7 wyjątkowych przystanków autobusowych. Projekty z fantazją!
W niewielkiej austriackiej miejscowości Krumbach spotkało się siedmiu kreatywnych projektantów. W ramach programu BUS:STOP stworzyli 7 wyjątkowych obiektów małej architektury, jakże innych od typowych wiat przystankowych...
7 architektów, 7 przystanków
Malowniczo położony Krumbach słynął dotąd przede wszystkim z gościnności mieszkańców, pięknych alpejskich krajobrazów oraz świetnych tras narciarskich. Od ubiegłego roku wioska stała się także istotnym miejscem na mapie dla miłośników nowoczesnej architektury.
Koncepcja projektu BUS:STOP Krumbach zakładała zaproszenie siedmiu cieszących się powszechnym uznaniem architektów z całego świata, których zadaniem było zaprojektowanie przystanków autobusowych. Wśród nazwisk uczestników można było odnaleźć zdobywcę Nagrody PritzkeraWanga Shu, Sou Fujimoto czy Smiljana Radica. Dołączono do nich taką samą liczbę lokalnych projektantów, tworząc w ten sposób małe zespoły robocze. Wspólna praca zaowocowała nader interesującymi efektami. Powstały obiekty małej architektury łączące w sobie indywidualny charakter twórczości poszczególnych projektantów z lokalnym kolorytem.
Zanim zagraniczni architekci przystąpili do projektowania mieli okazję zapoznać się z lokalnym budownictwem i rzemiosłem. W ten sposób organizatorzy całego przedsięwzięcia chcieli, by ostatecznie stworzone obiekty łączyły w sobie pierwiastki lokalne i międzynarodowe. Co ciekawe, znaczna część przedsięwzięcia sfinansowana została z funduszy prywatnych, a sami projektanci nie otrzymali za swej projekty standardowego wynagrodzenia, lecz umożliwiono im spędzenie wakacji w regionie Bregenzerwald.
Sou Fujimoto - Jak rzeźba
Sou Fujimoto stworzył charakterystyczną dla swej twórczości ażurową strukturę składającą się z poziomych platform oraz smukłych, malowanych na biało słupów. Jego realizacja bliższa jest plenerowej rzeźbie, niż tradycyjnej wiacie bowiem nie posiada zadaszenia.
Architekt pragnął, by "przystanek" stał się miejscem spotkań, nie tylko oczekiwania na autobus. Nietypowa, abstrakcyjna forma ma przyciągać ludzi, stać się punktem orientacyjnym, znakiem w przestrzeni. Korzystający z przystanku ludzie mogę wspiąć się na umieszczoną wysoko ponad ziemią platformę by podziwiać panoramę okolic Krumbach. Same kolumny zaś są, według Fujimoto, "transparentnym lasem tworzącym interesującą kompozycję przenikającą się z otaczającą ją przyrodą".
Wang Shu - Aparat fotograficzny
Chiński architekt Wang Shu w pełni skorzystał z danej przez organizatorów wydarzenia możliwości zapoznania się ze specyfiką lokalnego budownictwa. Zastosował miejscowe drewno i technologię jaką od stuleci kultywują miejscowi cieśle. Jednocześnie stworzona przez Shu forma wiaty jest na wskroś nowoczesna i bliżej jej do formalnych poszukiwań dekonstruktywistów, niż do alpejskich chat i szałasów.
Żródłem inspiracji dla nietypowego kształtu przystanku był, jak przyznaje architekt, stary, składany aparat fotograficzny. Oczekujący na autobus siedzi we wnętrzu "pudła aparatu" i przez "obiektyw" podziwia wspaniałe alpejskie pejzaże okolic Krumbach. Jednocześnie Wang Shu nie poprzestał na prostym odtworzeniu formy urządzenia. Jego osiowy układ zakłócony został asymetrycznym, ukośnym okapem o dynamicznych formach.
Smiljan Radic - Szklany domek
Chilijski architekt Smiljan Radic szukając inspiracji dla pawilonu przestanku zwrócił uwagę na przestrzeń publiczną w Krumbach. Uznał, że place i zaułki stanowią niejako naturalne rozszerzenie wnętrz obiektów o otwartych bądź publicznym charakterze. Zaprojektowany przez Radica przystanek to minimalistyczny prostopadłościan o całkowicie przeszklonych ścianach, które umożliwiają nieustanny kontakt pomiędzy tym co w środku i na zewnątrz.
Projektant określił pawilon jako "odlew fragmentu tradycyjnej izby" z zachowanymi niektórymi gabarytami i charakterystycznym rysunkiem sufitu. Jednocześnie Radic, który znany jest z autorskich interpretacji lokalnych rozwiązań, postanowił owe formy "odmaterialnić" i zinterpretować na swój własny, oryginalny sposób.
Rintala Eggertsson - Punkt widokowy
Pracownia Samiego Rintali i Dagura Eggertssona, podobnie jak większość architektów biorących udział w projekcie BUS:STOP, starała się w swej koncepcji połączyć lokalną tradycję z tendencjami charakterystycznymi dla współczesnego budownictwa. Norwedzy stworzyli piętrowy pawilon składający się z dwóch nałożonych na siebie prostopadłościanów. Elewacje zostały obłożone gontem, co, zdaniem samych twórców, stanowić miało ukłon w stronę miejscowych tradycji rzemieślniczych.
Rintali i Eggertsson doszli do wniosku, że ich przystanek powinien umożliwiać jednoczesne spoglądanie we wszystkie strony. Argumentowali, że ktoś może podziwiać górskie widoki, ktoś inny wypatruje najeżdżającego autobusu, a inny śledzi mecz tenisowy. Zaprojektowali obiekt, którego forma jest wypadkową "sumy owych aktywności związanych z obserwowaniem, ich zorganizowanym zbiorem".
Ensamble Studio - Sterta desek
Tradycyjne rzemiosło i prace ciesielskie jakie powstawały na przestrzeni wieków w okolicach Krumbach stały się źródłem inspiracji dla współczesnych architektów. Czy jednak punktem wyjścia dla nowego projektu może być zwykła sterta desek? Hiszpańscy projektanci z Ensamble Studio udowodnili, że natchnienia można szukać nawet w suszącej się na słońcu tarcicy.
Anton Garcia-Abril i Debora Mesa stworzyli przystanek, który na pierwszy rzut oka nie przypomina obiektu architektonicznego. Surowe, nieheblowane deski piętrzą się tworząc ażurowe ściany i zadaszenie prostej wiaty. Jak twierdzą sami projektanci, specyfika użytego materiału oraz zastosowana forma sprawiają, że funkcja przystanku jaką przyjęła ich realizacja jest tylko jedną z wielu możliwości.
Architecten de Vylder Vinck Taillieu - Elegancki minimalizm
Pracownia de Vylder Vinck Taillieu mająca siedzibę w Gandawie (Belgia) zaprezentowała niezwykle oryginalne i twórcze podejście do zadanego tematu projektowego. Zamiast rozglądać się po okolicy szukali inspiracji w galeriach sztuki współczesnej. Odnaleźli ją w dziełach amerykańskiego twórcy z nurtu minima art - Sol Le Witta, który tworzył proste geometryczne formy z błyszczącej, lakierowanej blachy. Stworzyli proste zadaszenie o formie przypominającej złożony arkusz papieru.
Jednocześnie Jan de Vylder, Inge Vinck i Jo Tallieu nie odcięli się całkowicie od otaczającego obiekt kontekstu. Lśniące, białe płaszczyzny tworzące wiatę działają jak ogromne lustra, w których odbija się krajobraz. Dzięki temu, jak z zachwytem mówią sami twórcy, wraz ze zmieniającą się pogodą i porami roku, zmienia się także sam wygląd ich przystanku.
Aleksander Brodsky - Tradycyjny
Rosyjski architekt i artysta, Aleksander Brodsky, nie był szczególnie wylewny opisując swoją koncepcję rozwiązania wiaty autobusowej. "Spróbowaliśmy zaprojektować typowy przystanek z Krumbach" - stwierdził krótko. Zaprojektowany przez niego obiekt, to prosta, niewielka drewniana wieżyczka na planie kwadratu, która proporcjami, formą oraz użytym materiałem przypomina tradycyjne wieżyczki strażnicze.
- Więcej o:
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Wnętrza kancelarii SUŁKOWSKI LEGAL od mow.design. IUS EST ARS. Prawo jest sztuką
Najstarszy działający McDonald's na świecie. Jego wygląd nie zmienił się od chwili otwarcia