Warszawa ubiega się o prestiżowy tytuł Zielonej Stolicy Europy

Tytuł Zielonej Stolicy Europy jest co roku przyznawany przez Komisję Europejską i wędruje do wybranego miasta spośród wszystkich, które aplikowały o przyznanie tytułu. W tym roku swój wniosek złożyła także Warszawa.

Pierwszą Zieloną Stolicą Europy w 2010 roku został Sztokholm. W kolejnych latach tytuł wędrował do Hamburga, Vitorii, Nantes, Kopenhagi i Bristolu. Za rok tytuł trafi do Lublany, a w 2017 do Essen. Czy w 2018 tytuł powędruje do polskiej stolicy?

Pod uwagę branych jest wiele kryteriów od rozwoju parków, miejski transport po zarządzanie innowacyjnymi rozwiązaniami w zakresie redukcji zanieczyszczeń.

Warszawa może się pochwalić w sumie 12 rezerwatami przyrody, m.in. Lasem Bielańskim czy Kabackim, Parkiem Natolińskim. Czegoś podobnego w Londynie czy Paryżu nie znajdziemy. Graniczymy z Parkiem Narodowym - Puszczą Kampinoską, w swoich granicach mamy jeden park krajobrazowy (Mazowiecki), a tuż za granicami kolejny (Chojnowski) - mówi wiceprezydent miasta Michał Olszewski.

Ilość terenów zielonych to z pewnością mocna strona Warszawy. Ale możemy pochwalić się także coraz bardziej nowoczesnymi autobusami - z roku na rok przybywa też pojazdów hybrydowych, elektrycznych i napędzanych na gaz. Od dziesięciu lat Warszawa ma własnego przewoźnika kolejowego, a 68% wszystkich podróży w stolicy odbywa się za pomocą komunikacji publicznej.

W 2012 Warszawa uruchomiła system rowerów miejskich, z którego korzysta już 340 tysięcy użytkowników. W tym samym roku zmodernizowano też oczyszczalnię ścieków Czajka, coraz częściej Warszawiacy decydują się na segregację odpadów i dziś Warszawa spełnia już normy odzysku odpadów.

Bez wątpienia jest jeszcze cała masa pracy do wykonania - ciągle przekraczane są niektóre normy zanieczyszczenia powietrza, a czystość Wisły w dalszym ciągu nie pozwala na bezpieczne kąpanie się w rzece, a ścieżki rowerowe mimo intensywnej rozbudowy ciągle nie tworzą ciągłego systemu.

Choć Warszawiacy narzekają na wycinkę drzew - oficjalne statystyki mówią, że drzew w mieście przybywa. W latach 2009-2014 zostało wyciętych 159 tysięcy drzew, ale nowe nasadzenia są większe o około 11 tysięcy. Niebawem ma też ruszyć program sadzenia aż miliona nowych drzew wzdłuż Warszawskich ulic.

Do grudnia zespół dendrologów przygotuje dokument, który będzie wyjściem do wdrożenia programu. Chcemy poznać stan drzewostanu i mieć kompleksowy plan z programem wymiany drzew na nowe, docelowym składem gatunkowym drzew odpowiednich w mieście. Inne drzewa nadają się do parków, inne do ulic reprezentacyjnych, a inne do osiedlowych - tłumaczy wiceprezydent.

Bez względu na to czy Warszawa otrzyma tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, bez wątpienia należy kibicować wszelkim działaniom, które przybliżą nas do tego wyróżnienia, a w życiu codzienny przyczynią się do poprawy przestrzeni w której mieszkamy.