Mały wielki domek
Jak przekonać inwestora, że "ładny dom" ma płaski dach i minimalistyczną bryłę? Trudno, zwłaszcza jeśli inwestor ma dopiero 6 lat.
Inwestor był uparty i wiedział czego chce. Żadne tam modne bryły, domy "pudełka" i inne dziwactwa dla dorosłych. Inwestor to Maja. Ma 6 lat, a rodzice postanowili sprawić jej fantastyczny prezent. Desek elewacyjnych po budowie "dorosłego" domu zostało na tyle, by można postawić niewielki domek do zabaw. Nie miał to być jednak domek na drzewie, bo żadne z drzew znajdujących się w ogrodzie nie nadawało się do takiego projektu. Idealnym rozwiązaniem wydawała się więc miniatura zwykłego domu, w którym Maja mogłaby spędzać wolny czas.
Mariusz Kościuch i Tomasz Osięgłowski, architekci z poznańskiego biura Ultra Architects, podeszli do zadania jak najbardziej poważnie. Swojej najmłodszej inwestorce przedstawili projekt - modernistyczną, kubiczną bryłę z płaskim dachem. Dom "kostka" nie zdobył jednak przychylności inwestorki. Maja pokręciła nosem i projekt odrzuciła. Ale była pewna czego chce: domek miał stanąć na górce obok domu rodziców, mieć zjeżdżalnię oraz schody. W ruch poszły klocki lego, które architekci podsunęli Mai. Wyobrażenia sześciolatki o domu były bardzo archetypiczne - spadzisty dach, komin, duże okno. Jak dodają twórcy, jedynie dzieci architektów rysują w przedszkolu domy z płaskim dachem. Jeden z rysunków sześciolatki bardzo przypominał Rudin House - dom autorstwa biura Herzog & de Meuron, który jest jedną z najlepszych współczesnych interpretacji tradycyjnego domu. Jak przyznali sami H&M, to właśnie szkic narysowany przez dziecko był dla nich inspiracją. Poznańscy architekci podsunęli Mai zdjęcie słynnego domu. Maja tym razem była bardzo przychylna. Projekt poznaniaków jest silnie inspirowany budynkiem duetu H&M. Sami architekci nie odżegnują się od bezpośrednich nawiązań. Jak dodają, zrobili to świadomie, dbając nie tylko o zadowolenie inwestorki, ale również o jej edukację estetyczną.
Architekci położyli duży nacisk na wentylację domku - wykorzystano ażurową podłogę, a kominy nie służą jedynie do dekoracji. Domek ma 6 m. kw. powierzchni. Prowadzą do niego schody, na których Maja urządza spotkania z przyjaciółkami. Boczna fasada jest otwierana tak, by rodzice mogli mieć Maję na oku, a przyległy do budynku taras to dodatkowe miejsce na zabawę. Domek jest ekologiczny, stworzony z odpadków i resztek materiałów budowlanych. Cały - wraz z dachem i tarasem, wykonany jest z desek. Maja bardzo polubiła nowe miejsce zabaw, do tego stopnia, że prawie tam zamieszkała.
Maja bardzo polubiła nowe miejsce zabaw, do tego stopnia, że prawie tam zamieszkała.
Projekt: Mariusz Kościuch i Tomasz Osięgłowski
Współpraca: Adriana Ronżewska, Agata Ostrowska
Skomentuj:
Mały wielki domek