bryła polska architektura Legia: parking zamiast zabytku Legia: parking zamiast zabytku red 02-05-2011 12:25
- Czystą poezją funkcjonalizmu była przedwojenna architektura basenów Legii. Dziś absurdalnie wygląda resztka betonowej wieży do skoków wyrastająca z gruzu i błota. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś to było miejsce sportu, radości, snobizmu i napięć seksualnych - pisała Jerzy S. Majewski - fot.Hubert Markowski - Ogromnym uszczerbkiem dla naszej kultury jest utrata tak cennego obiektu - pisze nasz czytelnik i przesyła zdjęcia z rozbiórki modernistycznego kompleksu basenów Legii w Warszawie. W jego miejscu powstanie parking na 700 aut, który służyć ma odnowionemu niedawno stadionowi.
1 z 7 - Czystą poezją funkcjonalizmu była przedwojenna architektura basenów Legii. Dziś absurdalnie wygląda resztka betonowej wieży do skoków wyrastająca z gruzu i błota. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś to było miejsce sportu, radości, snobizmu i napięć seksualnych - pisała Jerzy S. Majewski - fot.Hubert Markowski
Otwórz galerię
(7)
2 z 7 Rozbiórka modernistycznych budynków tworzących niegdyś kompleks basenów Legii - fot.Hubert Markowski 3 z 7 Rozbiórka modernistycznych budynków tworzących niegdyś kompleks basenów Legii - fot.Hubert Markowski 4 z 7 Rozbiórka modernistycznych budynków tworzących niegdyś kompleks basenów Legii - fot.Hubert Markowski 5 z 7 Modernistyczny kompleks basenów, Warszawa (proj. Romuald Raksimowicz i Aleksander Kodelski - późniejszy współprojektant stacji kolejki na Kasprowy Wierch, 1928 r.). Basen przetrwał wojnę i doczekał się rozbudowy w 1956 r. Tym razem nową trybunę i kolejny 25-metrowy basen zaprojektowali autorzy architektury Stadionu Dziesięciolecia: Jerzy Hryniewiecki, Marek Leykam i Czesław Rajewski - fot. archiwum 6 z 7 10-metrowa wieża do skoków, Baseny Legii, Warszawa (proj. Romuald Raksimowicz i Aleksander Kodelski 1928 rok) - .) - Baseny Legii obok pływalni solankowej w Ciechocinku były najpiękniejszym tego rodzaju obiektem w przedwojennej Polsce - pisał Jerzy S. Majewski - fot. archiwum 7 z 7 Modernistyczny kompleks basenów, Warszawa (proj. Romuald Raksimowicz i Aleksander Kodelski) 1928. - Chodzili tam wszyscy, którzy mieli instynkt towarzyski. Było tam cudownie. Tłumy młodych ludzi, raj - opowiadała aktorka Zofia Kucówna. Jej zdaniem spotkania towarzyskie były ważniejsze od samej kąpieli, skakania z wieży do wody. - fot. archiwum Koniec galerii zdjęć
Skomentuj:
Legia: parking zamiast zabytku