Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Kolejny pomysł na krakowskiego szkieletora. Młody architekt stawia na minimalizm [PROJEKT]

red, Szymon Bobrowicz

Krakowski "Szkieletor" to niedokończony wieżowiec, który stanowi istotną dominantę w panoramie miasta od blisko 30 lat. Co jakiś czas pojawiają się pomysły, aby budynek przebudować. Jednym z nich jest koncepcja Szymona Bobrowicza, który chciałby zmienić go w niewidzialny drapacz chmur

Szymon Bobrowicz jest absolwentem architektury na Politechnice Krakowskiej. Jeszcze długo przed studiami zastanawiał się co można zrobić ze szkieletem niedokończonego wieżowca NOT-u:

Codziennie przechodzę obok tego budynku, który straszy w Krakowie już prawie 30 lat i już będąc na studiach marzyłem by coś z tym zrobić. Pomysł projektu i koncepcji przebudowy Szkieletora pojawił się przy rozmowie z kolegą - kiedy byliśmy na kawie i rozmawialiśmy o minimalizmie w architekturze - mówi architekt.

W 1968 roku ogłoszono konkurs na projekt budynku NOT-u (Naczelnej Organizacji Technicznej), w którym zwyciężyła propozycja przygotowana przez zespół Zdzisława Arcta (w jego skład wchodzili Ewa Dworzak i Krzysztof Leśniodorski). Budowa mierzącego 92 metry wieżowca rozpoczęła się w 1975 r., wykonawcą inwestycji była firma Mostostal. 24-piętrowy szkielet powstał w ciągu czterech lat. Na pierwszych dwóch piętrach budynku miała znajdować się sala kongresowa gotowa pomieścić 500 osób, część gastronomiczna i usługowa. Kondygnacje 3-14 przeznaczono na pomieszczenia administracyjne i szkoleniowe połączone systemem audio-wizualnym z salą konferencyjną; kondygnacje 15-16 planowano wykorzystać jako kawiarnię z tarasem widokowym, a pozostałe piętra - jako hotel. Przy budynku miał mieścić się też parking podziemny na 154 auta.

W 1979 r. budowa została jednak zatrzymana ze względów ekonomicznych. Pomimo wielu pomysłów i projektów, do dnia dzisiejszego ten jeden z najwyższych w Krakowie budynków stoi niedokończony.

Koncepcja przebudowy zakłada powrót do pierwotnej funkcji z 1968 roku. Młody architekt chciałby odsłonić piękno ukrytej wieży.

Znalezienie dobrego miejsca na wprowadzenie przecięcia staje się nie lada wyzwaniem. Z jednej strony, musimy pamiętać o ukrytej funkcji w naszej minimalistycznej bryle, z drugiej o rzeźbiarskiej formie - opisuje koncepcję Bobrowicz.

Biała wieża to budynek wysokościowy z rozbudowaną częścią parterową. Ściany osłonowe części wysokościowej budynku, zaprojektowano z dwóch rodzajów szkła. Pierwszy rodzaj, na przeważającej części elewacji, to szkło barwione w kolorze białym. Drugi to całkowicie przezierne tafle, znajdujące się na piętrach 15 i 16 gdzie jest planowana kawiarnia i taras.

Dwie kondygnacje parterowe pokryte są panelami aluminiowymi w kolorze białym. Układ plastyczny zakłada kompozycję z dwóch prostopadłościanów, pionowego i poziomego. Dwie proste bryły mają wprowadzone delikatne przecięcia, które pełną funkcję przeszkleń. Budynek swą kolorystyką ma stać się łagodnym tłem, dla kontekstu architektonicznego otoczenia i jednocześnie pod względem urbanistycznym stać się dominantą panoramy miasta.

    Więcej o:

Skomentuj:

Kolejny pomysł na krakowskiego szkieletora. Młody architekt stawia na minimalizm [PROJEKT]