MAKABRYŁA 2015 - Kto otrzyma antynagrodę? [GŁOSOWANIE]
Makabryła - nasza coroczna antynagroda, którą w głosowaniu przyznajecie najgorszej polskiej realizacji poprzedniego roku. Także w tym roku przysłaliście mnóstwo propozycji, z których wybraliśmy 10, które zgłaszaliście najczęściej i które naszym zdaniem zasłużyły na miejsce w finale. Która inwestycja zasłuży na tytuł tej najgorszej? Głosowanie trwa do końca tygodnia!
Siedziba GDDKiA - Wrocław
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała się na rozbudowę swojej wrocławskiej siedziby. Zabytkowa kamienica w wyniku remontu zdaniem większości wrocławian zmieniła się zdecydowanie na gorsze. Przeszkadzają kolory, denerwuje szklana nadbudowa, która przez co bardziej złośliwych określana jest jako zaprojektowana w jakimś prostym programie graficznym. Przyciemniane szyby wyglądają jak okna namalowane na brudnoszarej elewacji.
Przed remontem - cóż, zniszczona podczas wojny kamienica również nie była budynkiem mocno reprezentacyjnym, ale to dopiero najnowsza przebudowa przeniosła ją spośród zwykłych budynków gdzieś w obszary kiczu. Najbardziej dziwi w tym wszystkim stanowisko Miejskiej Konserwator Zabytków Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej:
Z zewnątrz niewiele się zmieniło. Każdy wyremontowany budynek jest ładny i czysty, przez co kontrastuje z otoczeniem. I wtedy wszystkim się wydaje, że do niego nie pasuje. A później ludzie się przyzwyczajają - tak komentowała kontrowersje wokół przebudowy.
Cóż, nam się zawsze wydawało, że konserwator powinien stać na straży piękna, a nie godzić się na miałkie rozwiązania licząc na to, że wszystko rozpłynie się we wszechobecnym morzu brzydoty i pastelozy.
Galeria Liwa - Kwidzyn
Nowa Galeria handlowa, która powstała w Kwidzynie kontrowersje wzbudzała jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Wszystko za sprawą braku poszanowania otoczenia. Ogromy budynek otoczył z trzech stron dwie stare kamieniczki i mieszkańcy zyskali widok na ogromną monolityczną ścianę. Złośliwi, mówią, że powinni się cieszyć - dostali świetną infrastrukturę do gry w squasha...
Piętrzące się rury wentylacyjne, schody bez podjazdów dla osób niepełnosprawnych i ślepe ściany wzdłuż ulic jedynie dopełniają smutnego obrazu. Wszystko teoretycznie zostało zaprojektowane zgodnie z prawem, pozostają jednak wątpliwości, czy to wystarcza i czy poza spełnieniem norm, na architektach nie ciąży też odpowiedzialność społeczna za jakość przestrzeni którą tworzą?
Niewątpliwie taka architektura nie buduje przyjaznego i estetycznego miasta. Obudowane kamieniczki wyglądają wręcz groteskowo, ale jak podpowiadają niektórzy, wkrótce takie uciążliwe sąsiedztwo spowoduje wyprowadzkę mieszkańców, a w miejscu istniejących budynków powstaną nowe obiekty handlowe szczelnie wypełniające granice działek...
Więcej o Galerii Liwa w Kwidzynie przeczytasz TUTAJ.
Zapisz
Gałeczki 54 - Chorzów
Budynek przy ulicy Gałeczki 54 może się poszczycić tytułem Maszkary Architektury Śląskiej w kategorii obiekt biurowy. Mamy tu do czynienia z można powiedzieć podręcznikowym przykładem chęci maksymalnej chęci zwiększenia powierzchni zabytkowego obiektu, który jest zabudowany, obudowany, nadbudowany i właściwie ginie w nowej substancji.
A ta nowa też nie jest niestety wybitna. Zamiast uwypuklać i podkreślać walory historycznego obiektu lub stanowić nowoczesne, względnie neutralne tło mamy tu do czynienia z dość ciężką, przysadzistą bryłą, która osiadła na ceglanym obiekcie i szklanej dobudówce. Ot prostokąt o maksymalnym obrysie.
Ostatnio na Bryle pojawia się dużo artykułów dotyczących zabytkowych obiektów. Niestety duża część z nich, to informacje o wyburzeniach, dewastacji lub niezbyt udanych adaptacjach.
Zapisz
ASP - Katowice
Nowy gmach Akademii sztuk Pięknych w Katowicach przez miejscowych nazywany bywa pieszczotliwie "nosorożcem". Cóż, wysoki, burozielony róg miał być pewnie piękną, rzeźbiarską formą, ale w kontekście całej bryły chyba rzeczywiście bardziej przypomina nosorożca.
Można powiedzieć: budynek jak budynek, powstaje wiele podobnych obiektów, w których mieszczą się różne biura i o których nie jest tak głośno. Ale nie bez znaczenia jest fakt, że siedziby wyższych uczelni to zazwyczaj obiekty o wyjątkowej architekturze i opracowane szczególnie drobiazgowo i z dbałością o estetykę. Jeśli dodamy do tego, że budynek jest siedzibą Akademii sztuk Pięknych można by oczekiwać wyjątkowej wrażliwości na piękno.
Cieszy nowy budynek i lepsze warunki dla studentów, ale czy nie można było zadbać jeszcze o samą formę budynku? Jeśli nie Akademia Sztuk Pięknych, to jaka inna instytucja bardziej zasługuje na godną oprawę?
O nowym gmachu Katowickiej ASP więcej przeczytasz TUTAJ.
Zapisz
Zaułek Solny - Wrocław
Zaułek Solny był urokliwą małą pieszą uliczką łączącą Plac Solny z ulicą Krupniczą. Właściwie był, bo choć formalnie ciągle ma status zabytku, to po renowacji trudno znaleźć tutaj dawny urok i magię miejsca. Dla wielu romantyczne miejsce zostało po prostu zdewastowane a w miejscu dawnej zabytkowej bramy postawiono szarą i smętną bramę cmentarną.
To już drugi zabytek z Wrocławia w naszym tegorocznym zestawieniu i drugi w którym szokuje wypowiedź Miejskiej Konserwator Zabytków Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej:
Uważam, że efekt, który osiągnęliśmy jest bardzo dobry. Wcześnie miał on estetykę zagrody agroturystycznej, więc nie widziałam potrzeby, by podtrzymywać tę formę.
Co jeszcze zarzucamy remontowi Zaułka Solnego? Mimo remontu nikt nie zadbał o potrzeby osób niepełnosprawnych czy o mniejszej sprawności ruchowej. Na końcu uliczki wciąż znajdują się jedynie schody przy których można jedynie bezradnie zawrócić. Plany remontu zakładały wybudowanie pochylni, jednak na planach wszystko się skończyło.
Więcej o kontrowersyjnej renowacji przeczytasz: TUTAJ.
Zapisz
SuperSam - Katowice
Budynek Ślaskiego centrum handlowego na swoim koncie ma już tytuł Śląskiego Maszkaronu, czy nominację do Betonowej Kostki. Za co katowiczanie tak nie lubią nowego centrum handlowego? Najczęściej zarzuca mu się przeskalowanie i formę która zdominowała okolicę, a dodatkowo oszpecona jest reklamami w różnych partiach budynku.
Nie bez znaczenia jest zapewne też fakt stromych podjazdów na wewnętrznym parkingu, gdzie łatwo o uszkodzenie samochodu, czy po prostu duże nasycenie miasta obiektami tego typu. Mieszkańcy zaczynają tęsknić za inną formą handlu, która zaczyna zanikać w Katowicach, a nowy Supersam powstał właśnie w miejscu dawnej hali targowej.
Początkowo budynek miał mieć elewacje ceramiczne. Ale ze względu na ograniczenie kosztów skończyło się na ciemnym tynku akrylowym. To na pewno też nie pomogło w stworzeniu ciekawej bryły.
Zapisz
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe - Rzeszów
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w podrzeszowskiej Jasionce - miało być chlubą i dumą miasta, symbolem rozwoju i możliwości. Czy jest? Zdecydowana większość waszych głosów raczej wskazuje że budynek może pretendować to tytułu Makabryły.
O co oskarżany jest budynek? Na liście grzechów z pewnością znajdą się duże opóźnienia, ale to pewnie jeszcze byłoby do wybaczenia. Dużo większym problemem jest forma wyjęta niby z lat 90-tych - przypominającą trochę żółwia oraz o lokalizacja z dala od miasta, dzięki czemu centrum nie może funkcjonować na co dzień, a mieszkańcy nie mogą korzystać z jego wnętrz w ramach różnych akcji promujących sztukę.
Gigantyczne pieniądze, jakie są potrzebne na tego typu inwestycje można wydać zdecydowanie lepiej, co ostatnio udowodniły między innymi Wrocław czy Lublin. Pozostaje się cieszyć, że gotowy obiekt chociaż trochę uspokoił się w stosunku do wizualizacji, na których krzyczał jeszcze większą gamą niezwykle intensywnych fioletów...
O rzeszowskiej inwestycji pisaliśmy TUTAJ.
Zapisz
Fryga - Szczecin
O ile sztuka na ulicach to element bardzo pożądany, o tyle jej forma często budzi duże kontrowersje. Nie inaczej dzieje się w przypadku instalacji Maurycego Gomulickiego. Na szczecińskim placu Zamenhofa stanęła jego instalacja o nazwie Fryga. Dla jednych, to wybitne dzieło sztuki, dla drugich, zupełny kicz i ogromny szaszłyk, który ni stąd ni zowąd wyrośl niebezpiecznie blisko wysepki na środku ronda.
Mocno rażą krzykliwe kolory instalacji skontrastowane z zaniedbanymi kamienicami i przestrzenią lokalnych uliczek w których brakuje miejsca dla pieszych. Mieszkańcy często podkreślają, że z formami współczesnej sztuki często trudno dyskutować, ale jednak woleliby w tym miejscu coś innego. Czy desant nowoczesnej sztuki bez konsultacji z mieszkańcami to dobry pomysł?
Nie brak też głosów dużo bardziej krytycznych, porównujących instalację do gigantycznego szaszłyka czy reklamy jednego z dyskontów spożywczych.
Z racji kolorystyki wydaje się wręcz być częścią akcji promocyjnej dyskontu. Wystarczy dodać strzałkę i stylizowanego owada na szczycie - pisze na jednym z for internetowych użytkownik: ok-cham.
Sztuka czy kicz? Więcej o szczecińskiej Frydze TUTAJ.
Zapisz
Stajnia jednorożców - Łódź
To obiekt, którego umieszczenie w tym zestawieniu wzbudzi zapewne najwięcej kontrowersji. Łódzka stajnia jednorożców - jak bywa określana stacja tramwajowa na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Kościuszki. Głosy na jej temat są naprawdę skrajne - ale tak już bywało w historii naszego plebiscytu, że jeden obiekt był zgłaszany zarówno do Makabryły, jak i Bryły Roku.
Jedni podkreślają ciekawą, ożywczą formę i ważny znak w przestrzeni domykający długą perspektywę ulicy oraz formy przywodzące odległe skojarzenia z łódzką secesją czy gotyckimi katedrami. Ale to co dla jednych jest zaletą... dla drugich to powód do krytyki: przeskalowana, rozbuchana forma nie przystająca do swojej funkcji. Złego obrazu dostępna dach wydrukowany na folii kojarzący się z banerem reklamowym. Pierwotny projekt szklanego zadaszenia został odłożony na półkę ze względu na koszty, ciężar i ze względów bezpieczeństwa.
Czy nowa wiata bardziej zasługuje na uznanie czy na krytykę? Na pewno jest przedmiotem gorącej dyskusji. A czy zasługuje na tytuł Makabryły? O tym zadecydujecie Wy,w naszym głosowaniu.
O łódzkiej Stajni Jednorożców więcej: TUTAJ.
Zapisz
Prudential - Warszawa
Prudential, to budynek ikona. Nie ma chyba Polaka, który nie kojarzyłby zdjęć z okresu Powstania Warszawskiego, na których jako jedna z nielicznych budowli ten najwyższy przedwojenny gmach opiera się ostrzałowi artyleryjskiemu. Wszyscy cieszyli się na plany remontu, który rozpoczęty kilka lat temu miał przywrócić budynkowi dawną świetność.
Niestety prace remontowe w zasadzie skończyły się na wyburzeniu późniejszych dobudówek po których do dziś straszą gołe ściany odsłoniętych wnętrz. Teoretycznie prace cały czas się toczą, ale zdaniem wielu to jedynie pozorowanie jakiegoś działania, aby nie stracić niezbędnych pozwoleń. Smutne jest to, że od kilku lat nie widać żadnych postępów, a w środku Warszawy od kilku lat straszy rozgrzebana budowa.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że inwestor konsekwentnie odmawia jakichkolwiek rozmów z mediami i tak naprawdę nikt nie wie do czego zmierza remont i kiedy i czym się zakończy. Zabytek tak ważny jak warszawski Prudential zdecydowanie zasługuje na lepsze traktowanie. Dziś powoli staje się symbolem złego losu, który spotyka wiele historycznych budowli w naszym kraju.
Zapisz
Skomentuj:
MAKABRYŁA 2015 - Kto otrzyma antynagrodę? [GŁOSOWANIE]