Partnerzy

Aktualności

Architektura na świecie

Architektura w Polsce

Wywiady

Ikony architektury

Projekty i realizacje

Thomas Phifer o nowym budynku MSN w Warszawie: to nie jest projekt pod publiczkę [WYWIAD]

Rozmawia: Agnieszka Jęksa

Rozmawiamy z Thomasem Phiferem, autorem nowego projektu gmachów Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MSN) w Warszawie i teatru TR Warszawa, zaproszonym do współpracy po spektakularnym rozstaniu miasta ze szwajcarskim architektem Christianem Kerezem. Pytamy, czy tym razem projekt zostanie zrealizowany i czy cały budynek będzie rzeczywiście zupełnie przezroczysty?

Pierwsze wrażenie z Polski?

- Oszołomienie!

Kiedy to było?

- Ponad rok temu - przyjechałem do Warszawy na pierwsze rozmowy o projekcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Kto Cię zaprosił?

- Zdecydowałem się wziąć udział w procedurze, którą ogłosiło Muzeum i zostałem zaproszony na negocjacje.

Przyjechałeś z Ameryki i ?

- Zobaczyłem miasto, które przeżywa właśnie swój renesans!

Na czym to polegało?

- Eksplozja twórczej ekspresji, pączkujące nowe idee, powstająca na naszych oczach miejska wspólnota. Ten szczególny moment wciąż trwa - to fascynujące zwłaszcza dla architekta! Nie chciałem stąd wyjeżdżać!

Czy wiedziałeś o konflikcie miasta z poprzednim autorem projektu - szwajcarskim architektem Christianem Kerezem?

- Szczerze mówiąc, nie pytałem.

Ten konflikt był jednym z powodów referendum w sprawie odwołania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz.

- Nie myślę o tym wiele. Jestem optymistą i wierzę w dobre intencje zamawiających projekt.

Jak wyobrażasz warszawskie muzeum sztuki nowoczesnej? Oczekiwania są ogromne.

- Ma to być budynek krytyczny, dedykowany środowisku artystycznemu, mieszkańcom i wszystkim, którzy potrzebują miejsca spotkań.

MSN to Twój kolejny projekt muzeum dedykowanego sztuce. Czy to cokolwiek zmienia?

- Artystki i artyści najwyraźniej dostrzegają zmiany na świecie, trzymają rękę na pulsie. To zaszczyt dla nich projektować.

Na wyklętym od 60-ciu lat Placu Defilad...

- Tym bardziej muzeum musi być aktywną częścią miasta, a nie milczącą fortecą, która ukrywa to, co się dzieje w środku.

Dlaczego?

- Minął już czas fortec, które nie oddają ducha miejsca i istoty danej kultury. Pytanie, które sobie dzisiaj zadajemy, brzmi - czym ten budynek właściwie chce być?

To będą wręcz dwa budynki - Muzeum Sztuki Nowoczesnej i nowa siedziba teatru TR Warszawa. Jak połączyć teatr z muzeum?

- No właśnie. Wciąż szukamy odpowiedzi. Zależy nam nie tylko na tym, by budynki wyglądały podobnie, ale chcemy stworzyć wspólną przestrzeń muzeum i teatru - „living room” dla Warszawy. Oba miejsca będą na pewno maksymalnie transparentne.

Będziemy oglądać z ulicy próby aktorek i aktorów czy biuro dyrektora teatru?

- Chcemy, by wszystkie elementy zarówno muzeum, jak i teatru były częścią żywego performensu. Ale wciąż zastanawiamy się, jak bardzo odkryty ma być ten budynek?

Czy w tym chłodnym kraju jesteśmy gotowi na tak otwartą formę?

- Tak, zdecydowanie! Tego akurat jestem pewien.

Jak chcecie ją stworzyć?

- Tak, jak przy wszystkich dotychczasowych projektach wykorzystamy w pełni siłę światła - niech światło uczestniczy w życiu budynku, niech słońce pracuje na tę architekturę. Natura to nic innego, niż światło!

Staramy się też wcielić oba budynki w kontekst otoczenia, rozbroić nimi przestrzeń dookoła. Pamiętajmy, że to miejsce ma być dla ludzi! Dla warszawianek i warszawiaków, dla Polek i Polaków, również dla tych, którzy przyjadą z zagranicy. Ale to przede wszystkim Wasz budynek, Wasz moment! To nie jest projekt pod publiczkę, pod prasę zagraniczną, pod oceny międzynarodowego jury.

Na jakim etapie jest teraz projekt muzeum i teatru?

- W lipcu pokażemy warszawskiej publiczności ostateczną wersję projektu.

Jest już gotowy?

Zrobiliśmy już z 20 wersji - to proces, w którym powinieneś być ciągle niezadowolony i ciągle podważać samego siebie.

W jakich jeszcze projektach nieustająco się podważasz?

- Skończyliśmy właśnie projekt Corning Museum of Glass w stanie Nowy Jork i budujemy Glenstone Museum w Waszyngtonie.

Nie dość, że się podważasz, to jeszcze stawiasz się w pracy na drugim miejscu, nie szukasz sławy, nie lansujesz się. Jesteś buddystą?

- (śmiech) Nie, po prostu tak mam.

A wyścig o najlepsze projekty Cię nie obchodzi?

- Nie chcę brać w tym udziału. Chcę projektować budynki.

_____

Thomas Phifer jest amerykańskim architektem, od 1997 roku prowadzi własną pracownię Thomas Phifer and Partners w Nowym Jorku. Specjalizuje się w projektach muzealnych, w swoich pracach kładzie wielki nacisk na obecność natury i światła. Muzeum Sztuki Nowoczesnej będzie Jego pierwszym projektem w Polsce.

Udostępnij

Przeczytaj także

Dworzec Metropolitalny w Lublinie z I Nagrodą na World Architecture Festival w Singapurze!
Wieżowiec Derżprom w Charkowie. Perła konstruktywizmu zniszczona przez Rosjan
Park Akcji „Burza” pod Kopcem Powstania Warszawskiego najlepszą przestrzenią publiczną w Europie. Mamy European…

Polecane

Amanda Levete - Od wizji do projektu
Rizzi o Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku: Nie ma na świecie drugiego takiego budynku [WYWIAD]
Takich budynków już nie ma. Retro-plakaty z architekturą PRL-u

Skomentuj:

Thomas Phifer o nowym budynku MSN w Warszawie: to nie jest projekt pod publiczkę [WYWIAD]

Ta strona używa ciasteczek w celach analitycznych i marketingowych.

Czytaj więcej