To najdroższy budynek urzędu samorządowego w Polsce. Wart swojej ceny?

Przy Alei Niepodległości w Poznaniu powstał jedenastopiętrowy, szklany budynek w którym zlokalizowane zostały siedziby Urzędu Marszałkowskiego i Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.

Zaprojektowany w pracowni Warsztat Architektury Pracownia Autorska Krzysztof Kozłowski budynek ma jedenaście pięter i dwie kondygnacje podziemne. Powierzchnia użytkowa obiektu to blisko 30 000 m kw., z czego na biura przypada prawie 19 000 m kw.

Bryła budynku jest elegancka, a poprzez wewnętrzne przeszklenia nawiązuje do idei transparentności działań władz miejskich. Nie ma tu labiryntu ciemnych korytarzy - jest wielka przestrzeń z pomieszczeniami o szklanych ścianach, a wszystko widać jak na dłoni.

Budowa nowego obiektu pozwoliła także zebrać w jednym miejscu rozproszone placówki samorządu. Przed przeprowadzką wielkopolski Urząd Marszałkowski mieścił się w dziewięciu lokalizacjach. Zgromadzenie ich w jednym miejscu to duże udogodnienia dla petentów, którzy mogą odwiedzić jeden budynek i załatwić w nim wszystkie swoje sprawy. Ale to także przyspieszony i wygodniejszy obieg dokumentów oraz mniejsze koszty.

- Urząd jest piękny, wygodny, funkcjonalny. Już nawet nie chodzi o to, że mamy do dyspozycji przestronne biura, klimatyzację, windy, pokoje konferencyjne, ale wreszcie jesteśmy pod jednym dachem, bo wcześniej byliśmy porozrzucani po całym Poznaniu - mówi - dodaje Marcin Jabłoński, wiceszef departamentu administracyjnego Urzędu Marszałkowskiego.

Pierwotne plany zakładały koszt budowy nowej siedziby na 50 mln złotych. Ostatecznie okazało się, że nowy budynek kosztował 170 mln. Czy to dużo? Dla krytyków nowego obiektu to główny argument przeciwko nowej siedzibie.

- To dobry projekt. Świetnie wymyślony i zrealizowany. Ale czy tak powinny wyglądać urzędy w Polsce? - pyta Piotr Kostka, architekt, prezes poznańskiego SARP. - Myślę, że nie. Jest za duży, onieśmiela i generuje koszty. Jest po prostu nieekonomiczny, nieekologiczny. Na świecie buduje się dziś przede wszystkim energooszczędne budynki, raczej proste w formie i bardziej przystępne dla ludzi. Bardziej skromne.

Władze tłumaczą, że taki jest koszt budowy biurowców spełniających nowoczesne standardy. Jak jest w rzeczywistości? Dla porównania do podobnych inwestycji szykują się obecnie Kraków i Lublin. Planowane koszty to odpowiednio 160 i 120 mln zł. Czy tyle wyniosą koszty okaże się po rozstrzygnięciu przetargów.

A jakie jest Wasze zdanie na temat nowego obiektu? Zapraszamy do naszej galerii, w której prezentujemy zdjęcia fotografa Piotra Krajewskiego oraz do oddania głosu w naszej sondzie pod artykułem.