Ekrany akustyczne - muszą szpecić, czy mogą być ładne? Nietypowy dom w Krakowie
Ekrany akustyczne to jedna z polskich plag - wyrastają w szczerym polu, zasłaniają widoki, grodzą przestrzeń miejską, a ulice zamieniając w kaniony. Ale z drugiej strony niejednokrotnie są niezbędne - chronią przed hałasem i zapewniają lepsze warunki mieszkańcom, których domy stoją przy uciążliwych arteriach. Czy da się pogodzić obie racje i chronić mieszkańców nie psując krajobrazu?
Architekci z pracowni APA Zalewski Bubak stanęli przed zadaniem zaprojektowania domu jednorodzinnego na działce z pięknym widokiem... ale rozległa okolica Wzgórz Krzesławickich w Krakowie, na którą otwierała się działka, odgrodzona była ruchliwą drogą oraz torami kolejowymi. Pojawił się konflikt czy otwierać dom w kierunku rozległego i atrakcyjnego widoku, czy chronić mieszkańców przed hałasem. Poszukiwania najlepszej formy doprowadziły do powstania zupełnie nietypowego projektu, w którym nie zrezygnowano ani z otwarcia, ani z ochrony przed hałasem.
Położony na łagodnym wzniesieniu dom rozplanowano w jednym poziomie, jedynie parking i część techniczna budynku zostały usytuowane kondygnację niżej, do której poziomy dojazd stopniowo wcina się w skarpę.
Pierwszą ochroną przed niekorzystnym wpływem obu tras jest ukształtowanie niewielkiego wzniesienia przy granicy działki, o którą rozbija się część hałasu. Nie mogło być ono jednak zbyt wysokie aby nie zasłonić widoku. Dlatego architekci zabezpieczyli mieszkańców przed hałasem odpowiednio rozplanowując układ pomieszczeń.
Cały rzut przypomina literę U. W części bliżej drogi zlokalizowano strefę dzienną, z której rozpościera się widok na zabudowania Krakowa oraz równoległy do drogi ogród zimowy. W drugiej części, w cichszej części działki, zlokalizowano strefę nocną. Między obydwiema częściami powstał rodzaj otwartego z jednej strony patia z basenem. Można na na nie otwierać strefę dzienną, dzięki czemu elewacja od drogi może być zamknięta, co pozytywnie wpływa na poziom hałasu w budynku. Część nocna zyskała zaś widok na transparentny ogród zmowy, a przez niego także na Kraków. Ogród wzbogaca widok, a dodatkowo stanowi barierę dźwiękową.
Jednak chyba najbardziej spektakularnym rozwiązaniem, które zastosowali architekci jest forma szklanego ekranu akustycznego, który powstał poprzez podniesienie i rozszerzenie elewacji frontowej i zabezpiecza przed dostawaniem się głośnych dźwięków w głąb działki.
Wszystkie te zabiegi pozwoliły na wykorzystanie walorów terenu i widokowe otwarcie w interesującym kierunku, przy jednoczesnym izolowaniu wnętrza budynku od niekorzystnego wpływu ulicy i torów kolejowych. Niestandardowe podejście umożliwiło powstanie nie tylko funkcjonalnej, ale także ciekawej formy architektonicznej.
Skomentuj:
Ekrany akustyczne - muszą szpecić, czy mogą być ładne? Nietypowy dom w Krakowie