Gwiazdy architektury na ratunek Las Vegas
Światowa stolica hazardu przeżywa największą recesję w swojej historii. Plajtują kasyna, szaleje bezrobocie, a turyści omijają miasto szerokim łukiem. Mimo tego w połowie grudnia swoje podwoje otworzy tutaj City Center, gigantyczny kompleks kasyn i hoteli, projektu m.in. Daniela Libeskinda i Normana Fostera
Kryzys w Ameryce przebiega inaczej niż w Polsce. U nas mimo recesji kina, kasyna i wszelkie miejsca rozrywki przeżywają rozkwit, natomiast Amerykanie do serca wzięli sobie oszczędzanie. Takie miasta jak Las Vegas, które żyją z turystyki i rozrywki, przeżywają sądne dni. W minionym roku po raz pierwszy od lat odnotowano zmniejszającą się liczbę odwiedzających, spadek wyniósł ponad 2 miliony mniej turystów.
Wiele hoteli świeci pustkami, aby przeciągnąć klientów większość wprowadziła obniżki cen wynoszące 25%. Ponad 40 rozpoczętych budów i realizacji zostało wstrzymanych. A bezrobocie osiągnęło rekordowy poziom 13,3 procenta.
Tym bardziej otwarcie nowego gigantycznego kompleksu kasyn i hoteli wydaje się szaleństwem. Jednak 16 grudnia pierwszych gości przyjmie wielofunkcyjne City Center, którego koszt realizacji wyniósł 8,5 miliarda dolarów!
Zespół składa się 6 szklanych wieżowców, każdy sygnowany nazwiskiem innego słynnego architekta, wszystkie o intrygującej formie i naszpikowane najbardziej zaawansowanymi technologiami.
Jeszcze pół roku temu ukończenie olbrzymiej inwestycji wisiało na włosku. Inwestorzy - MGM Mirage i Dubai Word byli bliscy bankructwa, jednak udało im się zaciągnąć od kilku banków miliardowy kredyt na dokończenie realizacji.
Kompleks zajął 27 hektarów przy najgłośniejszej ulicy pełnej kasyn i najdroższych hoteli - Las Vegas Strip, kwartał nowej zabudowy powstał pomiędzy hotelami Bellagio i Monte Carlo.
Już na pierwszy rzut oka City Center wyróżnia się z otoczenia. Wokół królują bowiem rozłożyste, kiczowate budowle, które reprezentują pełen miszmasz stylów. Wśród porozrzucanych chaotycznie wzdłuż Las Vegas Strip hoteli i kasyn można odnaleźć kawałek Paryża z miniaturą wieży Eiffla w skali 1:2 (Paris Las Vegas), miniaturę Wenecji (The Venetian), czy gigantyczną piramidę z ciemnego szkła (Luxor Hotel & Casino).
Kawałek miasta w Las Vegas
City Center to natomiast zwarty zespół wielkomiejskich wieżowców, ich nowoczesne sylwety równie dobrze mogłyby powstać w Nowym Jorku. Wokół nich powstały niskie pasaże handlowe, galerie, sale widowiskowe - razem tworzą kawałek prawdziwego miasta, co w lunaparkowym Las Vegas istotnie jest wydarzeniem.
Tym co ma przyciągnąć klientów do City Center to właśnie architektura, jakiej w Mieście Grzechu jeszcze nie było. Budynki zamiast silić się na udawanie pałaców, zamków, lub świątyń reprezentują zespół nowoczesnych budynków, w których są i obiekty neomodernistyczne, high-tech jak i dekonstruktywistyczne.
W sercu założenia znajduje się największy budynek - 61-piętrowa Aria Resort & Casino. To gigantyczny hotel z 4004 pokojami, w tym 568 luksusowym apartamentami oraz kasynem. Budynek stanowią właściwie dwa wieżowce, każdy zbudowany na planie łuku, przy czym jeden ustawiony jest do frontu wypukłą stroną, drugi wklęsłą.
W środku do dyspozycji gości są liczne atrakcje w tym: 16 restauracji i 10 różnorodnych barów i klubów, do tego 3 połączone baseny oraz specjalny basen tylko dla dorosłych (można w nim pływać nago), jest też centrum SPA. Budynek otrzymał złoty certyfikat US Green Building Council LEED, ze względu na swoją wysoką efektywność energetyczną i niską emisyjność.
Aria to projekt amerykańskiej pracowni Pelli Clarke Pelli Architects, która ma na koncie wiele projektów niebotycznych wysokościowców, jak choćby Canary Wharf w Londynie, Kuala Lumpur City Center w stolicy Malezji oraz International Finance Center w Hong Kongu.
Tańczące wieże i góra lodowa
Na tle Arii stoją dwie, smukłe wieże, które wyglądają jakby obie pochyliły się na boki. To Veer Tower projektu architekta Helmuta Jahna. Projektant znany jest bardziej w Europie, głównie z takich realizacji jak Sony Center w Berlinie czy siedziby głównej Unii Europejskiej w Brukseli. Dla City Center przygotował 37-piętrowe szklane kondominia, każda wieża mieści 335 luksusowych apartamentów na wynajem. Roztańczone wieżowce emanują blaskiem dniem i nocą. Ich elewacje to szachownica szkła i żółtych paneli, całość przykrywa woal z eterycznych, metalowych żaluzji.
U podstaw wieży rozciągają się srebrzyste połamane bryły centrum handlowego Crystals, projektu Daniela Libeskinda. Dekonstruktywistyczny budynek wygląda jakby wokół wież pozderzały się góry lodowe. Powyginane elewacje pokryte blachą tytanową skrywają równie pokręcone wnętrza. Jednak te są już projektu amerykańskiego architekta Davida Rockwella. W środku na 50 tys. metrów kw. na klientów będą czekać wyłącznie ekskluzywne butiki, w tym wiele sklepów największych projektantów mody (Louis Vuitton, Tiffany & Co., Bulgari, Ermenegildo Zegna, H. Stern, Marni and Mikimoto).
W kompleksie City Center pojawi się też znana na świecie sieć hoteli Mandarian Oriental. W Las Vegas zadebiutuje 47-piętrowym wieżowcem o lekko złamanej bryle. Sieć słynie z luksusowych wnętrz, w City Center zaoferuje 392 pokoje hotelowe i 227 ekskluzywny apartamentów. Nie zabraknie też zewnętrznego basenu oraz 6 restauracji, ta na 23 piętrze poprowadzona będzie przez francuskiego mistrza kulinarnego Pierre`a Gagnaire`a, a z okien restauracji ma roztaczać się widok na panoramę City Center. Mandarian Oriental zaprojektowała nowojorska pracownia Kohn Pedersen Fox.
Koniec kryzysu?
Drugim co do wielkości hotelem w City Center po Arii jest Vdara Hotel & Spa. Ma 1495 pokoi. Jak wskazuje jego nazwa ma to być "najzdrowszy" budynek. Całkowicie zamknięty dla palaczy papierosów oferuje olbrzymie centrum SPA i wellness, siłownie, salony fitness, baseny. Podobnie jak Aria otrzymał też złoty certyfikat US Green Building Council LEED.
Budynek składający się z przenikających się brył zbudowanych na planie łuku to projekt nowojorskiej pracowni RV Architecture prowadzonej przez Rafaela Vinoly.
Nie wszystkie budynki w City Center są już gotowe. Hotel Hormony projektu Foster+Partners otworzy swoje podwoje pod koniec 2010 roku. Jego szklana miękka bryła jest już skończona, trwają prace we wnętrzach. Znajdzie się w nim 400 pokoi.
Dla wielu City Center to katalizator zmian i jaskółka zwiastująca koniec kryzysu. W kompleksie prace znajdzie 12 tys. osób. Choć chętnych było znacznie więcej - MGM Mirage i Dubai Word otrzymały 175 tys. aplikacji! Proces rekrutacji był największym w tym roku w całej Ameryce.
Czy City Center z prawie 7 tys. pokoi i apartamentów odniesie sukces w pogrążonym w kryzysie Las Vegas? Wbrew złym scenariuszom może tak się stać. Wielu miejscowych biznesmenów czeka na otarcie konkurencyjnego centrum, liczą na to, że nowatorski kompleks przyciągnie turystów, którzy zaczną znów hojnie wydawać pieniądze w mieście. Ekologiczne i sygnowane przez najlepszych architektów budynki mają w tym pomóc.
- Więcej o: