Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Tuk Tuk: lokal jak tajski stragan w centrum stolicy! [ZDJĘCIA]

red

Za projekt warszawskiego lokalu Tuk Tuk odpowiada pracownia Moko Architects założona przez parę architektów, Michała Gratkowskiego i Martę Frejdę. Projektanci chcieli przybliżyć warszawiakom klimat ulicznego jedzenia w Bangkoku.

Architekci inspirowali się chaotycznymi konstrukcjami, które wyrastają na ulicach stolicy Tajlandii niemal na każdym kroku.

W naszym odczuciu jest to raczej charakterystyczny brak porządku oraz reguł, odrobina bałaganu i pyszne pachnące jedzenie ze świeżych lokalnych produktów - mówią architekci z Moko Architects.

W niewielkim lokalu na Placu Zbawiciela architekci zamontowali z pozoru nieuporządkowaną instalację z drewnianych kantówek. Pełni ona funkcję sklepienia-dachu, który podtrzymuje oświetlenie. Te z kolei stanowią lampy zamontowane w nieregularnych odstępach i na różnych wysokościach. Świetlówki posiadają dwa rodzaje barw - światło skrajnie ciepłe i skrajnie zimne. Pod tym drewnianym "dachem" umieszczono niewielkie stoliki i kolorowe taborety.

Architekci zaznaczają, że rozmieszczenie stolików można dowolnie aranżować, nie przewidzieli dla nich konkretnych miejsc. Dzięki temu bez problemu można do lokalu przyjść w większym gronie znajomych i złączyć miejsca.

Zgodnie z koncepcją projektantów powstała otwarta kuchnia, która tutaj ma pełnić funkcję sceny dla jednego aktora - kucharza. Dodatkowo nad wnętrzem do lokalu umieszczono zielony neon autorstwa Jana Estrady Osmyckiego.

W projekcie Tuk-Tuka nie ma żadnych rygorystycznie narzuconych reguł, czy matematycznego wzoru. Jest to jedynie impresja i swobodnie przetransformowany zbiór wspomnień i skojarzeń z podróży po Tajlandii - dodają Moko Architects.

    Więcej o:

Skomentuj:

Tuk Tuk: lokal jak tajski stragan w centrum stolicy! [ZDJĘCIA]