[WARSZAWA] Tak będą wyglądać kolejne stacje na II linii metra

Centralny odcinek II linii metra nad wejściami posiada charakterystyczne zadaszenia w postaci "motylków". Każda stacja otrzymała swój własny kolor, a szklane konstrukcje... cóż, mają zarówno zagorzałych przeciwników, jak i zwolenników.

Na wiosnę ma ruszyć budowa kolejnych sześciu stacji (po trzech po wschodniej i zachodniej stronie Wisły). Nowe stacje to już zupełnie inna stylistyka - o projektach tych stacji pisaliśmy TUTAJ.

Teraz miasto rozstrzygnęło konkurs na koncepcję architektoniczną według której powstaną następne stacje - trzech końcowych na Targówku i dwóch na Bemowie. Zwycięzcami konkursu zostały firma ILF Consulting Engineers Polska oraz konsorcjum Biura Projektów „Metroprojekt” i AMC Andrzej M. Chołdzyński. Rozpoczęcie budowy tego odcinka planowane jest bezpośrednio po zakończeniu prac nad odcinkiem, którego budowa właśnie się rozpoczyna. Jeśli wszystko przebiegnie bez opóźnień ich budowa wystartuje w roku 2022.

Nowe wejścia również nie będą posiadały zadaszeń w formie motylków, a ich kształt, będzie nawiązywał do stacji, których budowa rozpocznie się już niebawem.

Nadesłane prace były analizowane pod wieloma kryteriami, brane pod uwagę były m.in.: rozwiązania architektoniczne, walory eksploatacyjne, powiązanie z innymi środkami komunikacji, koszty wykonania, oddziaływanie na środowisko. Wybrane projekty osiągnęły najwięcej punktów w poszczególnych kategoriach. Nie przyznano wyróżnień.

Zwycięzca praca na odcinek wschodni to projekt LF Consulting Engineers Polska - tej samej, która zaprojektowała stacje Szwedzka, Targówek i Trocka, których budowa rozpocznie się niebawem. Odcinek zachodni - tu również bez niespodzianek konsorcjum „Metroprojekt” i AMC Andrzej M. Chołdzyński - obydwie firmy na swoim koncie mają już wiele projektów związanych z warszawskim metrem.

Architektura wszystkich pięciu nowych stacji jest raczej dość zachowawcza i na pewno nie stanie się symbolem II linii metra. To czy zadaszenia na jednej linii nie powinny mieć bardziej spójnego charakteru to kwestia dyskusyjna. Na pierwszej linii, która powstawała przez wiele lat także można obserwować "ewolucję" form, które przybierały wejścia od Zwykłych niezadaszonych schodów na Ursynowie do Mocno rozbudowanych pawilonów na odcinku żoliborskim i bielańskim.

Bezdyskusyjnie natomiast cieszy fakt, że pięć stacji posiada słupy jedynie na środku peronu. Rozwiązanie z centralnego odcinka, w którym są one ustawione w dwóch rzędach niedaleko krawędzi wydaje się niezbyt funkcjonalne i może być dość kłopotliwe przy dużej ilości pasażerów, którzy na fragmentach peronów na których są schody mają do swojej dyspozycji jedynie wąskie przejście przy krawędzi peronu.

ZOBACZ WIZUALIZACJE>>>