Leśna pracownia Selgas Cano

Na pierwszy rzut oka wydawać się może, iż rozpędzony wagon wbił się w ziemię i ugrzązł na dobre w leśnym wąwozie. Podłużny budynek tylko do połowy zatopiony jest w ziemi. W ten sposób wnętrze jest lepiej izolowane przy zastosowaniu naturalnych sposobów. Połowa budynku wystająca z ziemi oraz połowa dachu są całkowicie przeszklone. Ogromne przeszklenia wprowadzają do wnętrza dużo naturalnego światła, pomieszczenia dzięki temu są jasne i rozlega się z nich widok na otaczający biuro las. Druga część nadziemia przysłonięta jest przesuwaną okiennicą, która w słoneczne dni stanowi ochronę. Na końcu budynku znajduje się okno, które otwierane jest za pomocą opuszczania dwóch odważników umiejscowionych na zewnątrz.  

O tym, że otoczenie wpływa na jakość pracy, najlepiej wiedzą sami architekci. Przestrzeń w której pracują powinna inspirować i pobudzać do kreatywnego myślenia. Oprócz miłych dla oka widoków za oknem, pracowników biura do twórczej pracy inspirować mają wnętrza. Część, w której znajdują się stanowiska pracy utrzymana jest w bieli, druga połowa zdominowana jest przez żywe kolory - cytrynową żółć oraz kanarkową zieleń.

Budynek ma tyluż zwolenników, ilu przeciwników. Entuzjaści nazwali siedzibę Selgas Cano "nowoczesną jaskinią", dzięki której można być bliżej natury. Inspirujące widoki, energooszczędność oraz prostota i nowoczesność wnętrz są zdecydowanym atutem budynku. Jednak nie brak minusów projektu. Dla wielu biuro jest zbyt "klaustrofobiczne", a to za sprawą niskiego sufitu. Liniowy układ stanowisk pracy oraz mała powierzchnia użytkowa także nie wypada na korzyść  "leśnego schronu".  Siedziba hiszpańskiej pracowni architektonicznej jest niewątpliwie ciekawą propozycją i pozostawia nadzieję, iż architekci testują swoje nietypowe pomysły również na sobie.