W cieniu Empire State Building

Nowojorski wysokościowiec wiele razy bił rekordy. Przez 23 lata wieżowiec utrzymywał tytuł najwyższej konstrukcji wzniesionej przez człowieka, później królował tylko w USA, a na koniec jedynie w Nowym Jorku. Ale dziś nikt nie ma wątpliwości, że jest jedną z najsłynniejszych budowli świata i ikoną nowoczesnej architektury. Jest też niezaprzeczalnym symbolem Nowego Jorku, który chroni tamtejsze prawo - budowle wyższe niż Empire State Building nie mogą stanąć w tej części miasta. Jednak nieśmiało ogłoszone rok temu plany budowy równie wysokiego budynku w sąsiedztwie Empire State Building wydają się być coraz bardziej realne. Pomysł zyskał właśnie aprobatę miejskiej komisji zagospodarowania przestrzennego, choć daleko jeszcze do realizacji pomysłu.

15 Penn Plaza miałby stanąć zaledwie 2 przecznice od słynnego wieżowca i być od niego niższy jedynie o 10 metrów (pomijając iglicę ESB). Projekt wzbudził spore kontrowersje, tym bardziej, że stanąć ma w miejscu dawnego hotelu Pennsylvania, którego wyburzenie nie spotkało się z aprobatą.

15 Penn Plaza to smukła, szklana konstrukcja zaprojektowana przez biuro Pelli Clarke Pelli. Wieżowiec podzielił mieszkańców Nowego Jorku oraz środowisko amerykańskich architektów. Przeciwnicy zarzucają projektantom banalną formę, która zdominuje słynnego sąsiada. Ta część miasta powinna ich zdaniem zostać nienaruszona i eksponować ikonę Nowego Jorku.  Pozostali natomiast zgodnie twierdzą, że tkanka miejska od zawsze ewoluowała i żadne prawne ustalenia nie powinny tego hamować. Co więcej nowy wysokościowiec rozwiązałby problemy przestrzenne Nowego Jorku. Kto wygra, jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne - przeciwnicy projektu tak łatwo nie dopuszczą do tego, by Empire State Building stanął w cieniu innego wieżowca.