektowi Tadao Ando. Całość przedsięwzięcia przez długi czas utrzymywana była w ścisłej tajemnicy na osobistą prośbę projektanta, który nie chciał aby opinia publiczna dowiedziała się o nim przed oficjalnym potwierdzeniem budowy. Problemy finansowe, brak dofinansowań ze źródeł municypalnych i unijnych, spowodowały że G. Kulczyk i Tadao Ando musieli zrezygnować z dalszej współpracy.
Skomentuj:
Niezrealizowane marzenia o Architekturze