Ambasady w Warszawie - TOP 10 architektonicznych perełek
W Warszawie jest więcej międzynarodowej architektury niż zdajemy sobie sprawę. Oprócz kilku głośnych realizacji biurowych, min. z pracowni SOM, czy Normana Fostera, znajdziemy szereg ciekawych, aczkolwiek mniej znanych budynków spod ręki Holendrów, Niemców, Hiszpanów, a nawet Rosjan. Wiele z nich, oprócz funkcji biurowych, pełni także rolę ekskluzywnych rezydencji. Mowa oczywiście o ambasadach
Ambasady w Warszawie - Ambasada Francji
Ambasada mieści się przy ul. Pięknej 1, w bezpośrednim sąsiedztwie gmachów Sejmu RP. Gmach powstał w 1971 roku według projektu jednego z najbardziej znanych ówczesnych architektów - Bernarda Zehrfussa. Elewację składającą się z serii "pancernych" aluminiowych modułów stworzył Jean Prouve.
Trzydzieści lat później, czyli w 2001 roku, podjęto decyzję o przebudowie budynku. Głównodowodzącym całej operacji był architekt Jean-Philippe Pargade. Z wielką kulturą połączył dwa istniejące wcześniej budynki w jeden za pomocą szklanego atrium z holem. W wyniku przebudowy przeszklony został parter, a wnętrza wyposażono w nowoczesny design.
Na terenie ambasady, od strony parku Ujazdowskiego znajduje się willa ambasadora.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Królestwa Niderlandów
Holenderska placówka dyplomatyczna położona przy spokojnej ulicy Kawalerii 10 w sąsiedztwie Parku Łazienkowskiego zaskakuje różnorodnością. Najbardziej intryguje wijący się nieregularnie płot o roślinnych motywach - to istna plątanina pnączy i liści z metalu.
Tu podobnie jak w poprzednich budynkach architekt musiał zaprojektować pomieszczenia biurowe, jak i okazałą rezydencję, która od strony ogrodu posiada duże przeszklenia i jest bardzo dobrze widoczna zza płotu.
Teren skrywa wspaniały, choć niewielki ogród z malowniczym kanałem wodnym, bez którego trudno sobie wyobrazić kawałek Holandii w Warszawie.
Autorem założenia jest Holender Erick van Egeraat, który współpracował przy nim z polską pracownią Grupa 5 Architekci. Projektant inspirował się, jak sam twierdzi, twórczością Tylmana z Gameren - XVII-wiecznego architekta pochodzenia niderlandzkiego, twórcy m.in. pałacu Branickich w Białymstoku i niemniej znanego pałacu w Nieborowie.
Oficjalne otwarcie ambasady Królestwa Niderlandów nastąpiło 1 października 2004 roku.
Ambasady w Warszawie -Ambasada Niemiec
Historia ambasady kraju zza Odry jest długa i zawiła, bo należy pamiętać, że do roku 1990 istniały dwa państwa niemieckie, a więc i dwie placówki dyplomatyczne w Warszawie. Obecny budynek znajduje się przy ulicy Jazdów 12 w bezpośrednim sąsiedztwie Sejmu RP oraz ambasady Francji. Architektem odpowiedzialnym za jego wygląd jest Holger Kleine. Budynek powstał w latach 2003-2008.
Od frontu elewacja jest zimna, surowa i monumentalna. Zupełnym przeciwieństwem jest jej część ogrodowa, w której króluje zieleń i miękkie kształty. Budowla składa się z trzech części - podwieszonego prostopadłościanu (kancelaria), czarnej kondygnacji przyziemia (konsulat) oraz zielonego cokołu i leżącej na nim galeriowo części prywatnej (rezydencji ambasadora).
Niemcy są wrażliwi na punkcie ekologii, dlatego w całej placówce nie zainstalowano klimatyzacji ani nawet mechanicznej wentylacji. To - jak twierdzi architekt - oszczędzanie środowiska, bo produkowanie chłodu pochłania mnóstwo energii.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Wielkiej Brytanii
Ambasada znajduje się w pobliżu Parku Łazienkowskiego i bezpośrednim sąsiedztwie Ambasady Królestwa Niderlandów.
Nowy budynek ambasady został uroczyście otwarty 16 października 2009 r. Projekt wykonał znany brytyjski architekt Tony Fretton. Budynek charakteryzuje się podwójną szklaną fasadą o wertykalnych podziałach.
Część biurowa została zaprojektowana na pierwszym i drugim piętrze. Przestrzeń biurową uatrakcyjniają dwa wewnętrzne, wypełnione roślinnością dziedzińce. Na drugim piętrze znajduje się apartament ambasadora z widokiem na nowy stadion Legii.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Kanady
Placówka dyplomatyczna kraju ze stolicą w Ottawie mieści się przy ulicy Matejki 1/5 w pobliżu Parku Ujazdowskiego i ambasady Francji. Działkę, na której stoi obecny gmach, Kanada dostała w wieczyste użytkowanie jako podziękowanie za działania podczas II wojny światowej. Na jej terytorium przechowywane były skarby kultury polskiej - m.in. szczerbiec i część słynnej kolekcji arrasów wawelskich. Początkowo na ul. Matejki stał niewielki pałacyk, który pełnił funkcję kanadyjskiej ambasady. Od 10 lat na jego fundamentach stoi zupełnie nowy, dwukrotnie większy gmach.
Choć projekt powstał w toronckiej pracowni Webb Zerafa Menkes Housden (WZMH Architects), to głównym autorem całej koncepcji jest architekt polskiego pochodzenia - Wojciech Garczyński. Szkło w połączeniu z piaskowcem i aluminiowymi panelami na elewacji prezentuje się naprawdę interesująco. Całkowity koszt budowy oszacowano przed 10 laty na około 22 mln dolarów kanadyjskich, czyli w ówczesnym przeliczeniu 66 mln złotych.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Chin
Placówka Państwa Środka (ul. Bonifraterska 1), wraz z budynkami mieszkalnymi oraz rozległym ogrodem, została zaprojektowana przez zespół polskich architektów na czele z Romualdem Guttem w latach 1956-1959. Rok później Komitet Architektury i Urbanistyki przyznał całej realizacji pierwsze nagrody w kategoriach budynku mieszkalnego i założenia ogrodowego.
Najciekawszym elementem założenia jest ogród, którego głównym punktem jest płytki basen z dekoracyjnymi rzeźbami, min kamiennych smoków. Główny budynek od czasu do czasu przenika do mediów - przeważnie jest tłem do organizowanych demonstracji (np. przeciwko łamaniu praw człowieka w Tybecie).
W głębi założenia znajdują się proste bloki, które wybudowano dla pracowników. Posiadają elewacje o głębokich loggiach oraz przeszkleniach.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Stanów Zjednoczonych
Ambasada USA położona jest w Alejach Ujazdowskich 29/31. Modernistyczna, pięciokondygnacyjna bryła kłóci się z historyczną zabudową okolicy. Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku stał w tym miejscu XIX-wieczny pałacyk, w którym po wojnie mieściło się Polskie Radio.
Teren oraz budynek był własnością Czetwertyńskich, ale na mocy układu z 1956 roku pomiędzy PRL a USA, Amerykanie otrzymali mienie w czasowe użytkowanie na okres 80 lat z możliwością przedłużenia. Pałacyk zburzono w 1963 roku po tym, jak zmieniono jego status na obiekt niezabytkowy. Efektem tamtych działań jest stojąca do dziś bryła ambasady Stanów Zjednoczonych.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Hiszpanii
Przeznaczenie oszczędnej w wyrazie prostej bryły stojącej za wysokim, białym ogrodzeniem zdradzają zawieszone na masztach dwie łopoczące na wietrze flagi. Budynek placówki dyplomatycznej Hiszpanii przy ul. Myśliwieckiej 4 już na pierwszy rzut oka intryguje białym oblicowaniem elewacji. Zaprojektowany w latach 90. przez hiszpańskiego architekta Javiera Carvajala Ferrera budynek obłożono w całości białym marmurem. Plan z licznymi dziedzińcami i podcieniami przypomina trochę hiszpańską haciendę.
W kompleksie, podobnie jak w przypadku ambasady Wielkiej Brytanii, czy Niemiec znajduje się rezydencja ambasadora.
Ambasada Królestwa Hiszpanii usytuowana jest w sąsiedztwie Parku Łazienkowskiego oraz nowoczesnych gmachów ambasad Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Japonii. Z czasem do tego grona dołączy placówka indyjska (z działki na rogu Myśliwieckiej i Szwoleżerów zniknęły chwasty, a teren przygotowano pod budowę).
Ambasady w Warszawie - Ambasada Rosji
Siedziba ambasady znajduje się przy ulicy Belwederskiej 49. Na pierwszy rzut oka stanowi klarowne zakończenie ciągu następujących po sobie pałacyków i pałaców stojących przy trakcie Al. Ujazdowskich. Z tym tylko, że jest od nich o około sto lat młodsza i tyleż samo większa. To wrażenie pogłębia sporych rozmiarów portyk wsparty na masywnych kolumnach.
Obiekt powstał w latach 1954-55, a jego autorami są rosyjscy architekci: I. Jewgieniewicz Rożyn i A. Pietrowicz Wielikanow. To jeden z najbardziej tajemniczych budynków w Warszawie, o którym krąży wiele legend. Siedzibę ambasady wykańczano jeszcze w 1956 roku - to zatem być może ostatni przykład socrealizmu w naszym kraju.
Ciekawostką jest, że dopiero rok temu, a zarazem pierwszy raz od czasów budowy, udostępniono na jeden dzień do zwiedzania część pomieszczeń. Wylosowana grupka szczęśliwców liczyła raptem dwadzieścia osób.
Wystarczyło tylko przekroczyć próg i czas cofnął się o jakieś 50 lat. Na ścianach wciąż królują socrealistyczne mozaiki, a na sufitach kryształowe żyrandole.
Ambasady w Warszawie - Ambasada Rumunii
Przy ul. Chopina 10, w jednym z warszawskich zagłębi ambasad (obok znajduje się placówka Norwegii, Finlandii i Węgier) stoi ambasada rumuńska, zaprojektowana w 1949 roku przez rodzimego architekta Marcu Duiliu. Kamienny budynek posiada trzy kondygnacje oraz efektowne podcienia, które nawiązują do narodowego stylu rumuńskiego.
Na terenie ambasady (zamkniętej ulicami Chopina, Calinescu, Pięknej oraz terenem ambasady Finlandii) znajduje się podobno ogród z miniaturowym krajobrazem karpackim.
Skomentuj:
Ambasady w Warszawie - TOP 10 architektonicznych perełek