bryła polska architektura Warszawa socjalistyczna TOP 10 - przewodnik po budynkach PRL-u Warszawa socjalistyczna TOP 10 - przewodnik po budynkach PRL-u piosh 17-01-2011 11:27
Socrealizm (1948-1956), w duchu którego odbudowywano zniszczoną Warszawę, pozostawił monumentalne budowle i szerokie ulice. Architektura powojennej stolicy miała pokazywać siłę i potęgę jedynej słusznej ideologii. Pałac Kultury i Nauki czy Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa to tylko niektóre założenia, które stały się symbolem minionej epoki. Wiele z nich odnajdujemy w nowoczesnej panoramie stolicy, niektóre zaś możemy zobaczyć już tylko na archiwalnych zdjęciach. - Narodowe Archiwum Cyfrowe Socrealizm, w duchu którego odbudowywano zniszczoną Warszawę, pozostawił monumentalne budowle i szerokie ulice. Architektura powojennej stolicy miała pokazywać siłę i potęgę jedynej słusznej ideologii. Pałac Kultury i Nauki czy Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa to tylko niektóre założenia, które stały się symbolem minionej epoki. Wiele z nich odnajdujemy w nowoczesnej panoramie stolicy, niektóre zaś możemy zobaczyć już tylko na archiwalnych zdjęciach.
1 z 25 Socrealizm (1948-1956), w duchu którego odbudowywano zniszczoną Warszawę, pozostawił monumentalne budowle i szerokie ulice. Architektura powojennej stolicy miała pokazywać siłę i potęgę jedynej słusznej ideologii. Pałac Kultury i Nauki czy Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa to tylko niektóre założenia, które stały się symbolem minionej epoki. Wiele z nich odnajdujemy w nowoczesnej panoramie stolicy, niektóre zaś możemy zobaczyć już tylko na archiwalnych zdjęciach. - Narodowe Archiwum Cyfrowe
Otwórz galerię
(25)
2 z 25 1. Pałac Kultury i Nauki. Lata budowy: 1952-55, architekt: Lew Rudniew. Wzniesiony jako dar narodu radzieckiego. Pomysłodawcą był sam Józef Stalin i przez krótki czas Pałac nosił jego imię. Jest to nadal najwyższy budynek w kraju (230,68 m; bez iglicy - 167,68 m). Przy pracy nad projektem Lew Rudniew zwiedził wiele polskich miast, by podpatrzeć trochę naszej historycznej architektury. Niedawno zamontowana nowa iluminacja pozwala podświetlać budynek na różne kolory (zielony, fioletowy). - Narodowe Archiwum Cyfrowe 3 z 25 Chcąc każdy dzień spędzić w innym pomieszczeniu Pałacu Kultury, potrzebowalibyśmy na to 9 lat. W budynku znajduje się ich aż 3288. W ich wnętrzach znajdziemy wiele dekoracji. Na zdjęciu płaskorzeźba będąca alegorią pokoju niosącego ludziom życie. - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 4 z 25 Sala Kongresowa w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie zachowała swój pierwotny socrealistyczny wygląd. Na jej scenie występowała m.in. Marlena Dietrich oraz zespół The Rolling Stones. - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 5 z 25 Otwarty w 1955 roku "dar" ludu radzieckiego był obowiązkowym punktem zwiedzania dla zagranicznych delegacji. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 6 z 25 Warszawskie wieżowce - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 7 z 25 2. MDM i Plac Konstytucji. Lata budowy: 1950-52, architekci: S. Jankowski, J. Knothe, J. Sigalin, Z. Stępiński. Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa była jedną z głównych realizacji doby socrealizmu. Centralnym punktem założenia jest Plac Konstytucji udekorowany trzema olbrzymimi kandelabrami. Przy jego projektowaniu zmieniono zupełnie okoliczny układ ulic. I tak np. ul. Piękna po dotarciu do placu znika... w podwórku. Monumentalne budowle po obu stronach nowej szerokiej Marszałkowskiej miały być przede wszystkim areną wielkich manifestacji ludu pracującego. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 8 z 25 MDM to także wielka galeria socrealistycznej rzeźby. Elewacje zdobi osiem potężnych płaskorzeźb z wyobrażeniami chłopów, robotników i tak zwanej postępowej inteligencji. Zapotrzebowanie na mieszkania w odgruzowującej się w Warszawie było olbrzymie i nie wszyscy mogli liczyć na lokale w MDM-ie. Stąd utarło się ironicznie rozwinięcie skrótu jako "Może Dostanę Mieszkanie". - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 9 z 25 3. Mariensztat. Lata budowy: 1948-49, architekci: Z. Stępiński, J. Sigalin. To na pozór urokliwe małe miasteczko jest zarazem pierwszym powojennym osiedlem mieszkaniowym w Warszawie. Nazwa pochodzi od imienia dawnej właścicielki włości - Marii Potockiej - i oznacza po prostu 'Miasto Marii'. Niewielkie kamieniczki nawiązują do architektury XVIII wieku, ale tak naprawdę są niskimi blokami. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 10 z 25 O socrealistycznym rodowodzie osiedla mogą świadczyć poukrywane tu i ówdzie wolnostojące rzeźby oraz płaskorzeźby na elewacjach. Centralnym punktem założenia jest Rynek Mariensztacki, który obudowany jest tylko z trzech stron. Czwarta otwiera się na Trasę W-Z. Obie inwestycje były pokazowym wyczynem socjalistycznego współzawodnictwa pracy trójek murarskich. O osiedlu śpiewano piosenki i nakręcono film 'Przygoda na Mariensztacie'. - Fot. Bartosz Bobkowski / AG 11 z 25 Zygmunt Skibniewski - architekt, urbanista, prezes Komitetu do Spraw Urbanistyki i Architektury. Autor min. projektów Mariensztatu i Trasy W-Z oraz współautor powojennej koncepcji odbudowy Warszawy przechadza się ulicą Świętokrzyską. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 12 z 25 4. Dom Partii. Lata budowy: 1948-52, architekci: W. Kłyszewski, J. Mokrzycki, E. Wierzbicki. Ciekawostką jest realizacja warszawskich Tygrysów, która odbiega od historyzujących założeń tamtych czasów. Siedzibę najwyższego organu władzy w państwie zaprojektowała pracownia, która inspiracje czerpała z przedwojennego modernizmu, ideologicznie krytykowanego. Dawna siedziba Komitetu Centralnego PZPR nie jest więc typowym przykładem swego czasu. Została sfinansowana przez społeczeństwo ze składek-cegiełek. Widniał na nich napis: 'Budujemy wspólny dom'. I zbudowaliśmy. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 13 z 25 Ze względu na kolor elewacji budynek znany był również Białym Domem. Przez lata budowla budziła grozę, opowiadano o niej różne legendy, a nawet łączono tunelami z Pałacem Kultury i Nauki. Obecnie pomieszczenia po Domu Partii zajmuje Centrum Bankowo-Finansowe, które nie zachowało nic z pierwotnego wystroju. Aby ukrócić wszelkie plany dotyczące zburzenia budynku, półtora roku temu wpisano go do rejestru zabytków. - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 14 z 25 5. Odbudowa i rozbudowa Sejmu. Lata: 1949-52, architekt: B. Pniewski. Z przedwojennego założenia pozostała tylko rotunda według projektu Kazimierza Skórewicza, która do dziś mieści salę obrad Sejmu. W czasach, kiedy parlament był jedynie dekoracją mającą stworzyć pozory demokracji (centrum władzy stanowiła siedziba rządzącej partii), jego architektura nie stanowiła dla władzy wielkiego znaczenia. Być może dlatego kompleks sejmowy uchronił się od pompatycznego zadęcia i monumentalizmu stwarzając kameralną skalę zabudowy. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 15 z 25 Bohdan Pniewski wraz z gronem współpracowników stworzył zespół budynków nawiązujących do architektury... Wenecji. W urbanistyce da się zauważyć wiele odniesień do weneckiego placu San Marco. Choć w Warszawie szalał już socrealizm, Pniewski jakby nic sobie z tego nie robił i stworzył własną interpretację architektury. A prawdziwym popisem jego umiejętności są przepełnione detalami wnętrza. - Agencja Gazeta 16 z 25 W hallu głównym, który znamy z licznych relacji z sejmu, widać wariacje na temat twórczości francuskiego architekta Auguste'a Perreta. Architekt nawiązał do paryskiego Théâtre des Champs Élysées według jego projektu. Warto śledzić informacje w mediach na temat dni otwartych sejmu. Można wtedy z bliska przyjrzeć się wykończeniom wnętrz autorstwa Pniewskiego. Przepustki nie są za to potrzebne, aby zwiedzić otoczony parkiem kompleks budynków Sejmu RP. Mimo ochrony jest on ogólnodostępny. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 17 z 25 6. Trasa W-Z. Lata budowy: 1947-49. Architekci: Pracownia W-Z w składzie: J. Sigalin, S. Jankowski, J. Knothe, Z. Stępiński. Trasa Wschód-Zachód była prestiżową inwestycją pierwszych lat po wojnie. Budowa trwała 20 miesięcy, a pracowało przy niej 8 tys. osób. Na potrzeby trasy zbudowano most Śląsko-Dąbrowski oraz tunel pod Placem Zamkowym. Blisko 7-kilometrowa arteria połączyła Wolę z Pragą. Powstały przy niej m.in. kino W-Z (niedawno wyburzone) oraz wybieg niedźwiedzi brunatnych. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 18 z 25 Ciekawostką są pierwsze w Warszawie schody ruchome, które łączą Trasę z Placem Zamkowym. Przez lata były wielką atrakcją turystyczną. Zostały wykonane przez budowniczych radzieckiego metra. Prowadzący do nich tunel przypomina właśnie moskiewską stację. Udekorowano go dwiema socrealistycznymi płaskorzeźbami. Kompozycje 'Razem w boju' i 'Razem w odbudowie' do dziś strzegą wejścia na schody. Po gruntownej renowacji, która miała miejsce kilka lat temu, przejście jest znów dostępne. - Fot. Jan Zamoyski / Agencja Gazeta 19 z 25 7. Stadion X-lecia Manifestu Lipcowego. Lata budowy: 1954-55, architekci: J. Hryniewiecki, Z. Ihnatowicz i J. Sołtan. I już wiadomo, skąd wzięło się w nazwie dziesięciolecie. Zbudowany został w ekspresowym tempie 11 miesięcy na zbliżający się Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów. Przez lata stadion był areną zawodów sportowych oraz imprez kulturalnych. Po 1989 roku przerobiony na największy stołeczny bazar o dumnej nazwie 'Jarmark Europa'. Zburzony pod budowę Stadionu Narodowego. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 20 z 25 Przed stadionem od 1955 roku stoi rzeźba o nazwie 'Sztafeta' projektu A. Romana. Składa się na nią trzech biegnących mężczyzn w momencie przekazywania pałeczki. Ta rzeźba oraz inne detale zostały wkomponowane w nowy projekt stadionu. - Fot. Jerzy Gumowski / Agencja Gazeta 21 z 25 8. Okolice ul. Kruczej - dzielnica biurowa. Lata budowy: 1951-1955 (Ministerstwo Rolnictwa), 1954-58 (Grand Hotel). Nowa, poszerzona Krucza została oficjalnie otwarta 1 listopada 1949 roku. Z małej, prowincjonalnej drogi zaczęła aspirować do miana wielkomiejskiej arterii pełnej wspaniałych obiektów. Grand Hotel zaprojektowali architekci: S. Bienkuński i S. Rychlowski. Na dachu urządzono lądowisko dla helikopterów, ale ze względu na słabą konstrukcję plany wzięły w łeb. Helikopter lądował tu tylko raz. - Narodowe Archiwum Cyfrowe 22 z 25 Ministerstwo Rolnictwa (projekt: J. Grabowski, S. Jankowski i J. Knothe) zdumiewa olbrzymią kolumnadą. Już w czasie odwilży 1956 roku Polska Kronika Filmowa krytykowała obiekt za ten element. Przed budowlą miało powstać specjalne pole doświadczalne, na którym uprawiano by tylko najlepsze polskie warzywa. Noga ze wsi, a but z miasta. Socrealistycznych obiektów doszukamy się także w najbliższej okolicy - na ulicach Żurawiej i Mysiej oraz placu Trzech Krzyży. - Fot. Jacek Łagowski / Agencja Gazeta 23 z 25 9. Ambasada Rosji. Lata budowy: 1954-55, architekci: I. Jewgieniewicz Rożyn i A. Pietrowicz Wielikanow. Monumentalny pałac z kolumnowym portykiem góruje ponad ulicą Belwederską. To jeden z najbardziej tajemniczych budynków w Warszawie, o którym krąży wiele legend. Dopiero w zeszłym roku, pierwszy raz od czasów budowy, udostępniono na jeden dzień część pomieszczeń do zwiedzania. - Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta 24 z 25 Wystarczy przekroczyć próg, by czas cofnął się o jakieś 50 lat. W pełnych przepychu wnętrzach królują socrealistyczne mozaiki, a na sufitach kryształowe żyrandole. Siedzibę ambasady wykańczano jeszcze w 1956 roku. - Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta 25 z 25 10. Jeśli chcesz kontynuować wędrówkę po odbudowanej Warszawie, zajrzyj do najnowszego spacerownika Jerzego S. Majewskiego "Warszawa śladami PRL-u". Autor przenosi czytelnika w realia PRL-owskiej Warszawy. Ukazuje m.in. budowę Trasy W-Z, otwarcie MDM-u czy prace budowlane przy Dworcu Centralnym. - AG Koniec galerii zdjęć
Skomentuj:
Warszawa socjalistyczna TOP 10 - przewodnik po budynkach PRL-u