Foster rozbija namiot w Kazachstanie
6 lipca Kazachstan świętował podwójnie. Swoje urodziny obchodził jego prezydent oraz stolica państwa - Astana. Jedną z atrakcji jubileuszowej fety było otwarcie największego namiotu na świecie. Ta 150 metrowa wieża pochodzi z pracowni Foster+Partners.
Dubaj Azji Środkowej - tak można nazwać Astanę, stolicę Kazachstanu. Ta jedna z najmłodszych stolic świata i drugie co do wielkości miasto w kraju, dzięki płynącym z eksportu ropy petrodolarom, od prawie dekady przeżywa prawdziwy rozkwit. Wśród odziedziczonych po czasach komunizmu socrealistycznych gmachów, wyrastają coraz to nowe, spektakularne bryły, mające na celu zwrócenie uwagi świata na to rozłożone gdzieś na stepie miasto. Wśród nich wystarczy wspomnieć prezentowaną przez nas jakiś czas temu spiralną Bibliotekę Narodową autorstwa BIG, Narodową Salę Kongresową zaprojektowaną duet włoskich architektów Nicolettich, lub też Stadion Narodowy, którego projekt wyszedł z tureckiej pracowni Tabanlioglu Architects.
Projektują tu także największe tuzy światowej architektury. Słynny brytyjski architekt Norman Foster w 2006 roku przeciął wstęgę Pałacu Pokoju i Pojednania, gmachu, którego bryła posiada formę szklanej piramidy, wysokiej na 62 m i posiadającej podstawę 62x62 m. W tym roku ukończony został inny jego projekt - Centrum Rozrywkowe Khan Shatyr.
Największy namiot na świecie
6 lipca Kazachstan świętował podwójnie. Swoje urodziny obchodził zarówno prezydent Nursultan Nazarbayev, jak i przeniesiona przez niego z Ałmaty nowa stolica państwa - Astana. Jedną z atrakcji, przygotowanej na tę okazję fety, było otwarcie nowego centrum rozrywkowego. Obiekt przypomina swoją formą ogromny namiot, i jest to nie tylko najwyższy budynek Astany, ale jest również i największą tego typu konstrukcją na świecie.
Centrum Khan Shatyr zostało zlokalizowane na północnym krańcu nowej osi miasta. Struktura sieciowa budynku wznosi się z eliptycznej podstawy na wysokość 150 metrów. Pod uformowaną w ten sposób strzelistą kopułą zamknięto obszar o powierzchni ponad 100 tys. m2. Mieści się na nim m.in. park miejski, sklepy, kawiarnie, restauracje, kina jak i szereg innych, wielofunkcyjnych przestrzeni, mogących służyć jako miejsca rozmaitych wydarzeń i wystaw. Dodatkowo, falujące powierzchnie tarasów podstawy wykorzystano do stworzenia parku wodnego, z wodospadami, sztucznymi jeziorami i plażami.
Lato w zimie
Astana ze względu na swoje położenie geograficzne, notuje wysoką roczną amplitudę temperatur. Dlatego też ideą projektu było stworzenie takiego budynku, w którego wnętrzu, nawet przy 30-stopniowych mrozach, panowałoby lato.
- Nic podobnego do tej pory nie zostało zbudowane, i z inżynieryjnego punktu widzenia to niezwykle trudny projekt - mówił w 2006 roku Fettah Tamince, prezes tureckiej firmy budowlanej Sembol, która realizowała inwestycję. Jednak z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że się udało. Jak tego dokonano?
Po pierwsze, powłokę "namiotu" stanowi potrójna, półprzeźroczysta warstwa ETFE, materiału, który znalazł swoje zastosowanie m.in. jako powłoka pekińskiego basenu olimpijskiego Watercube. Takie rozwiązanie nie tylko chroni budynek przed utratą ciepła, ale także pozwala absorpcje ciepła słonecznego. Po drugie, by przeciwdziałać osadzaniu się lodu i śniegu, które mogłyby blokować dostęp świtała dziennego, a także stwarzać zagrożenie zawalenia się konstrukcji, w budynku zainstalowano specjalny system podgrzewający powłokę "namiotu". W połączeniu z instalacją kontroli temperatury, kieruje on ciepłe powietrze wprost pod powierzchnię membrany, co jednocześnie ogrzewa jej zewnętrzną stronę.
W lecie natomiast, by ochłodzić wnętrze budynku, w szycie kopuły otwierane są specjalne otwory wentylacyjne. Uruchomiony zostaje w ten sposób się proces wentylacji grawitacyjnej, który jest wspomagany dodatkowo przez konwencjonalne systemy klimatyzacyjne.
Skomentuj:
Foster rozbija namiot w Kazachstanie