Zielona Rzeka, czyli Snøhetta w Gambii
Jak połączyć skandynawską miłość do detalu z afrykańską swobodą i otwartością? Zobacz projekt kampusu Uniwersytetu w Gambii autorstwa architektów ze Snøhetta.
Założeniem projektu jest integracja czterech gambijskich instytucji edukacji publicznej - trzech collegeów i jednego uniwersytetu - w jeden ośrodek - Uniwersytet Gambii. Placówka ta ma być zlokalizowana w pobliżu wioski Faraba Banta na areale 90 ha i docelowo ma być miejscem edukacji dla 15 tys. studentów.
Z uwagi na brak infrastruktury, która z góry definiowałaby projekt, urbaniści z Snohetty wykorzystali rozwiązania stosowane w planowaniu zachodnich kompleksów uniwersyteckich. Prócz obiektów dydaktyczno-naukowych, plan przewiduje powstanie na obrzeżach kampusu miasteczka studenckiego. Ma ono stanowić ramę dla kampusu i oferować miejsca zakwaterowania dla studentów i kadry naukowej uniwersytetu.
W swoim projekcie Snohetta wykorzystuje także szereg rozwiązań proekologicznych, które mają stać się wzorem dla całego kraju. Przewidziano m.in. wybudowanie famy solarnej, oczyszczalni ścieków, a także lokalnego systemu pozyskiwania wody.
Plan urbanistyczny i projekty architektoniczne obiektów, całymi garściami czerpią z gambijskiej tradycji kulturowej. Poprzez analizę charakteru lokalnego osadnictwa i krajobrazu architektonicznego, planiści z Snohetty wyłuskali trzy mocne elementy, na których następnie oparli swój projekt. Są to: zielona struktura planu, elementy afrykańskiego stylu wzorniczego w architekturze budynków dydaktyczno-naukowych i publiczne place spotkań.
- Więcej o:
- architektura
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Phyllis Lambert - kobieta, która stworzyła architektów
Spełnij marzenia o własnym domu!
Pomysły na prezenty dla miłośników architektury i designu
Architektura Barcelony - nowoczesne budynki, rzeźby i genialny Gaudi. Co warto zobaczyć? [PRZEWODNIK ARCHITEKTONICZNY]
Znani architekci: Le Corbusier, czyli papież modernizmu
Flexhouse nad Jeziorem Zuryskim - dom wpleciony w krajobraz
Mariaż budynku z naturą, czyli dom z "miedzianego drewna"