Architektura i śmieci: Let's talk about garbage
Let's talk about garbage to projekt autorstwa Hugona Kowalskiego i Marcina Szczeliny prezentowany podczas 15. Biennale Architektury w Wenecji. Po raz pierwszy w historii Polacy zostali zaproszeni do współtworzenia wystawy głównej mieszczącej się w Arsenale. Po Wenecji projekt będzie pokazywany w Parlamencie Europejskim, następnie przyjedzie do Polski.
Kuratorem tegorocznej edycji Biennale Architektury w Wenecji był Alejandro Aravena, nagrodzony w 2016 roku Pritzkerem. To on określił temat wystawy, który brzmiał "Reporting from the front". Tym samym skierował uwagę w stronę socjoekonomicznego wymiaru architektury. Architekci zamiast skupiać się na formie i prezentacji ikonicznych budynków mieli zwrócić uwagę na sam proces budowania. Tematem wiodącym uczyniono więc plac budowy postrzegany w kategoriach wojennego frontu. Zwiedzając wystawę główną natrafiamy na kolejne doniesienia z pola bitwy.Jedną z relacji wpisującą się w hasło tegorocznego Biennale jest praca Hugona Kowalskiego i Marcina Szczeliny.
"Porozmawiajmy o śmieciach" - zachęcają prowokacyjne autorzy w tytule. Co śmieci mają do architektury? Na pierwszy rzut oka niewiele. Przed otwarciem nowo wybudowanego budynku inwestorzy troszczą się o szybkie usunięcie odpadów. Wszystko ma pachnieć, lśnić i błyszczeć. Śmieci wytworzone w toku budowy są skrupulatnie usuwane, nie ma po nich śladu, ani na uroczystym otwarciu, ani w folderach reklamowych. Nie tylko proces budowania, lecz również proces wytwarzania materiałów potrzebnych do konstrukcji i wykończenia budynków generuje duże ilości odpadów. Raz usunięte z placu budowy, trafiają w inne miejsca. Ich śladem podążyli autorzy polskiego projektu "Let's talk about garbage".
O śmieciach i poprzez śmieci
Twórcom ekspozycji chodziło o to, by niczego nie udawać, dlatego wystawę zbudowano z prawdziwych śmieci przywiezionych w trzech tirach z Polski do Włoch. Do przygotowania ekspozycji użyto 27 ton śmieci, nie są to jednak brudne odpady, ale materiały poprzemysłowe, pozyskane od firm, z którymi udało się nawiązać współpracę w celu zrealizowania wystawy. Kartony tekturowe pochodzą z jednego ze sklepów IKEA w Polsce. Choć z pozoru śmieci wydają się być najprostszym i najtańszym surowcem do stworzenia wystawy, to jednak przepisy prawne, jakimi są obwarowane, koszty transportu odpadów z Polski do miasta położonego na Lagunie stanowiły nie lada wyzwanie logistyczne i organizacyjne. Co więcej, trzeba było sprawdzić, jak dany materiał pracuje, a przy tym równomiernie rozłożyć ciężar na 200 metrach kwadratowych wystawy, w ten sposób,by 27 ton odpadów nie wywierało nadmiernego nacisku na powierzchnię zabytkowej posadzki w weneckim Arsenale.
Punktem wyjścia do stworzenia ekspozycji była praca dyplomowa Hugona Kowalskiego. Architekt zaprojektował mega jednostkę przeznaczoną dla mieszkańców jednego z największych azjatyckich slumsów Dharavi, znajdującego się w centrum Bombaju. Podjął ten temat zaraz po tym, jak pojawiły się pogłoski, że władze miasta chcą sprzedać teren slumsu pod budowę nowoczesnych biurowców, a zamieszkujących go ludzi przenieść na obrzeża miasta. Hugon Kowalski zaproponował inne rozwiązanie. Zaprojektował skrojony na miarę potrzeb budynek mieszkalny, który miał za zadanie odtworzyć w pionie strukturę miasta. W mega jednostce miały znaleźć się zarówno mieszkania, jak i warsztaty rzemieślnicze, miejsca przeznaczone do pracy i segregacji śmieci. Ponieważ właśnie zbieraniem, segregowaniem i odzyskiwaniem surowców z odpadów trudnią się mieszkańcy slumsu. Za projekt mega jednostki Hugon Kowalski otrzymał w 2013 roku prestiżową nagrodę Archiprix International Hunter Douglas Award. Prezentacja opracowanego rozwiązania stanowi jeden z wielu elementów przygotowanej wystawy.
Wystawa "Let's talk about grabage" prezentowana na Biennale Architektury w Wenecji podejmuje temat śmieci w kilku wymiarach: historycznym, kulturowym, ekologicznym i ekonomicznym. Ekspozycja podzielona jest na dwie części, linię graniczną wyznacza ścianka zbudowana z kartonowych pudeł, zgniecionych puszek i plastikowych odpadów. Lewa strona wystawy symbolizuje Europę, prawa Azję. Butelka wrzucona przez otwór w ściance po stronie europejskiej, spadnie po stronie azjatyckiej. Ta interakcja z odwiedzającymi ma symboliczny wymiar. Twórcy wystawy ukazują dychotomię dwóch kultur. Europejczycy nie przywiązują dużej wagi do śmieci, wrzucają je do czarnego worka i nie zastanawiają się, co się dalej z nimi dzieje. Ich zainteresowanie kończy się w najlepszym wypadku na procesie segregacji. Śmieci w kulturze zachodu, są tematem tabu, czymś skrywanym, intymnym, szczelnie zamkniętym w przeznaczonych do tego kontenerach. Natomiast w Azji postrzega się je w kategoriach surowca. Są czymś, co można ponownie użyć, elementem powracającym do zamkniętego obiegu gospodarki.
Recycle / Upcycle
I właśnie temat recyklingu, a także upcyklingu (ponownego użycia surowca zanim stanie się odpadem) podejmują twórcy wystawy. W tych działaniach widząc jedną z szans na spowolnienie procesu zaśmiecania naszej planety. Choć ekspozycja dotycząca Azji wydaje się najbardziej przejmująca, zmienia punkt widzenia, a także dosłownie i metaforycznie zalewa nas tematem śmieci, od którego nie ma ucieczki to również strona europejska niesie przekaz wart uwagi. Hugon Kowalski i Marcin Szczelina przesłali ankiety do firm produkujących materiały do konstrukcji i wykończenia budynków, w których zapytano o gospodarkę odpadami i działania na rzecz ochrony środowiska. Wyniki badań zostały przedrukowane i zaprezentowane na wystawie. Kuratorzy pawilonu polskiego pytają "Kto zbudował Twój budynek?", a twórcy "Let's talk about garbage" dodają kolejne kluczowe pytanie: "Z czego Twój budynek został wykonany?". Tym samym wskazując wyraźnie na jeden z punktów stycznych, w którym spotykają się globalne śmieci i architektura.
- Więcej o:
Wielkie odbudowy po trzęsieniu ziemi
Nowojorski Vessel - czy zyska miano wieży Eiffla naszych czasów? [PROJEKT]
Muzeum Kurdystanu. Niezwykły projekt Daniela Libeskinda
Wieże wodne i rozmowy o śmieciach. Z Hugonem Kowalskim o sukcesie jego wystawy
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch