Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Arsenale otwórz się!

DL

Poznański Arsenał jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych budynków stolicy Wielkopolski. Jego lokalizacja stała się źródłem skrajnych emocji. Modernistyczna bryła z lat 60. powstała w sercu starówki, tuż obok renesansowego ratusza. Teraz budynek ma ulec gruntownej przebudowie, a dokona tego pracownia BPW?

Dla jednych Arsenał jest śladem swojej epoki, dla innych zszarzałym molochem, który agresywnie rozcina zabytkową tkankę poznańskiej starówki. Nic więc dziwnego, że plany jego przebudowy wzbudziły wśród mieszkańców miasta skraje emocje i zainteresowanie. Do konkursu na opracowanie koncepcji, stanęły aż 52 projekty. Jury jako zwycięzcę wybrało propozycję trójki młodych, poznańskich architektów z pracowni BWP - Barbary Walkiewicz, Mikołaja Cendlaka i Wojciecha Polaka.

- Patrząc dziś na Arsenał, widzimy budynek, który trzeba uzdrowić. Nie chcemy go burzyć, tylko nadać mu charakter uwypuklający wartość kontekstu, w który się wpisuje - mówi Mikołaj Cendlak. A Barbara Walkiewicz dodaje: - Z ażurowego detalu aktualnej elewacji Arsenału uczyniliśmy główny motyw naszej pracy. Zdecydowaliśmy się na taki architektoniczny cytat, by uniknąć jakiejkolwiek stylizacji.

Autorzy projektu zaproponowali nową formę dachu budynków mieszczących Galerię Arsenał oraz Muzeum Wojska Polskiego, symbolizującą dynamiczną różnorodność dachów Domów Budników oraz kamienic w przyrynkowych pierzejach. Dwa z nadbudowanych ażurowych prostopadłościanów wysunięte są poza lico elewacji budynków w kierunku ulic Franciszkańskiej oraz Koziej, wpisując konkursowy obiekt w historyczny układ urbanistyczny Starego Rynku. Ponadto udostępniony zwiedzającym dach stanowi taras widokowy eksponujący wszystkie pierzeje Starego Rynku w stopniu dotychczas nieznanym.

Elewacja natomiast jest nawiązaniem do aktualnej elewacji, z której czerpie podstawowy budulec: ażurowy motyw. Zaproponowana przez architektów forma pełni potrójnie uzasadnioną rolę: ujednolica projektowany obiekt w sposób nadający mu niepowtarzalny, pozbawiony śladów jakiejkolwiek stylizacji charakter, oparty na oryginalnym architektonicznym cytacie z ubiegłego stulecia; otwiera jego wnętrza na historyczną zabudowę sąsiedztwa urbanistycznego oraz stanowi trójwymiarowe tło zarówno dla architektury otaczającej, jak i dla planowanych wydarzeń kulturalnych oraz uczestniczących w nich ludzi. Dzięki mobilnym fragmentom elewacji, w słoneczne dni ażurowe ściany parteru otwierają się, przedłużając na zewnątrz przestrzeń wystawienniczą oraz gastronomiczną, co z jednej strony w sposób aktywizujący przechodniów zaciera granicę między wnętrzem a zewnętrzem, z drugiej natomiast stanowi elastyczne, zmienne w czasie i przestrzeni tło dla rozgrywającego się tam życia. W ten sposób proponowany obiekt staje się  "otwartą budową przestrzenną, w której wewnętrzna część przestrzeni łączy się z przestrzenią zewnętrzną" , przez co "architektura tworzy dalszy ciąg rzeźby" , dla której jest tłem.

Funkcję aktywnego tła pełni także posadzka pasażu, utworzona z historycznej kostki brukowej, inkrustowanej motywem elewacji, który rozsypuje się poza obręb projektowanego kompleksu, włączając przestrzeń Starego Rynku w strefę oddziaływania kultury i sztuki. Posadzka pasażu wtapia się w płaszczyznę bruku i kieruje kroki przechodniów w stronę projektowanego obiektu, dyskretnie uwypuklając jego rolę. Jednocześnie wprowadza elementy zieleni oraz oświetlenia, sprzęgające wszystkie elementy w jedną spójną całość.

W przyziemiu budynek galerii zawiera kawiarnio-księgarnię, w której literatura, sztuka i muzyka stanowią zachęcającą oprawę konsumpcji, oferując nieograniczone praktycznie możliwości organizowania odczytów, wieczorów literackich, koncertów, recitali czy wreszcie wystaw. Równie funkcjonalna jest piętro: dzięki szklanym kurtynom przestrzeń ekspozycyjna może rozciągać się na całej powierzchni piętra, może zająć środkową jego część lub też jej fragment, w zależności od wielkości i rozmachu danej wystawy. Jednocześnie w części środkowej można wydzielić salę wielofunkcyjną, dostępną bezpośrednio z bocznej klatki schodowej. Ponadto, dzięki siłownikom hydraulicznym, ażurowe ściany elewacji obu budynków od strony pasażu mogą unieść się prostopadle do posadzki. Utworzone w ten sposób zadaszenie pasażu stwarza optymalne warunki do organizacji koncertów, spektakli, projekcji filmów, happeningów i innych dużych imprez kulturalnych. W takich sytuacjach ekspozycja na pierwszym piętrze zostaje oddzielona szklaną zasłoną, przestrzeń obejścia natomiast stanowi swobodnie dostępny balkon dla zainteresowanych oglądaniem rozgrywających się w pasażu wydarzeń z góry.

Podobne możliwości dowolnego kształtowania przestrzeni oferuje budynek Muzeum, w którym jednak - zgodnie z założonym programem - jednoznacznie dominuje funkcja wystawiennicza. Proponowany układ przestrzenny konkursowego założenia, stanowi zatem optymalne tło scenograficzne dla różnorodnego życia kulturalnego Starego Rynku - od kameralnego spotkania autorskiego po duże wydarzenia sceniczne. Dachy obu budynków wieńczą ażurowe prostopadłościany o funkcji przeważnie ekspozycyjnej, za wyjątkiem dwóch kubatur na dachu budynku Arsenału, przeznaczonych na mieszkanie gościnne dla artysty oraz na jego pracownię. Wszystkie prostopadłościany otwierają się na przestrzeń ekspozycyjną na pierwszym piętrze, stając się jej optyczną kontynuacją, jak również na tarasy widokowe, które współtworzą wraz z pozostałymi elementami stanowiącymi ich kompozycję: wodą, zielenią, ławkami, oświetleniem.

Koncepcja przebudowy Arsenału poczeka jednak na realizację. - Na dokończenie samego projektu potrzeba ok. 3 lat - szacuje Andrzej Nowak, zapytany przez Gazetę Wyborczą, szef wydziału urbanistyki i architektury Urzędu Miasta. Na to kiedy budynki zostaną przebudowane odpowiada: - Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji. Patrząc na możliwości finansowe Poznania w następnych latach, powiem: jak Bóg da. Bo choć projektanci uważają, że przebudowa będzie kosztować 25 mln zł, to moim zdaniem będzie droższa.

    Więcej o:

Skomentuj:

Arsenale otwórz się!