Hotel Bristol - minęło 112 lat od wizyty pierwszego gościa
Ponoć najbardziej zachwyciła ją winda. 19 listopada 1901 roku w warszawskim luksusowym hotelu Bristol były 243 pokoje gościnne na pięciu piętrach, a nocleg kosztował od 8,5 do 25 rubli za dobę. Dziś za apartament płaci się 9 tys. zł
Wszystko zaczęło się w XIX wieku. Wówczas zbudowano większość słynnych europejskich hoteli. także w Warszawie powstał nowy hotel. W 1895 roku pałac Tarnowskich przy Krakowskim Przedmieściu kupiła spółka w skład której wchodzili: Ignacy Paderewski, Stanisław Roszkowski i Edmund Zaremba. W 1898 roku pałac rozebrano, by na jego miejscu wybudować Hotel Bristol. W tym celu powołano Towarzystwo Akcyjne Budowy i Prowadzenia Hotelów w Warszawie. Do ogłoszonego konkursu na projekt hotelu wpłynęło 17 prac. Wygrali Tadeusz Stryjeński i Franciszek Mączyński. Fundamenty zaczęto kopać w 1898, a pod koniec 1900 roku budynek był w stanie surowym. Ceremonia otwarcia hotelu rozpoczęła się 16 listopada 1901 roku i trwała cztery dni. 19 listopada powitano pierwszego gościa. Była nim Emillia Finot z Paryża.
Winda jak kareta
Ponoć, najbardziej zachwyciła ją winda, którą pojechała do swego pokoju. Jak czytamy na portalu polishhotels.pl, ówczesne gazety windę tę opisywały tak: "kryształowa, przezroczysta o białych ramach żelaznych. Robiła wrażenie karety z bajki, z fotelikami do siedzenia. Działała bez wstrząsień z szybkością 110 cm na sekundę i mieściła 8 osób" (winda została zezłomowana w 1969 roku). Bristol miał wtedy 243 pokoje gościnne na pięciu piętrach. Wnętrze hotelu zdobiły stiuki, stylowe meble, obrazy, rysunki Antoniego Uniechowskiego. Na pierwszym piętrze znajdowały się dwa luksusowe apartamenty. Jeden w stylu secesji z meblami z mahoniu, kryształowymi lustrami i malowidłami na ścianach i suficie. Drugi w stylu Ludwika XVI z boazerią z białego drzewa, meblami w kolorze lilowo-różowym i kryształowymi lustrami. W alkowie, za ciężką kotarą znajdowały się dwa stylowe łoża, a tuż przy niej mieściła się łazienka z białymi kafelkami.
Cena za dobę jak pensja subiekta
Zyski pojawiły się po 10 latach, dzięki wynajmowaniu pomieszczeń handlowych i usługowych. Ceny za wynajem pokoju wahały się od 8,5 do 25 rubli za dobę (apartament na I piętrze). Dla porównania, średnie miesięczne wynagrodzenie subiekta (dziś sprzedawcy) wynosiło 25 rubli, służąca dostawała od 6 do 9 rubli.
W 1923 roku w Bristolu Józef Piłsudski ogłosił, że wycofuje się z polityki. To tu słynny pianista i premier Ignacy Paderewski miał swój apartament. Z hotelowych pokoi na stałe korzystali też kompozytor Karol Szymanowski i malarz Wojciech Kossak, który ponoć czasem płacił za pokój swoimi obrazami. W 1913 roku Maria Curie-Skłodowska urządziła w hotelu bal z okazji przyznania Nagrody Nobla. Nocowali tu prezydenci USA: Richard Nixon, George W. Bush oraz John Kennedy. W 1997 roku hotel przeżył oblężenie fanów Michaela Jacksona, który zatrzymał się tu na chwilę. W 1981 r. został zamknięty, otworzono go dopiero po remoncie w 1993. Od 2011 roku właścicielem hotelu jest spółka Rosmarinum Investments, która kupiła hotel za 19, 5 mln euro (ok. 80 mln zł).
9 tys. zł za apartament
Obecnie nocleg w najtańszym jednoosobowym pokoju kosztuje ok. 650 zł, w najdroższym - kilkanaście razy tyle. 9 tys. zł to średnia cena wynajmu apartamentu Paderewski. Apartament ma 106 metrów kwadratowych. Jest w nim sypialnia, salon, jadalnia, dwie łazienki i balkon z widokiem na Trakt Królewski. W pokojach są sofy i fotele z początku XX wieku, złocony sekretarzyk, kryształowe żyrandole, bogato zdobione lustra oraz autentyczne biurko i krzesło, które należały do Ignacego Paderewskiego. Apartament można łączyć z siedmioma innymi pokojami.
Najtańszy pokój, czyli pokój Classic, ma powierzchnię od 24 do 31 metrów kwadratowych. Wnętrze urządzone jest w kolorach szarości i błękitu, w łazience jest jasny marmur.
W Bristolu mieszczą się cztery lokale gastronomiczne. Restauracja, kawiarnia w stylu wiedeńskim, bar i wine bar. W restauracji Marconi można skosztować kuchni polskiej, w tym słynnej połówki kaczki z karmelizowanymi jabłkami, konfiturą żurawinową i kopytkami. Danie główne kosztuje od 75 do 115 zł, lampka wina od 42 do 99 zł. W Café Bristol za drugie danie trzeba zapłacić od ok. 30 do 50 zł, za deser 13-15 zł, a za kawę 13-35 zł.
- Więcej o:
Esencja na Dolnym Mieście w Gdańsku. Nawiązuje do przedwojennej, wielkomiejskiej kamienicy
Nowy Wełnowiec w Katowicach projektu JEMS Architekci. Na terenie dawnych Zakładów Metalurgicznych Silesia powstanie nowoczesna dzielnica
Warszawa: Apartamenty Beethovena - nowa inwestycja na Mokotowie projektu Grupa 5 Architekci
Poznań: ruszają prace w Skarbcu. Jest pozwolenie na budowę!
Nowe biuro Vaillant w .KTW II nagrodzone w konkursie Global Future Design Awards
Dom z solarnym dachem nad rzeką w Rumii. To projekt MAKA Studio
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie