Brutal wiecznie żywy

Dla fanów modernizmu i brutalizmu nastają trudne chwile - unikatowa hala dworca w Katowicach odcięta jest już od świata metalowymi płotami. Obecnie trwa rozbiórka estakady, czyli wiszącego chodnika prowadzącego do budynku ponad dworcem autobusowym na placu Szewczyka. Za parę miesięcy dworzec zniknie z pejzażu miasta. Ale czy zupełnie?

Przetrwa na setkach zdjęć, które nadesłano na konkurs Nowy Image Dla Brutala z Katowic, który zorganizował Tomasz Malkowski, prowadzący facebook`owy profil dworca oraz redakcja serwisu BRYŁA.

- Na konkursy wpłynęło prawie 200 zdjęć, wielu autorów odkryło na nowo piękno dworca, pokazując jego bryłę w taki sposób, że na dalszy plan zeszły obecne zaniedbania i chaos reklamowo-straganowy. Myślę, że te fotografie będą nie tylko pamiątką, ale też pomogą otworzyć ludziom oczy, że oto niszczymy bezpowrotnie coś unikatowego, czego już nigdy w polskiej architekturze nie powtórzmy! - mówi Malkowski.

W konkursie było 5 kategorii - najlepsze prace dwóch z nich już przedstawiliśmy (zdjęcia pamiątkowe i reportażowe). Najlepsze filmy o dworcu można zobaczyć na profilu dworca - Brutal z Katowic.

Kolejne dwie kategorie dotyczyły zdjęć artystycznych i wizualizacji. Prace z pierwszej grupy miały w taki sposób przedstawić dworzec, by wydobyć jego piękno, w drugiej zaś pozwolono komputerowo przetworzyć dworzec, dopuszczono dekomponowanie jego bryły.

Najlepsze zdjęcia artystyczny wykonali ex aequo Bartosz Koszowski i Kamila Kotusz. Na zdjęciach Koszowskiego dworzec jest odrealniony, wręcz surrealistyczny. Niesamowita atmosfera to efekt zastosowanej techniki otworkowej, która rozmyła kontury bryły. - Katowicki dworzec zawsze mnie w pewnym stopniu fascynował. Pierwszy projekt fotograficzny zrealizowałem tam ponad 10 lat temu. Lubię prostotę a przede wszystkim surowość formy tego obiektu. Ilość naprawdę dobrych zdjęć dworca, które mam okazję ostatnio oglądać pokazuje, że jest to ciekawe miejsce zarówno dla osób zajmujących się fotografią architektury, jak i reportażystów czy nawet fotografów kreacyjnych - opowiada Bartosz.

1. miejsce ex aequo w konkursie Nowy Image dla Brutala z Katowic - Bartosz Koszowski

Z kolei na zdjęciach Kamili Kotusz widzimy przede wszystkim czystość geometrii dworca, w końcu budynek jako przedstawiciel brutalizmu oparty jest na strukturalizmie jego konstrukcji wyznaczonej przez rzędy żelbetowych kielichów. Autorka na każdej fotografii przedstawiła kompozycję podstawowych figur, które tworzą w efekcie wyrafinowane przykrycie hali dworcowej.

- Taki konkurs jest dobrą okazją, aby uwiecznić to, co już niedługo może okazać się niestety gatunkiem wymarłym. Los Brutala nie jest mi obojętny, dlatego postanowiłam chwycić za aparat i pokazać na zdjęciach jego wyjątkowość. Zaintrygował mnie swoją konstrukcją. Kielichy przykryte warstwą brudu, często niedoceniane, są według mnie ciekawym, rzadko spotykanym elementem, który odpowiednio wyeksponowany mógłby robić wrażenie na każdym przechodniu. Także przestrzeń, niestety ograniczana przez kioski, jest niewątpliwie atutem tego budynku - wyjaśnia Kamila.

Autorka zdjęć dodaje, że dworzec zawsze był dobrym modelem i warsztatem dla fotografów. - Konstrukcja kielichowa daje duże możliwości gry kształtami, liniami, każdy dzięki swojej wyobraźni może wydobyć z tego własny obraz dworca. W ostatnich tygodniach, kiedy pole działania było ograniczone jedynie do przejścia wyznaczonego przez blachę falistą, fotografowanie dworca było trudniejsze, ale dzięki temu wymagało większej kreatywności - wyjaśnia Kamila.

Najlepsze wizualizacje dworca w Katowicach nadesłane na konkurs Nowy Image dla Brutala z Katowic - Rafał Barnaś

Na konkurs napłynęły też wizualizacje, najlepsze okazały się prace autorstwa Rafała Barnasia, świeżo upieczonego architekta, absolwenta Politechniki Krakowskiej. Na jego wizualizacjach dworcowe kielichy lśnią czystością i krzyczą czerwienią swoich betonowych powłok.